reklama
Witam o to obszerniejsza relacja z wczorajszej wizyty W sobotę z rana musiałam sobie zajęcie znaleźć, bo inaczej bym oszalała, bo She z Kasik chociaż gdzieś te bąbelki czuły, a ja kompletnie nic a nic. Nawet z forum „uciekłam” na parę dni, bo mnie to troszkę zmartwiło . W klinice to już świrowałam, a A. powiedział, że zaraz w łeb mnie trzepnie i mam nie stresować dzidzię. Na szczęście nie było opóźnień, więc weszliśmy na czas, badanie ciśnienia, waga, zaczęłam świrować, bo wolałabym od USG zacząć, no ale. Waga 2+ przez całą ciążę. Tzn. u mnie było najpierw 3-, bo te moje straszne mdłości, potem odrobiłam te trzy, a teraz 2+, więc nie jest źle. No i USG, kurczę jak mi przejechał po brzuchu to najpierw się zastanawiałam czy rusza się maszyna czy dziecko, ale tym razem od razu powiedział, że dzidzia ok. I pierwsze co zobaczyliśmy to nasze dziecko idealnie nakryło się nogami i powiedziało „mam was gdzieś nie pokażę” No ale pomęczyliśmy i pokazało, choć ja tam nic nie widziałam. I pojawiła się dyskusja między m. a lekarzem, kiedy powiedziałam, że m. wie, że będzie syn, na co lekarz: L: a jak będzie córka? A: będę kochał jak swoje L: no to niech Pan zaczyna się uczyć, bo szansa na chłopaka to jakieś max 8% ))))))))))))))) Zbadał mi jeszcze szyjkę, wszystko ok. Córcia ma około 12 cm. A ruszała się jak wariatka. Pokazała nam idealnie rączkę i było widać 5 paluszków. Główka śliczna, usteczka super, zresztą same zobaczycie na zdjęciu tylko rozszyfruję jak to się wklejało, bo zapomniałam już Mój A. bardzo pragnął syna, no ale śmiejemy się, że będzie musiał się bardziej skoncentrować następnym razem hihi. Magda witamy wśród nas i zapalam światełko dla Twojego Aniołka (*) Dziewczyny staraczki i dla Was zaświeci słoneczko, a my będziemy z Wami tu każdy dzień przeżywać jak własną ciążę, tak jak teraz Wy z nami. Katkaa opowiadałam wczoraj o Tobie mojej Mamie i powiedziała, że musisz być cudowną osobą. I że wszystko zostanie Ci wynagrodzone podwójnie, bo zasługujesz na to. Marc nie przejmuj się ja też nie wiem jak działa owulka, naczytałam tu się już o tym sporo i więcej wiem, ale to zawsze jest nic w porównaniu z wiedzą dziewczyn. Mój A, wie więcej o moim ciele niż ja sama A tak w ogóle to bardzo chciałam podziękować za trzymanie kciuków wszystkim Wam. I jeszcze chciałam się pochwalić, że moja dzidzia dostała wczoraj pierwszą zabaweczkę Pieska maskotkę.
Ciekawa jestem czy tekst mi się znowu sklei, bo kurczę piszę z odstępami, piszę grubą czcionką, a wychodzi mi jeden mysz masz i jest wtedy mało czytelne. Ech.
Ciekawa jestem czy tekst mi się znowu sklei, bo kurczę piszę z odstępami, piszę grubą czcionką, a wychodzi mi jeden mysz masz i jest wtedy mało czytelne. Ech.
Ostatnia edycja:
Mysza84
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Styczeń 2010
- Postów
- 5 817
Witajcie Kobietki!!!
Jestem w szoku i nie wiem co mam myśleć... zrobiłam dzisiaj testa...i...
DWIE KRECHY !!!
Druga co prawda jaśniejsza, ale producent testu napisał "jeśli jednak z lini jest jaśniejsza od drugiej, nie ma to znaczenia, wynik jest pozytywny -ciąża -> jesteś w ciąży!"
Zrobie później jeszcze drugi to zobaczymy czy potwierdzi...na razie jestem w szoku...czyżbym była aż taką szczęściarą ?!?
Jestem w szoku i nie wiem co mam myśleć... zrobiłam dzisiaj testa...i...
DWIE KRECHY !!!
Druga co prawda jaśniejsza, ale producent testu napisał "jeśli jednak z lini jest jaśniejsza od drugiej, nie ma to znaczenia, wynik jest pozytywny -ciąża -> jesteś w ciąży!"
