reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Karola, myślę, że oni nie mają interesu w tym, żeby Ciebie tam trzymać przez tydzień czy dwa, skoro maluch jest już donoszony. Może po prostu skończy się na ktg i badaniu, i jak wszystko będzie ok to puszczą Cię do domu.
A teraz powinniście urządzić sobie z mężem romantyczną noc (przecież tyle postu mieliście, po porodzie znów post), może akurat to na Zuzię zadziała ;-)

karola 332 - mysle , że powinnas posłuchac - koleżanki - just79 - hehe - może to troszke smieszne, ale powiem ci z mojego własnego doświadczenia, że....na mnie to podziałało....noc była super....:), a chwile potym, mi odeszły wody i pościgiem pojechalismy do szpitala, synek urodził się po niecałej godzinie i był zdrowiutki jak "rybka", jak zreszta jest do dzisiaj, a ma juz 2 latka - hehe

Pozdrawiam i 3-mam kciuki!
 
reklama
witajcie dziewczynki :-)
@ nadal brak i juz coraz bardziej jestem przekonana ze w tym roku juz nie przylezie ;-)
i chyba cos w tym jest bo jak sie walnelam spac po poludniu to wstalam dopiero teraz :baffled::szok: a wiem ze spanie to jest pewniak-objaw-bo w poprzedniej ciazy z dziewczynkami to moglam spac 20 godz na dobe a w pozostalych 4 wcinac pomidory i jogurty a wczoraj mi sie wlaczyla jogurtomania :confused: jeszcze jutro dzien niepewnosci i w pon dzwonie do ginka :tak:
pati a co do kawki to ja tez pije-od poprzedniej ciazy smakujemi ricore i juz kupuje caly czas-polecam bo jest naprawde dobra(nawet lepsza bez mleka :tak:) a dodatkowo ma w skladzie magnez :tak:
kasiawd z tego co pamietam to jak bylas na pierwszym usg to widac bylo dwa dzidziusie i jedno serduszko bo drugi dzidzius byl mlodszy i jeszcze serduszka nie mial wiec moze zostal ten mlodszy i dlatego sie wydaje ze jest mlodszy.....oby tak bylo....za to trzymam kciuki...kiedys moj pierwszy gin mowil ze czasem tak wlasnie jest ze zajdzie sie w ciaze a np po tyg mozna zajsc w druga i moze to byc ciaza blizniacza....i ze on zna takie wypadki....i dlatego jedno z dzieci jest mniejsze....no nie wiem ile w tym prawdy ale moze moglo tak byc w twoim przypadku....trzymaj sie Kasiu.....
karola moje kolezanki mialy zalecenie zeby sie poseksic(bo tez mialy juz termin a bobas nie chcial wyjsc) i nie dosc ze bylo przyjemnie to jeszcze z mega korzyscia bo od razu sie zaczelo :tak: wiec-milej nocki i powodzenia :-D
 
Witam ponownie.
U nas byly dzis 24 stopnie wiec dlugo z mala spacerowalysmy:-)
Karolciu ja tez urodzilam tydzien po terminie bez zadnej pomocy...No i gdyby mala nie wyszla w nocy to rano mi chcieli dawac wspomagacze...
Trzymam kciuki.
Buziaki
 
Dziewczynki my juz dzisiaj po baraszkowaniu i nic zadnych oznak, zobaczymy co jutro powiedza mam nadzieje ze sie cos rozkreci bo mnie szlak chyba trafi w tym szpitalu. Ja jeszcze dzisiaj byłam w szkole na zajeciach zeby zaliczyc i nic nie czuje. Ale zobaczymy jutro przed szpitalem sie jeszcze odezwe buziaczki kochane
 
Karola - trzymam kciuki, oby było szybko i bez bólu i Zuzia mogla już cyca pociągnąć :-):-):-)
Kasiawd - może Aniołki dobrze to wykombinowała, zamiast starszy młodszego wchłonąć to było odwrotnie, mocno zaciskam kciuki Kochana

Ktoś coś wie co u Kaśki oprócz tych sterydów?
 
Witam Was kochane moje!
Wczoraj się nie odezwałam, bo miałam gości z Cieszyna i jeszcze na dokładkę moja babcia wylądowała w szpitalu. Pękł wrzód żołądka i zrobiła się dziura do otrzewnej. Potrzebna była natychmiastowa operacja. Dzisiaj rano już u niej byłam. Lekarz mówi, że na razie jest ok, ale trzeba obserwować.

Czytałam wasze posty i pozdrawiam wszystkie ciężaróweczki i trzymam kciuki.
aniołki - to chyba jednak dzidziuś :-D
karola - najważniejsze, żeby wszystko się dobrze skończyło :tak:
kasiawid - jestem z Tobą!
magdaz - ja też w pierwszej ciąży czułam się super. Żadnych komplikacji i teraz przy drugiej nawet mi przez myśl nie przeszło, że będzie inaczej:-(. Myślę, że jednak mamy jeszcze szansę urodzić zdrowe dzieciaczki. Nadzieja umiera ostatnia!

Pozdrawiam wszystkie i sorki, że nie każdej odpisałam, ale tyle się dzieje na forum, że czasem trudno się połapać.

Życzę miłego dzionka i spełnienia marzeń :tak:
 
Witam:))
Pati, robiłam na cytomegalię, toxo, i tarczycę. Wiesz, nie przebywam teraz w pl, więc niektóre badania mam utrudnione. Póki co ginekolodzy, u których byłam, po poronieniu powiedzieli, że nie ma potzreby żadnych badań oraz, iż połowa pierwszych ciąż kończy się poronieniem:baffled: U mnie w rodzinie mama i siostra mamy też miały poronienie pierwszej ciąży, tak więc może to genetyczne?? Nie wiew w sumie, ale staram się myśleć pozytywnie.
karola życzę szybkiego i szczęśliwego rozwiązania:-)
 
:-)aniołki trzymam kciuki za dzidziusia:-)
magdaz zapalam światełko dla Twojego Aniołka. Straszna jest ta pustka po stracie, ale musisz się zebrać w sobie i na pewno niedługo ponownie ujrzysz dwie kreseczki.
 
Doczytałam w poście aniołka o kawie z magnezem?? Muszę zobaczyć koniecznie:)) Ja ostatnio znalazłam w sklepie kawę nescafe z antyoksydantami o tych samych właściwościach co herbata zielona:)
 
reklama
:) a ja tylko na chwilkę wpadłam, @ prawie nie było, ale i tak dziś wystartowałam z clo. Mam nadzieję, że za miesiąc będzie już koniec pierwszego miesiąca :tak:Choć mężuś akurat w okolicy płodnych dni wyjeżdża :-(ale może i tak się uda, trzymajcie kciukI!!!:tak:
 
Do góry