reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

no właśnie chyba nic nie napisała, ostatni wpis, który kojarzę to ten sprzed gabinetu, że lekarz 1,5g opóźnienia ma. aż dziwne, że się nie odezwała. chyba, że teraz w pracy jest.
 
reklama
Mam nadzieję, że ten brak wieści to dobre wieści...

Jeny, wygońcie mnie do sklepu na zakupy...

O matusiu, od jutra będę miała mniej niż 200 do porodu... Czy ten czas nie może zwolnić?!
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny jest ok....
Kolejna noc nie przespana... mała szalała, jak przestała po namowach mamusi to S zaczynał chrapać -wiec mała znowu się budziła... już w nocy przez sen mówiłam "kochanie śpij -teraz się nie bawimy... teraz śpimy i nie kopiemy mamusi..." po 40 minutach głaskania po tyłku który mi podtykała przez lewą stronę brzucha zasnęła:sorry2: od dziś będzie kangurkiem bo damski bokser brzydko brzmi...

LucyF co tak nieśmiało i potajemnie:-D :-D :-D :-D :-D suuuuuper gratuluje!!!!! winko nie zaszkodziło -ja po negatywnych testach nawaliłam się jak szpadel a moja niunia zdrowa i silna:tak:

Just a Ty połż się wieczorem na wznak, weź książkę w jedną rękę -drugą połóż na brzuchu poniżej pępka i czytaj na głos:tak: może poczujesz jak się wierci?? u mnie najpierw reagowała na czytanie:-) teraz już się boję odzywać nawet -niech śpi kruszyna:baffled: idziemy z S 3go na usg rano a na 18. do szkoły -opowiem jak było

Martusionek noooo ja nie chcę robić złudnych nadziei ale ja też miałam plamienie i 3 negatywne testy i pozytywny dopiero w 35dc... trzymam kciuki:tak:

Daaa
ach ta natura... podejrzewam że niedużo będzie tu słów bardziej rozwiniętych niż "uch ach ech":-p

Ewela28 On nie dla mnie się poświęca:no: przejdzie -jeszcze tylko 22 tygodnie:-D

Ola** malibu mniaaaam....

Kasiu ja cały czas myślę o Was i wiem że nie możesz się nie bać... ale pisz jeśli to Ci w czymś pomoże... choć na chwilke odgoni złe myśli...

Maruszka
mi też się udało jak znalazłam sobie milion zajęć... nie miałam czasu myśleć o starankac -a zresztą i tak maluszek udał się przypadkiem bo owulki niby nie było -a była w 21dc... takie tam perypetie ;-)

Aga34
jedno nie wyklucza drugiego -można się cieszyć i bac jednocześnie...choć maluch to wyczuwa dletego nie powinnaś o tym myśleć... daje Ci znaki ze u niego wszystko ok i to najważniejsze -więc pokaż mu że u Ciebie też jest dobrze:tak: i nie bądź taki nerwus bo nie wyrobisz jak się urodzi:no:

Mobka trzymamy kciuki za Was:tak: jeśli chcesz zostań z nami:tak:

Koti
jak prasowanie??

Aniołki masz rację -silna babka z Ciebie -pobuczałaś sobie i dobrze -bo czasem trzeba a teraz do boju:tak: bo ja potrzebuje więcej brzuszków do galerii:-) a co do płakania nad grobkiem -zawsze idę z nastawieniem że nie ma co płakac -a i tak zawsze rycze... bo nie tam powinno być moje maleństwo...

Alicja
a co u Ciebie??

Gosiu
to cały mroźny dziń w łózeczku... a kiedy bardziej dzienne zmiany masz??

Motyl13
jak @ jest obfita to raczej endo dobrze się odbudowało... ja pierwszą miałam bardzo obfitą i długą, drugą tylko długą a trzeciej już nie było:tak: dla kolejnego Aniołka (*) a dla mamy ślę dużo siły o wytrwałości...

Agu ska
ze mnie pożytku nie ma od sierpnia:-)

Ewelina28
i cebula jeszcze do kanapek:tak:

Karolcia81 no mój gin też powiedział że nie ma problemu tylko ze mi nie było potrzebne bo miałam macierzyński... hmmm po prostu mu powiedz że się źle czujesz... nie wyobrażasz sobie siebie w pracy i wiesz ze już 11 lutego wszystko będzie ok -póki co nie jest:no: powiem Ci jednak ze mi praca bardzo pomogła... wyrwałam się z tego mojego nijakiego świata... zajęłam się czymś, ludźmi -choć też nie czułam się gotowa było ok

Anetha81
trzymam kciuki za rozmowę z ginem

Liljanna
a gdzie Ty byłaś ze cię nie było:confused:

Pati jestem z Tobą przytulam mocno...