Zrobie później jeszcze drugi to zobaczymy czy potwierdzi...na razie jestem w szoku...czyżbym była aż taką szczęściarą ?!?
She1978
Orzeszek 27.05.2009 [*]
- Dołączył(a)
- 25 Maj 2009
- Postów
- 3 022
Mycha a nie lepiej pójść na betę? Ona da 100% pewności :-) Ale by było fajnie... :-)
Ja jak 5/12/09 zrobiłam test to wklejałam Dziewczynom, żeby oceniły, bo druga kreska wydawała mi się moim omamem. A ponieważ test był z Rossmanna to stwierdziłam, że na pewno zepsuty i leciałam do apteki po nowy. Ale on pokazał to samo :-)
Dobrze kojarzę, że jeśli by się potwierdziło, to nie doczekałaś nawet pierwszej @?
Ja jak 5/12/09 zrobiłam test to wklejałam Dziewczynom, żeby oceniły, bo druga kreska wydawała mi się moim omamem. A ponieważ test był z Rossmanna to stwierdziłam, że na pewno zepsuty i leciałam do apteki po nowy. Ale on pokazał to samo :-)
Dobrze kojarzę, że jeśli by się potwierdziło, to nie doczekałaś nawet pierwszej @?
Mysza84
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Styczeń 2010
- Postów
- 5 817
Mycha a nie lepiej pójść na betę? Ona da 100% pewności :-) Ale by było fajnie... :-)
Ja jak 5/12/09 zrobiłam test to wklejałam Dziewczynom, żeby oceniły, bo druga kreska wydawała mi się moim omamem. A ponieważ test był z Rossmanna to stwierdziłam, że na pewno zepsuty i leciałam do apteki po nowy. Ale on pokazał to samo :-)
Dobrze kojarzę, że jeśli by się potwierdziło, to nie doczekałaś nawet pierwszej @?
Hej She! No właśnie planuję zrobić rano jeszcze jednego sikacza i jak się potwierdzi to pójdę na betkę. Chciałam wkleić zdjęcie ale jakoś nie ładują mi się załączniki. I też od rana z niedowierzania mówię że test jest badziewny i na pewno mnie oszukuje. Tak, nie doczekałabym @ ;-)
Ale brzuch mnie właśnie boli jak na @...
She1978
Orzeszek 27.05.2009 [*]
- Dołączył(a)
- 25 Maj 2009
- Postów
- 3 022
Jenki, no to trzymam kciuki :-) I podziwiam, że chcesz wytrzymać do rana :-) Ja w grudniu pierwszy robiłam koło 13 i to tak od niechcenia. Do dziś nie potrafię wytłumaczyć jaka siła kazała mi wstać od forum i siknąć. Drugi robiłam 2 godziny później. Dopiero 3 robiłam po dwóch dniach rano. Kreski były dość słabe, ale były. No a potem to już beta i gin... I się okazało, że wylądowałam u niego w tym samym tygodniu co za pierwszym razem. Tylko z innym "wyrokiem". Bo wtedy odrazu usłyszałam, że nie ma szans na utrzymanie. A tym razem dzięki duphastonowi Maluszek się wzorowo zagnieździł :-)
Mysza84
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Styczeń 2010
- Postów
- 5 817
Jenki, no to trzymam kciuki :-) I podziwiam, że chcesz wytrzymać do rana :-) Ja w grudniu pierwszy robiłam koło 13 i to tak od niechcenia. Do dziś nie potrafię wytłumaczyć jaka siła kazała mi wstać od forum i siknąć. Drugi robiłam 2 godziny później. Dopiero 3 robiłam po dwóch dniach rano. Kreski były dość słabe, ale były. No a potem to już beta i gin... I się okazało, że wylądowałam u niego w tym samym tygodniu co za pierwszym razem. Tylko z innym "wyrokiem". Bo wtedy odrazu usłyszałam, że nie ma szans na utrzymanie. A tym razem dzięki duphastonowi Maluszek się wzorowo zagnieździł :-)
Asiu jeśli to początek to pewnie i tak by nie wyszło, a ten pierwszy robiłam z porannego. Jutro zrobię testa i jak znowu dwie to tak jak pisałam polecę na betę i od razu po wynikach do ginka.
A tak wygląda teścior - bardzo blada ta druga kreseczka w +, ale jest!
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 79
- Wyświetleń
- 69 tys
Podziel się: