reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Witam!

Agnieszka - gratuluję!Ależ się cieszę:)Ucałuj malutką w malutką stópkę:)Czekam z niecierpliwością na zdjęcie!!

She
- bardzo się ciesze, że z Twoim maleństwem wszystko dobrze!I że serduszko tak pięknie pika!:)

Kasiu - bardzo mi przykro, ze takie wieści dziś usłyszałaś. Ja wierzę, że będzie dobrze!TY tez musisz w to wierzyć, dla maluszka i walczyć!!!Bardzo mocno przytulam!

GosiaLew- mam nadzieję, że na nastepnym teście II krecha będzie wyraźniejsza:)


Witam nowe Aniołkowe mamusie!Zapalam swiatełka dla Waszych Aniołków(*)

Ściskam każdą z Was!

A co u mnie. 14.01 jadę do endokrynologa!I żyje nadzieją, że ta pani doktor, reszcie się zajmnie moja tarczycą, a nie powie, jak poprzednia, ze dobrze pracuje! Podejrzewa u mnie Hashimoto.

W pracy bez zmian, ale jakoś sie już tym przestałam przejmować, zyję nadzieja że juz niedługo nie bede musiała tam jezdzic!:)
 
JA ROBIŁAM u Roszkowskiego z Wercia kawał chama i bydlaka nie chciał wpuścić R bo ciasno w gabinecie to ja poprosiłam żeby wyprosił swoich 7 studentów
wiec wpuścił R ale wizyta przypominała koszmar
oczywiscie nie dawał Werci szans a ona ma już 8 lat

a dziś mój doktor to co innego spokojnie wszystko wytłumaczył odpowiedział na kazde pytanie

staram sie myśleć pozytywnie ale w moje maleńkie 8cm Słoneczko będą wbijac igly i zostawią kawałek rurki to starsznie sie boję


kochana....tylko spokojnie, nie wolno Ci się denerwować....bo dzidzia się denerwuje razem z Tobą....w środę masz kolejne badania tak, czyli jutro czy za tydzień?
poczekaj spokojnie , zobaczysz co powiedzą lekarze....a na razie spokojnie....medycyna teraz potrafi cuda!
 
za tydzien 13 mam amiopunkcje
to jest inwazyjne badanie
a muszę je koniecznie wykonac

Kasieńko......a więc masz tydzień, wycisz się.....podejdź do tego spokojnie i racjonalnie....a za tydzień będziesz myślała co dalej....bądź silna i dzielna dla dzidzi....ona czuje, że się denerwujesz.....i pamiętaj nadzieja umiera ostatnia...ja wiem co mówię!
 
Kasiu, nie wiem czy powinnam pisać, że mi przykro, bo jeszcze nic nie jest przesądzone, więc napiszę Kochana, że przykro mi, że znów ten lęk i strach przebrzydły o dzieciątko przechodzić.mam nadzieję- nie wierzę mocno!!-że okaże się, że dzieciątko będzie zdrowe!!!mocno Cię przytulam!!!!

Agnieszka, cieszę się że to JUŻ!!!czekam z niecierpliwością na zdjęcia i uściskaj Julcię od dopingujących ciotek.ps. mam nadzieję, że się nie męczyłaś, a jeśli już, to że niczego już nie pamiętasz;-)
GosiaLew, nie gratuluję jeszcze, ale ale.....;-)

Missiiss,ja już testowałam wczoraj i nic.ale oczywiście mam gdzieś głęboko nadzieję, że to jeszcze 3 parę dni przed planowaną @ i nie z porannego moczu, a na tym teście jest napisane, że jeśli przed @, to tylko z porannego.chociaż temp spadła już dziś, więc raczej szanse małe i cykl kolejny /boboseksów, jak to Pati pisze/przed nami.obiecywałam sobie, że nie będzie rozczarowania, ale jednak...

Asia, ja widzę że Ty wciąż niezmęczenie podkręcasz sobie klimacik.Dziewczno Kochana, uwierz w siebie i swoją szansę.

i w ogóle serdecznie witam nowe koleżanki!!!mam nadzieję, że uda mi się Was bliżej poznać:tak:
jeju niech już weekend przyjdzie, bo chyba całą sobotę będę musiała poświęcić żeby przeczytać Was z uwagą-choć nie wiem czy to w ogóle możliwe.przepraszam jeśli coś przeoczyłam, na jakiś temat powinnam się wypowiedzieć, ale nie sposób.
buziole!!!
 
reklama
kaska brak slow na taka niesprawiedliwosc losu...DLACZEGO??!??!!:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::no::no::no: jestem zla,smutna i bardzo mi przykro ze musisz teraz przez to przechodzic...
czemu to nas wszystkie spotka...nie mozna tak normalnie zajsc w ciaze i bez problemow i komplikacji urodzic dziecko...dziecko tak upragnione i oczekiwane...:-( samo zycie i tak jest wystarczajaco zagmatwane i jeszcze takie problemy...kasienko trzymaj sie...bede sie gorliwie modlic zeby to byla pomylka...zeby okazalo sie ze jednak wszystko jest ok...kochana tyle cierpien....sciskam cie mocno i wierz w sile twojego dzieciatka...czasem wiara uzdrawia...umacnia...sprawia ze lepiej znosimy kolejne ciosy...
 
Do góry