monisiowata
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Grudzień 2009
- Postów
- 153
witajcie:
Kasiu - nie mozesz sie poddac ja wlasnie dzieki takim jak ty bohaterkom z tego forum wyszlam na prosta !!!!!!!
Dziewczynki : ja wlasnie rozmawialam z przyjacioolka ktora juz 4 lata walczyla - miala za soba 2-3 invitro i kilka poronien (nawet nie chciala powiedziec ile) wiem ze 2 razy miala zabieg czyszczenia, lekarze juz nie dawali nadziei, a leczyla sie u specjalistow w . i tu nagle cud
)) zaszla w ciaze naturalnie, na poczatku bylo ciezko 2 tygodnie w szpitalu ale juz jest dobrze i to juz 4 miesiac !!!! a jak sie z nia widzialam w sierpniu mowila ze juz sie poddali .....CUDA sie zdarzaja nie mozna sie poddawac...!!!!
jak wrocilam do pracy po zabiegu balam sie ze wszyscy mnie beda zalowac ale bylo ok i jak sie okazalo duzo dziewczyn tez to przechodzilo i wiekszosc ma teraz zdrowe dzieci, jedna kobitka opowiadala mi jak ok 30 lat temu stracila dziecko w 7 miesiacu co wtedy przechodzila - lekarz po porodzie robil fotki plodu dla studentow bez jej zgody..., jak pozniej po roku zaszla w ciaza i poszla na kontrola uslyszala: " jakas marna ta ciaza znowu dziecko umrze albo bedzie bardzo uposledzone chyba wyskrobiemy ?...." podobno dala mu w gebe heheheh dzisiaj ta jej "marna ciaza" to dorosla wyksztalcona corka ktora robi doktorat z chemi
)))
Kasiu - nie mozesz sie poddac ja wlasnie dzieki takim jak ty bohaterkom z tego forum wyszlam na prosta !!!!!!!
Dziewczynki : ja wlasnie rozmawialam z przyjacioolka ktora juz 4 lata walczyla - miala za soba 2-3 invitro i kilka poronien (nawet nie chciala powiedziec ile) wiem ze 2 razy miala zabieg czyszczenia, lekarze juz nie dawali nadziei, a leczyla sie u specjalistow w . i tu nagle cud
jak wrocilam do pracy po zabiegu balam sie ze wszyscy mnie beda zalowac ale bylo ok i jak sie okazalo duzo dziewczyn tez to przechodzilo i wiekszosc ma teraz zdrowe dzieci, jedna kobitka opowiadala mi jak ok 30 lat temu stracila dziecko w 7 miesiacu co wtedy przechodzila - lekarz po porodzie robil fotki plodu dla studentow bez jej zgody..., jak pozniej po roku zaszla w ciaza i poszla na kontrola uslyszala: " jakas marna ta ciaza znowu dziecko umrze albo bedzie bardzo uposledzone chyba wyskrobiemy ?...." podobno dala mu w gebe heheheh dzisiaj ta jej "marna ciaza" to dorosla wyksztalcona corka ktora robi doktorat z chemi