reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

a do tej swojej lekarki masz telefon? może przyjmuje gdzieś indziej i jak tam podjedziesz, to wystawi Ci zwolnienie.
albo w tym szpitalu sprobowac wczesniej ten wypis odebrac, zeby wogole miec podstawe do rozmawiania z lekarzem o zwolnieniu
 
reklama
hej laski przepraszam ze dopiero teraz pisze ale nie mialam jak wczesniej siedze w pociagu i mam chwile czasu bo jade juz do domu

zimmer powiedzial tak:

wyniki zrobione mam ok, tylko te p.pjadrowe wiadomo i ogolnie powiedzial o leczeniu w ciazy tak samo jak moj doktor w opolu prywatny... czyli clexa costam to w brzuch luteina dopochwowo od poczatkuc iazay wszystko i szew w 20 tygodniu ale to mi sie nie podoba bo wolalabym wczesniej...monitoring co dwa tygodnie

zbadal mnie cytologi i usg piersi mi nie robil a ponoc mial byc w cenie bez sensu ... no ale trudno.

pobral mi wczoraj wymaz z szyjki macicy i wlasnie jade d o domciu i mam nadzieje ze jeszcze zdarze zaniesc do lkaboratorium skierowanie dal wiec mam nadzieje ze placic nie bede musiala...
patrzyl na usg i wsio ok ksztalt macicy tez mowi ze ok tylko na wszelki wypadek chcialby histeroskopie mi zrobic ale to po posiewie jak jalowy bedzie.... tego mu nie mowilam ale histeroskopi nie robie i juz postanowione. moj lekarz mi mowil ze jak teraz bym miala histeroskopie to pozniej trzeba z 2-3 miesiace czekac na ciaze bo szyjka byla mechanicznie do badania rozwierana i musi sie zregenerowac ciutke... powiedzial ze dzidzia plnujemy na kwiecien maj.... z czym sie nie zgadzam i tak jak moj bilski robimy wywolanie okresu 11 lutego i pozniej ciaza a pojdew ciazy juz do niego najwyzej mnie o*******i... tak samo mowil ze te zastrzyki trzeba bedzie brac i luteine no ale to pozniej... oby tylko ten wynik z posiewu byl jalowy histeroskopi nie bede robila napewno kolposkopie to jeszcze ale nie histeroskopie ... ogolnie jeszcze tylko musze sprawdzic ta nadzerke moja to cytologie musze zrobic zeby ja wyloeczyc przed ciazaale to pojde moze na poczatku do bilskiego zeby mi zrobil tacyto...

moja choroba skory tez sie w malej ale tez sie przyczynia do straty dzidzia bo mam braki kolagenu w organizmie czyli w szyjce tez ale to sie da obejsc szwem... oby bylo dobrze a z dzidziem napewno nie bedziemy czekali do maja...

ogolnie fajnie tylko wydaje mi sie zetroche za duzo bierze 300zl na taka cene bym nie ocenila tej wizyty... no ale ponocdobry lekarz ale byl milyy uprzejmy i wiedzial co mowi... zapytalam sie goco bedzie jak zajde w ciaze wczesniej to powiedzial lepiej zeby nie ale jak juz sie stanietobedziemy wszystkorobiczeby bylo ok... mam nadziejeze mojegogina od razu namowie jak juz bede zachodzila w ciaze na ta luteine dopochwowo od poczatku ciazy chocwolalabym pod jezyk .... no nic pojde do niego i pogadam... \

to tyle... ide zaraz do laboratorium jak przyjade dac ten posiewi ciekawekiedy wynik bedzie... w sumie to po wizyceie ani jakas happy nie jestem ani smutna... dobrze tylko to ze tosamo powiedzial co moj prywatny z oopola...
 
dziewczynki dzieki za gratulacje:tak:

Lucy nie dziękuj za wcześnie, bo jeszcze ja nie gratulwoalam:)
GRATULUJĘ więc ,ale SUPER!!!

Karolciu przepraszam,ze zapytam a naprawdę potrzebujesz jeszcze zwolnienie? ja np macierzyńskiego specjalnie nie wzielam. ciezko bylo, balam sie wrocic, bo pracuje z dziecmi,ale chcialam jak najsyzbciej wrocic poneiwaz w domu tylko rozmyslalam.po wyjsciu ze szpitala bylam w domku dwa tyg,pierwszy na konskich antybiotykach ,a drugi juz w miare normalnie i nawet zajrzalam do pracy ze dwa razy zeby sprawdzic jak tam bede sie czula.

