M
magdaz832
Gość
Karola, myślę, że oni nie mają interesu w tym, żeby Ciebie tam trzymać przez tydzień czy dwa, skoro maluch jest już donoszony. Może po prostu skończy się na ktg i badaniu, i jak wszystko będzie ok to puszczą Cię do domu.
A teraz powinniście urządzić sobie z mężem romantyczną noc (przecież tyle postu mieliście, po porodzie znów post), może akurat to na Zuzię zadziała ;-)
karola 332 - mysle , że powinnas posłuchac - koleżanki - just79 - hehe - może to troszke smieszne, ale powiem ci z mojego własnego doświadczenia, że....na mnie to podziałało....noc była super...., a chwile potym, mi odeszły wody i pościgiem pojechalismy do szpitala, synek urodził się po niecałej godzinie i był zdrowiutki jak "rybka", jak zreszta jest do dzisiaj, a ma juz 2 latka - hehe
Pozdrawiam i 3-mam kciuki!