reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Lila001 ja też tak miałam i mam nadal....Rok temu straciłam synka-dokładnie 8 maja.to był 21 tc.wiem że mój mąż też to bardzo przeżywa choć mi od samego początku nie pozwalał płakać.myślę,że oni chcą dla nas dobrze tylko nie wiedzą jak to okazać.....nasze Aniołki zawsze są w naszych sercach i tak zostanie.ja do tej pory ciężko znoszę wizyty na cmentarzu i na widok jakiegoś malucha łzy same płyną mi do oczu...nadal to bardzo boli choć tyle czasu minęło i tak już chyba zostanie,ale musimy walczyć bo tego by chciały nasze Aniołki...swoją drogą ja też kupiłam sobie psiaka,a właściwie synkowi-to jest pozytywny sposób,i troszkę radości daje mojemu synkowi.
 
Lila ale słodycz! A ta minka jaka fajna. Jakby chciała udowodnić jaka potrafi być groźna! :-)
 
Asiulek27 kochana rozumiem ciebie i bardzo mi przykro z powodu twojego malenstwa ja widzac male dzieci nie raguje tak bardzo gorzej jest jak zobacze kobiete w ciazy wtedy robi mi sie smutno a co do pieska to naprawde czasem potrafi poprawic humorek:-)
She ona chce byc grozna ale niestety to jej nie wychodzi hehe chociaz dopiero jest z nami tydzien to juz podbila nasze serca heheh
 
She, masz rację, muszę wyluzować. Ogólnie staram się być racjonalna, ale jeśli chodzi o dziecko, to bardzo już bym chciała mieć maleństwo, a strata pierwszego aniołka tylko wszystko potęguje. Ale już postanowiłam, że zajmę się czymś żeby odwrócić myśli od staranek. We wrześniu mamy zamiar się pobrać, więc skupię uwagę na przyjęciu weselnym.
Lila słodki piesek i jaki śliczny:)
Syla, jak Twoja córeczka ślicznie się śmieje, super, od razu sama mam uśmiech na buzi:)
Kasiu tylko czas może częściowo zagoić rany, wyobrażam sobie jak Wam jest ciężko, bo miałam podobną tragedię w rodzinie. Nikt nie mógł zrozumieć dlaczego tak się stało. Ważne jest wsparcie bliskich i znajomych teraz. Wspieramy dalej w modlitwie.
 
Dziewczynki ja dopiero znikam spac-hihi.
Mala spi od ok 20.30.Dzis o 4.14(czyli za ponad 4 godzinki) Julcia konczy 4 miesiace:-)
Jak to szybko zlecialo.
Znikam do lozka bo rano chce isc pobiegac-w zasadzie sprobowac pobiegac...Doluja mnie te dodtakowe kg...
Buziaki
 
Lila001 na widok innych kobiet w ciąży jest tak samo....staram się wtedy udawać,że ich nie widzę...ale serce i tak mi pęka,bo nie rozumiem dlaczego tak się stało....jak każda z nas tego nie rozumie...
 
As76 – przykro mi, że u Taty poprawy brak, super że Kubuś dostał orzeczenie na dłuższy okres. W szkole uspokoiło się ze zmianami nauczycielek? Jak idzie Wam terapia? Czy dobrze pamiętam, że starałaś się o papierek odnośnie uprawnień na prowadzenie terapii - udało się?
Lena77 – bardzo się cieszę, kciuki zaciśnięte bardzo mocno. Pamiętaj to jest teraz Twój czas i nie wolno Ci się niepotrzebnie denerwować i stresować
Karola – Zuzia prześliczna
Lila001 – każde z Was inaczej przeżyło tragedię, minęło trochę czasu, może on sobie z tym jeszcze mimo wszystko nie poradził i nie potrafi się do tego przyznać, piesek śliczny
Syla28 – jaka uśmiechnięta buźka – super
Kasiu - po prostu przytulam, bo słów nadal mi brak
[*]
 
reklama
Witam was kochane!!! Jak dzionek sie zaczal??? U mnie brzydka pogoda za oknem deszcz a ja humorek mam dobry:-) i mam nadzieje ze tak mi zostanie do konca tygodnia:-)
 
Do góry