Missiiss co sie dzieje!!!!! ? odezwij sie w koncu,chyba wypuscil Cię z tego gabinetu? my się tu denerwujemy:(
Niucha pierwsza @ im bardziej obfita tym lepeij podobno,zeby wszystko sie oczyscilo

mi mój M wczoraj znowu doła złapał i trochę popłakał,kurcze on nigdy nei plakal:( a teraz mu sie zdarza jak mysli o dziewczynkach,uwaza ze nic juz nei ma sensu bo to nei tak mialo byc:(
 
Ona nie przyjmuje nigdzie blisko;/ no i tylko poza sobotami to jest w szpitalu, ale szmat drogi;/ pójdę do tego rodzinnego powiem co i jak i jakoś to musi być chyba mnie nie zostawi i nie wyjdę z kwitkiem;/ i muszę coś kupić przeciwbólowego bo mnie tam lekko rwie;./
 
olcia jestem jestem napisalam wyzej... przed toba... no i jeszcze zimmer mi kazal czekac do samoistnej miesiaczkia ja napwet owuniet i raczej nan ia nie wyglada jak mi wczoraj powiedzial i jak on chce sie starac w kwietniu jak pewnie sama okresu nie dostane do czerwca.... wywolam okres znow i jajeczkowanie umojego gina. on mowi ze musi samo zei jajeczko wytworzyc zeby mialo pelna wartosc ale przeciez patrzcie jak ktos ma problemy z owulacja i nie ma jej i nie ma to przeciez wywoluja owulacje i wtedy nie jest sama z siebie i jest ciaza i donoszona to czemu u mn ie mialoby byc inaczej???:confused: mysle ze bedzie dobrze nawet po wywolanej... luteine bede brala i bedzie dobrze bo musi byc dobrze!
 
missiiss to chyba dobrze, że powiedział Ci to samo, w końcu chciałaś tego :-) No to teraz zób co tam masz jeszcze zrobić i do roboty :-D

marc ja bym poszła chociaż do rodzinnego albo do szpitala gdzie miałam zabieg, że ma mi wystawić L4 jakikolwiek lekarz ginekolog, w końcu Twoją kartę pacjenta mają.
 
hej dziewczynki :-)
lucyF gratuluje!!! :tak:
missiiss to dobrze ze wizyta przebiegla prawidlowo i dobrze ze dwoch lekarzy powiedzialo prawie to samo-jedna diagnoze-bo ja tez po porodzie bylam u dwoch i ten pierwszy to jakis niepowazny byl-powiedzial ze jest ok :baffled::szok: a nie jest..ale ja juz tez wiem co i jak :-)
13x13 dziekuje :blink: no fakt trzeba czasem pobuczec byle nie za czesto i nie zbyt intensywnie...zostawiam to co bylo...bede pamietac o moich dzieciach ukochanych ale nie moge ciagle rozpaczac..zycie plynie dalej i czuje ze kazdy kopniak przybliza mnie do szczescia...a Alicja wojownicza jest ;-) ale szczerze to wole takie rozbrykane dzieci niz takie "leloki" a wnioskuje po zachowaniu twojej corci ze wlasnie takim malym urwiskiem bedzie tez po tej stronie brzuszka :-D;-)
pati przytulam cie dzis mocno...mozna sobie gdybac ze jakos ten dzien zleci ze nie ta data najwazniejsza...ale o dacie planowanego porodu-ktora tak moco sie wryla w nasza pamiec-nie da sie nie myslec...bo jak mozna zapomniec o marzeniach ktore wlasnie od tego dnia mialy sie urzeczywistnic...gdyby wlasnie w tym dniu nasze dzieci sie urodzily...poprostu by zyly..las chcial inaczej a nam zostaje pamiec...i wiara... :tak:
 
Czesc Karolcia nie martw sie napewno da ci l4.
Ja w czwartek jade do lekarza ciekawe ile da mi l4 chcialabym 21 dni pozniej mam 10 dni zaleglego urlopu wiec caly luty moglabym odpoczac porobic badanka.A co powiedzialas lekarzowi ostatnio ze dal Ci tak długo L4 dał bo zastanawiam sie przed 4 wizyta mam jeszcze bole w dole brzucha jestem słaba
Wiesz ja mu powiedziałam , że została zatrudniona osoba na zastępstwo i jestem umówiona w pracy, że wrócę w połowie lutego....on powiedział, że nie będziemy się wygłupiać i dał mi trzy tygodnie...czyli do jutra....ale ani nie powiedział, że da mi jeszcze, ani, że już nie da... zresztą nie ma wyjścia...bo i tak zanim pójdę do pracy to musze pozałatwiać formalności z tym związane....a to się u nas załatwia w ostatnich dniach l-4....a ja nic w tym kierunku nie zrobiłam....więc tak, czy tak...choć tydzień jeszcze mi musi dać....

