reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Gniesha ja miałam pierwszy test bez drugiej kreski w dniu spodziewanej @ , po tygodniu była bledziutka kreska, więc myśle,że jest duża szansa ,że możesz być w ciązy ,ale jeśli kreska już jest to poziom beta hcg musi być wysoki,a jeśli taki jest to jeśli jest fasolka to napewno jest silna i mocna, głowa do góry nie martw się naz zapas zaczekaj do terminu miesiączki , bo ja np miałam w listopadzie pozytywny test bledziutką kreske dzień przed @ a @ i tak przyszła także na dwa razy babka wróżyła, w każdym razie trzymam kciuki.

Liljiana ja też bardzo wierze, tutaj nauczyłam sie wierzyć bezgranicznie w dobre żeczy i moje i wasze,:tak:, jak widze twój suwaczek i suwaczki innych kobietek i dzidziusie narodzone to wierze coraz bardziej.
 
reklama
Gniesha - nie jesteśmy wstanie wszystkiego przewidzieć, a życie może byłoby łatwiejsze :sorry: Poczekaj do terminu @, może na wszelki wypadek zacznij wcinać folik. Mamy tu przypadki szybkich ciąż po poronieniu, więc może nie jesteś wyjątkiem. Jeśli to ciąża to dzidzia na pewno będzie silna i zostanie z Tobą na 9 miesięcy.
Mi kiedyś powiedziano, że jeśli kreska jest nawet słaba to testy nie kłamią, więc szanse są duże. Może potem jeszcze dla pewności betkę sprawdź. Czekamy na wieści i życzę Ci by dzidzia znalazła swój domek w Twoim ciele.
 
Hej dziewczyny!

Jakoś ostatnio mało piszę, bo nie mam weny:( Jakoś jeszcze nie mogę dojść do siebie po tej tragicznej katastrofie. A tak to praca, praca i jeszcze raz praca..i te męczące dojazdy..a wieczorami..:)

Witam wszystkie nowe Aniołkowe Mamy - przykro, że tak nas przybywa:( Zostańcie z nami dziewczyny

karola322 - to Zuzia już się szykuje na ten świat:)

Trzymajcie się Kobietki!
 
czesc dziewczynki.
My juz z Julka spakowane na jutrzejszy lot do Polski,ale najgorsze jest to ze nie wiem na bank ze polece przez ten wybuch wulkanu na Islandi...Dowiem sie dopiero na lotnisku...No nic znikam spac bo po 5 mam pobudke buziaki
 
Witam!
Ja juz po pracy - pierwszy dzień dziś po zwolnieniu..kurcze ale było mi dziwnie jakoś, ale....przeżyłam hehe

A co jeszcze,...mój mąż dzis odebrał moje wyniki robione po szpitalu i okazało się że mam ANEMIE! -kurcze, apetyt mam jak szalona, smieja sie ze mnie zawsze że jem okropnie...a tu co...ANEMIA - i mogło tez przyczynic sie to do poronienia. Hemoglobina: - wynik prawidłowy zaczyna sie od (12) a ja ...mam (8,9) - jakaś masakraaa...
Jeszcze ten wynik hist. - pat. i za tydzień ide do swojego GINKA - teraz to chyba sie zacznie prawdziwe leczenie...uuuuu :(((
DOBRA ZMYKAM! - synek pewnie wstanie skoro swit, więc trzeba sie połozyc... POZDRAWIAM I KOLOROWYCH SNÓW ZYCZE! papa
 
Cześć Śpiochy :-D:-D:-D

Wiolka_1982 - a wieczorem? :-p
Agnieszka - no oby wulkan nie pokrzyżował planów, miłego lotu życzę, mam nadzieję, że Mała zniesie powietrzne eskapady z uśmiechem :-)
Magdaz832 - anemia nie oznacza, że mało jesz, tylko, że brakuje w organizmie pewnych składników, których teraz będziesz musiała dostarczyć. Koleżance kazali zajadać fasolę czerwoną, groch i mnóstwo buraków. Uzupełniasz głównie żelazo. Może warto sprawdzić czego organizmowi brakuje albo gdzie gubi te wartości.

Miłego dnia wszystkim :-)
 
Witam dziewczyny :-)

Ja z tak małą prośbą/pytaniem... czy któraś z Was ma jakikolwiek kontakt do Gabrysi (nick gabrysiaa) ???

miłego dnia Wam życzę :-)
 
Cześć dziewuszki...

Lilianna, Kobietka22, just79- dziękuję Wam serdecznie za odpowiedzi:)
Dziś rano powtórzyłam test i ponownie dwie kreski!! Wszystko sie chyba zgadza- owu była, przytulanko było...raczej nie ma inne przyczyny tych 2 kreseczek... Korci mnie zeby pójśc na betkę, ale nie będę wariować- poczekam do terminu miesiączki...bo przecież jeszcze nic nie jest przesądzone- ciąża może się nie zagnieździć...Nie ma sie co nastawiać... Szczerze Wam jednak przyznam, ze się boję...jak nie wiem co.. W moim przypadku to nie było poronienie, tylko poród w 24 tygodniu... Niby wszystko się zagoiło, ale do zapłodnienia doszło 6 tygodni po porodzie..Boje sie ze to grozi jakimiś przykrymi konsekwencjami... No cóż- wola nieba...Co ma być, to będzie...
Trzymajcie kciuki. Pozdawiam i zyczę wszystkim miłego dzionka:)
 
Cześć babeczki!
Miłego dzionka życzę :-)

Lilijanna - pytałaś co w banku? Na razie odłożyliśmy to trochę w czasie, bo u nas w budynku wynikła niezła heca, związana z remontem biura na parterze.
Gość pogłębił sobie piwnicę i podmywa nam w budynku ścianę nośną. Musimy wzywać eksperta z nadzoru budowlanego. Dodam, że niecałe 2 lata temu, zawaliła się ściana budynku stojącego przed nami. Na szczęście nikt nie ucierpiał, a dom odbudowano. Stało się to podczas robienia drenażu budynku, żeby osuszyć piwnice. U nas ma być robione to samo, ale nie wiadomo, czy z powodu przebudowy na parterze to będzie zdawało egzamin. Stwierdziliśmy, że nie będziemy ładować się w koszty rozbudowy mieszkania, dopóki nie będziemy pewni, że budynek jest bezpieczny i w dobrym stanie. W najgorszym wypadku sprzedamy mieszkanie i zamienimy na większe. Poza tym nasz dzidziuś miał się urodzić 30 września i to właśnie z tego powodu było nam potrzebne większe mieszkanie. A teraz niech się dzieje co chce. Nie ma ciśnienia :no2:
W każdym razie bank jest nam przychylny i możemy dostać kredyt bez problemu. Chociaż wiemy na czym stoimy.
Pozdrowionka
 
reklama
Gniesha - trzymam kciuki, żeby to była fasoleczka i trzymała się mocno pazurkami, aż do 9 miesiąca :tak:. Wszystkie zasługujemy na to, żeby w końcu mieć zdrową dzidzię.
Pozdrawiam Cię cieplutko i nie martw się wszystko będzie dobrze :yes:

Aaa jeszcze jedno! Mam znajomą, która zaszła w ciążę 6 tygodni po porodzie, bo myślała, że jak karmi piersią to nie zajdzie w ciążę i urodziła następną zdrową córeczkę. Teraz ma dwie rozrabiary w domu i nie wie w co ręce wsadzić!:surprised:
 
Ostatnia edycja:
Do góry