reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Justkabor weź sobie kalendarz zaznacz pierwszy dzień @ i licząc razem z tym pierwszym dniem po 21 dniu powinnaś iść na badanka:tak:.
Marc kochana idź do ginka i sprawa sie wyjaśni .
Jujka gratuluje światełka trzymam kciuki.
Karola , narazie mała nie wychodzi ,ale pewnie jak sie zacznie to bedzie moment i będzie już na świecie;-):tak:
 
reklama
aaa i przepraszam Was dziewczyny, że tak mało pisze ostatnio... oczywiscie czytam Was na bieżąco :)
gratuluje zafasolkowanym i zapalam światełko dla nowych Aniołków...

na weekendzie postaram sie napisać do każdej z osobna... bo aż mi wstyd, że tak mało sie odzywam, ale zabiegana jestem...

miłego dnia Wam wszystkim życzę!!!
 
Karola – masz rację, ważne, że zdrowa reszta to pikuś ;-)

Jasminekg – nie czekaj Kochana tylko idź do lekarza, zrób sobie wcześniej badanie progesteronu byś mogła już z nim skonsultować czy potrzebujesz np. luteinę na wzmocnienie ludzika, nie czekaj, nie ma co, strach o kolejną ciążę to normalne, nie jesteś wyjątkiem, ale nauczone doświadczeniem wiemy, że można temu w pewien sposób zapobiec, pomóc. Ale ciąża to coś cudownego i oprócz niego musi być przede wszystkim radość, by dzidzia czuła, że czekasz na nią z utęsknieniem. Trzymam kciuki :tak:

&Ewcia – spokojnie @ przylezie, cierpliwości, a to forum właśnie jest od pomagania psychicznego też :tak:
marc – są dziewczyny, które po poronieniu mają całkiem inne miesiączki, ja bym się przeszła do lekarza
justkabor – w tych sprawach kiedy owulacja i który dc właśnie jest to bardzo dobrze oblatana jest Pati, no ale Kobietka22 widzę, że już odpisała – też oblatana ;-)

Jujka – ale nie zapomnijcie, że przytulani są dla Waszej przyjemności głównie, może troszkę mniej determinacji, bo nie daj bosze jeszcze się zblokujesz :dry:
Mlodam – pozytywne myślenie jak najbardziej, ale nie wymarzesz z pamięci straty dziecka, to bolało, boli i będzie boleć, tylko, że nauczymy się z tym po prostu żyć. No to super, że wizyta tuż tuż, może dostaniecie zielone światełko


A ja jutro przeżyję ech ciężki dzień.:-( Jutro obchodziłabym roczek mojego Aniołka o ile oczywiście przyszedłby do nas terminowo, ale tak już zostało, że z każdym 21.04 liczę dni, których nigdy nie będzie :-:)-:)-( I dokładnie na jutro przypada mi koniec 25tc obecnej, a do tego jak pomyślę, że moje dzieci się spiknęły i ptp 5.08 jest dniem kiedy dowiedziałam się, że jestem po raz pierwszy w ciąży, że jest we mnie życie, no i się poryczałam, ech muszę sobie jutro dobrze dzień wypełnić obowiązkami, ale czuję, że i tak będzie ciężko, bardzo ciężko :-(
 
witajcie kochane
wiem że rzadko się odzywam ale po prostu nie mam sił pisać
wczoraj miałam usg włanych narządów bo od kilkunastu dni miałam straszne ataki bólu w okolicu wątroby i trzustki no i okazało się że moja wątroba jest bardzo powiększona ale na razie co mogę zrobić to wprowadzić ostrą rygorystyczną dietę czyli jem suche kajzerki i piję wodę (ale nie boli) dopiero po porodzie kolejne badania
albo coś się dzieje albo ciąża tak na wątrobę wpłynęła
a dziś poproszę was o kciuki o 18 mam usg i bardzo się boję

ściskam mocno każdą z Was i odezwę się wieczorkiem
 
lilijanna i nie mam zamiaru zapomnieć, ale wiem że muszę żyć dalej, będę zawsze pamiętać kiedy miała się urodzić nasza dzidzia i kiedy ją straciliśmy.
ale znam siebie i wiem, że muszę myśleć że będzie tylko dobrze, jak sobie zaczne wkręcać film, że się nie uda, że znów spotka mnie to samo i zaczne rozkładać na czynniki pierwsze to co się stało to oszaleje i wpadne w taki stan, że ciężko mi będzie wtedy do kwadratu z tego wyjsc.
 
mlodam myśl dobrze :) musisz wierzyć, że nastepnym razem się uda :* ja tez sama nie wiem, czy mam sie cieszyć, czy nie... strasznie się boje tego wszystkiego... raz myślę, że musi być ok, a potem, że na pewno znów się to powtórzy.... sama nad tym nie panuję, dlatego staram się nie mysleć... duzo pracuje i może to troszkę odrywa mnie od rozmyslań nad tym co sie stało...
Mocno Cie przytulam... nie martw się, nie jesteś sama :*
 
Ej ej ej Dziewczyny, następnym razem się uda - w to musimy wierzyć całą sobą, nie ma debaty a może się nie uda, psychiczne nastawienie ma także duży wpływ. Na niektóre rzeczy nie mamy wpływu niestety :-( Ale wiara czyni cuda. Także pamiętać, ale wierzyć, że wszystko się uda. A doświadczenie mimo wszystko czegoś nas nauczyło, że ten problem może dotknąć każdą z nas i wyciągać wnioski, badania, wizyty, wiemy o co pytać, a jak nie wiemy to ktoś z nas tu podpowie. Głowa do góry Kochane ;-);-);-)
 
reklama
Do góry