witam

karolcia ja bym powiedzial ginowi ze tak naprawde to ci przysluguje 8 tygodni macierzynskiego wiec niech nie robi wyglupow z l4 bo powinien ci dac i to 100% a nie tak jak oni mysla... kurde niech doczytaja przepisy konowaly jedne... ja tez po poronieniu nie dostalam 100% ale nie mialam sily sie o to wyklucac, a moj lekarz bez gadania mi wypisal l4 nawet pytal czy nie chce na dluzej... pamietam ze jak bylam na badaniu po poronieniu i robil mi test urgin i policzyl ile mi powinien skasowac popatrzyl na mnie i wziol o 100zł mniej bo powiedzial "nie mam sumienia zeby tyle od pani wyciagac pieniedzy".... moze moj lekarz nie jest jakis wylewnym gadula ale ja nie moge na niego zlego slowa powiedziec :-)

dzis miala sie narodzic moja druga kruszynka... troche mi smutno ale jakos sie trzymam, musze sie uczyc na dwa egzaminy wiec mam co robic

daa my tez wczoraj ruszylismy ze starankami, narazie nie testowalam tymi testami owulacyjnymi, bo jakos mi sie nie chce
Ja też uważam, że nam się nalezy 100 %...bo to są powikłania po ciązy a one podlegają pod 100%...ale nie wiem od kogo to zależy...jak się ostatnio upomniałam to prawie na mnie nafuczeli w przychodni...
...ale jestem pewna, że poprzednim razem wypłacili ma całą pensję....choć nie pamiętam czy to było B.....może to od pracodawcy zależy?....jak jest zwolnienie po ciązy to z automatu podciągają jako kontynuacje tamtego? Cholera ich wie?
A jak będzie robił łaskę...to mu nagadam, że przez niego chodziłam 3 miesiące z martwym dzieckiem...ciesząc się, że jestem w zdrowej ciąży...więc niech mi nie każe po 4 tygodniach normalnie funkcjonować....

Dziewczyny znacie jakiegos dobrego lekarza najlepiej ze slaska ktory zajmuje sie wiekszosci pacjetkami po poronieniach
Wiesz....ja jak już będziemy mieć komplet badań...to sie wybieram do kliniki na Łubinową do Katowic....do Wieczorka.....to on pierwszy rozpoznał, że z tą ciążą jest cos nie tak...mają tam super sprzęt....a pozatym to on jest specjalistą od bezpłodności....więc i na niedonoszeniach się zapewne zna....

Czesc kobietki:)
jestem w ciazy:) a przynajmniej dwa testy pokazuja dwie krechy!!!!
SUUUUUUUUUPER!!!!!

Cześć dziewczyny ja mam pytanie i w sumie mały problem bo jak byłam jeszcze w ciąży to miałam l4 i miałam je do wczoraj zabieg miałam tydzień temu nie brałam l4 ze szpitala bo jeszcze miałam tamto l4 moja ginekolog urzęduje w soboty;/ dziś muszę przynajmniej załatwić l4 do ostatniego, a nie pójdę do innego ginekologa skoro tamta mnie prowadziła i kazała dopiero przyjść z wynikami po zabiegu..ehhh muszę iść chyba do normalnego lekarza, ale co ja mam powiedzieć i co ona mi wypisze na l4 nie mam pojęcia;/ bo w przyszłym tygodniu musze iść do tej mojej Pani ginekolog z wynikami nie wiem co mam zrobić?:(Pomóżcie
A ja myślę, że mogłabyś iść do pierwszego gina z Twojej przychodni lub prywatnie i poprosić o l-4.....bo to zawsze gin będzie...u mnie w pracy to głupio się patrzą jak się za każdym razem od lekarza innej specjalności przynosi....

Karolciu przepraszam,ze zapytam a naprawdę potrzebujesz jeszcze zwolnienie? ja np macierzyńskiego specjalnie nie wzielam. ciezko bylo, balam sie wrocic, bo pracuje z dziecmi,ale chcialam jak najsyzbciej wrocic poneiwaz w domu tylko rozmyslalam.po wyjsciu ze szpitala bylam w domku dwa tyg,pierwszy na konskich antybiotykach ,a drugi juz w miare normalnie i nawet zajrzalam do pracy ze dwa razy zeby sprawdzic jak tam bede sie czula.

:(

Widzisz....ja byłam na l-4 prawie od początku ciąży...wszyscy w pracy wiedzieli i szczerze mówiąc....płakać mi się chce jak mam tam wracać....pracuje ze strasznie wrednymi babami, większość to stare panny, które nigdy mnie nie zrozumieją.....poprzednim razem wróciałm do pracy po 4 tygodniach....i zaraz wzięłam kilka dni urlopu....bo mnie wyprowadzały z równowagi...i nie mogłam tam wytrzymać.....pół dniówki płakałam w ubikacji...
W domu czuje się bezpiecznie...nikt mnie nie skrzywdzi, nie powie czegoś co zaboli....potrzebuje jeszczę trochę czasu zamin będę potrafiła popatrzeć na innych ludzi nie czując nienawiści!!!
 
reklama
Karolcia a powiedz mi kochana kiedy moge zaczac te badania robic boje sie ze jak pojde do mojego ginka to kaze mi 3 miesiace czekac az chormony wroca do normy a mnie sie wydaje ze jak przestane krwawic jakies 2 tygodnie po powinnam zaczac robic.A co myslisz o zelaznej 1 w katowicach.
 
Do góry