EwelinaK mój gin mówił ze tygodniowa przerwa i powrót w krwawieniu może się zdarzyć... jeśli nie masz gorączki itp to jest wszystko ok -to nie jest kolejna @ -ale jeśli się niepokoisz to dzwoń do gina -myślę jednak ze powie to co mój

Asiu
ja z pustej lodówki potrafię jedzenie wyciągnąć byleby nie isć do sklepu:-D to zadanie mojego S -zrób omlet -3 jajka, 3 łyżki mąki, 3 łyżki mleka (albo wszystkiego po 2 albo 4) wybełtaj widelcem w misce i wlej na gorący olej -niebo w gębie z dżemem albo miodem;-)

Niucha
trzymam kciuki za wyniki

A S wczoraj opowiadał kangurkowi bajki... hmmm nie będe ich przytaczała bo chyba nawet nie potrafię w każdym razie później tłumaczył że przeprowadzamy się do nowego mieszkanka w marcu... "wiesz co to jest marzec??? to jest po lutym a przed kwietniem":baffled::confused: no to moje dziecię w kwestii miesięcy jest w 1/4 oświecone:cool2:
 
[FONT=&quot]AHA I JESZCZE TO
[/FONT]
[FONT=&quot]
[/FONT]
[FONT=&quot]Różnice temperatur -zimno to pojęcie względne:[/FONT][FONT=&quot][/FONT]​
[FONT=&quot] [/FONT]​
[FONT=&quot]+ 20°C [/FONT][FONT=&quot]Grecy zakładają swetry[/FONT]​
[FONT=&quot]+ 15°C[/FONT][FONT=&quot] Jamajczycy włączają ogrzewanie[/FONT]​
[FONT=&quot]+ 10°C [/FONT][FONT=&quot]Amerykanie zaczynają się trząść z zimna. Rosjanie na daczach sadzą ogórki.[/FONT]​
[FONT=&quot]+ 5°C[/FONT][FONT=&quot] Można zobaczyć swój oddech. Włoskie samochody odmawiają posłuszeństwa. Norwedzy idą się kąpać do jeziora.[/FONT]​
[FONT=&quot]0°C[/FONT][FONT=&quot] W Ameryce zamarza woda. W Rosji woda gęstnieje.[/FONT]​
[FONT=&quot]- 5°C [/FONT][FONT=&quot]Francuskie samochody odmawiają posłuszeństwa[/FONT]​
[FONT=&quot]- 15°C [/FONT][FONT=&quot]Kot upiera się, że będzie spał z tobą w łóżku. Norwedzy zakładają swetry.[/FONT]​
[FONT=&quot]- 17.°C[/FONT][FONT=&quot] W Oslo właściciele domów włączają ogrzewanie.Rosjanie ostatni raz w sezonie wyjeżdżają na dacze.
- 20°C Amerykańskie samochody nie zapalają.
- 25°C Niemieckie samochody nie zapalają. Wyginęli Jamajczycy.
- 30°C Władze podejmują temat bezdomnych. Kot śpi w twojej piżamie
- 35°C Zbyt zimno, żeby myśleć. Nie zapalają japońskie samochody.
- 40°C Planujesz przez dwa tygodnie nie wychodzić z gorącej kąpieli. Szwedzkie samochody odmawiają posłuszeństwa.
- 42°C W Europie nie funkcjonuje transport. Rosjanie jedzą lody na ulicy.[/FONT][FONT=&quot]
- 45°C [/FONT]
[FONT=&quot]Wyginęli Grecy. Władze rzeczywiście zaczynają robić coś dla bezdomnych.
- 50°C Powieki zamarzają w trakcie mrugania. Na Alasce zamykają lufcik podczas kąpieli.
- 60°C Białe niedźwiedzie ruszyły na południe.[/FONT][FONT=&quot]
- 70°C[/FONT]
[FONT=&quot] Zamarzło piekło.[/FONT][FONT=&quot]
- 73°C[/FONT]
[FONT=&quot] Fińskie służby specjalne ewakuują świętego Mikołaja z Laponii. Rosjanie zakładają uszanki.
- 80°C Rosjanie nie zdejmują rękawic nawet przy nalewaniu wódki.
- 114°C Zamarza spirytus etylowy. Rosjanie są wkurwieni.[/FONT]​
 
A ja w Gdyni finansowanej nie znalazłam :-( Udało mi się znaleźć tylko 4 szkoły. Przyszpitalna jest za 360zł, ale kurcze tam zajęcia są 4x w tygodniu, a to trochę za dużo przy trybie pracy mojego M. Czekam co mi odpisze ta najbliżej mojego "m4".
 
Co do temperatury to dzwoniła do mnie bratowa z Hiszpanii i mówię jej ze u nas takie mrozy a ona mi na to że u nich tez zimno bo +20 powiedziałam jej że jak u nas temperatura taka będzie to będę siedziała z kawką na dworze z przyjemnością.
 
Agatko, będę musiała wypróbować Twoją metodę na rozruszanie malucha - bardziej wychowacza jest, niż piwkowa metoda Agi34 ;-)

Asiu, to i tak ta szkoła prawie połowę taniej niż płatne warszawskie, bo widziałam przyszpitalną za 600 zł. Ale 4 razy w tygodniu to faktycznie przesada...
 
reklama
Cześć dziewczyny ja mam pytanie i w sumie mały problem bo jak byłam jeszcze w ciąży to miałam l4 i miałam je do wczoraj zabieg miałam tydzień temu nie brałam l4 ze szpitala bo jeszcze miałam tamto l4 moja ginekolog urzęduje w soboty;/ dziś muszę przynajmniej załatwić l4 do ostatniego, a nie pójdę do innego ginekologa skoro tamta mnie prowadziła i kazała dopiero przyjść z wynikami po zabiegu..ehhh muszę iść chyba do normalnego lekarza, ale co ja mam powiedzieć i co ona mi wypisze na l4 nie mam pojęcia;/ bo w przyszłym tygodniu musze iść do tej mojej Pani ginekolog z wynikami nie wiem co mam zrobić?:(Pomóżcie
 
Do góry