reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

hey kobietki ja tez poroniłam2 lata temu i nie moge teraz zajśc w ciąże wyszłam teraz za mąż i bardzo z mezem chcemy miec dzidziusia ale nie moge zajsc w ciąze mozecie mi cos poradzic bylibysmy wdzieczni buziaki
 
reklama
Lekarz mi powiedział że naj póżniej po 3 miesiącach mozemy się starać.Czyli jak mam to rozumieć? bo wieżcie mi ja juz odchodze od zmysłów.Pogubiłam się w tym wszystkim przerosło mnie to.Mam 2córeczki ale tak bardzo (jak pewnie każda z was)chcielismy mieć jeszcze dziecko.To nie sprawiedliwe inne maja dzieci zachodzą od tak w ciąze ale jej nie chcą i albo idą nie legalnie usunąc albo wyrzucają na śmietnik.Kurcze taką dziewczyne bym ukatrupiła.Bez urazy ale życie jest nie sprawiedliwe.Mojej znajomej koleżanka usuneła w lecie dała lekarzowi 2tyś i po sprawie jak to usłyszałam to zamarłam.A my co? tak pragniemy czekamy na nie i nic juz nie wiem chyba głupieje przez to wszystko.Mój mąz mówi że nie może się dogadać ze mną żebym poczekała i będziemy sie starać a ja,ja licze w którym bym była gdybym nie poroniła.KATASTROFA.
 
hej kochane :-)

a ja zasnelam wczoraj o 3 w nocy i jak zwykle wlacylo mi sie rozmyslanie i tak o to wczoraj przez dwie godziny wymyslilam ze zaczniemys sie starac po slubie a dzisiaj.... jak poczytalam gratulacje dla agi stwierdzam ze bierzemy sie w tym cyklu :-p oczywiscie warunkiem sa dobre wyniki bo bez tego ani rusz... no ale jak bedzie ok to jazda z koksem :-D:-D:-) ide zaraz do banku po pieniazki i smigam po moja sukieneczke slubna :-)jupi!!!


daa wystrczy mi jak urodze w 38 :-p

pysunia a wspolzyjecie regularnie?? jak nie to moze metoda termalna i obserwacji sluzu a jak to nie pomoze to heja do gina i jakies wspomagacze moze?? ajesli dalej nic to pewnie ci zrobia laparo zeby sprawdzic i udroznic jajowody i bedzie juz ok ... :tak: powodzenia zycze!!!

motyl13 ja z mezem tez mialam problem bo jak go blagama ze chcem w marcu sie starac to on chcial po slubie koscielnym pozniej go wybragalam na marzec le klotnie byly a jak teraz go blagalam ze w luutym to tez sie klocilismy ale w koncus ie zgodzil a teraz chyba juz bez blagania i proszenia chce od zaraz jak wyniki beda dobre :tak: mezczyzna jesli chce dziecka to zobaczysz ze za chwilke nie bedzie nic mowil tylko bedziecie sie starali tak jak my nawet nic nie pytalam jak zaczal konczyc we mnie bo nie chcialam psuc tego :-) no i nawet juz nie musz eprosic go o jakis termin... zobaczys z u ciebi etz tak bedzie :tak:
a mi lekarz naoczatku mowil 5-6m miesiecy a pozniej jak sie zapytalam czemu tak dlugo to powiedzial ze najwazniejsza jest pierwsza@ pozniej najlepiej i drugi i dzialanie ale mi powiedzial jak pani dotrzyma ciaze po pierwszej @ to bedzie super.... nie wiem wydaje misie ze jednemu organizmowi potrzeba wiecej czasu a innemu mniej i chyba to wszystko wyjdzie jak bedziemy w ciazy w tedy siedowiemy czy to bym dobry czy znly czas... ja sie tego obawiam a le mi w lutym minie 3 miesiace i nie chce juz dluzej czekac nawet jesli bede wtedy tylko po pierwszej @ bo okresy mam nieregularne chyba ze sie cos zmienilo ale watpie bo ten pierwszy mialam po duphastonie. wiec zycze zeby i maz sobie wszystko przemyslal bez naciskania i zobaczysz bedzie dobrze :tak:
 
karola napisała : "mam zastój w nerce, bo mała tak uciska, że mocz mi nie odchodzi z prawej nerki" bardzo się boi.....jutro ma zabieg...i nie wie co będzie dalej......
dziewczyny, musimu trzymać za nie mocno kciuki!
 
Witam w słoneczny zimowy poranek!!!
Nareszcie super wiadomości od Agnieszki - gratuluje kruszynki - żeby Ci się zdrowo chowała. Dajesz nam nadzieje na zdrowe maleństwa :)
Missiiss - wytrwałości w staraniach i śliczna suknia
Motyl - ja zaszłam po 1 @ po poronieniu i jestem już w 12 tygodniu ciąży - a mój lekarz nie widział przeszkód żeby starać się od razu
Karolcia - strasznie mocno Ci kibicuje a teraz to nawet podziwiam, bo dawno nie widziałam tak silnej babki ( no może oprócz naszej Agatki hehe) Trzymam kciuki za twoje badania, staranka i czekam na wiadomość o II kreskach.
Nie napiszę do wszystkich - bo tyle piszecie że czasem nie ogarniam - ale za każdą trzymam kciuki !!!!

A ja sobie powolutku obserwuję jak mknie suwaczek - teraz czekam na poniedziałkową wizytę u gina i jak zwykle trochę sie obawiam - bo ostatnio nie robił mi USG - bo mówił że nie ma potrzeby bo wszystko jest ok. Nadal biorę luteinę ( gin przepisuje mi ja już teraz dla mojego psychicznego spokoju a nie bo jest potzreba) - no i nadal mi jest niedobrze.

A propo rodziny - nieraz pisałyście że różnie reakcje rodziny na ciążę czy poronienia mieliście - u mnie bratowa mojego męża przeszła sama sibie. Wyobrażcie sobie że stwierdziła ze jak bedę u nich na komuni w maju to będę wielkim słoniem i dlatego zrobi impre na dworze - bo będzie ciepło i żebym się męczyła, pewnie mi spuchną nogi i wogole. Do tego mówi że jak zrobi się ciepło to będzie sobie lezeć w bikini na pomoscie nad jeziorema a ja jako słon to się tam nawet nie mam prawa pokazać. Normalnie tak mnie szlag trafił i pwoiedziałam ze tak odpierdziele się na tą komunię że jej szczena opadnie - wariatka jakaś.

Jezu ale się rozpisałam..
Pozdrawiam wszystkie papap


 
Ostatnia edycja:
karolcia81 pięknie powiedziane, o tym oczekiwaniu, testach...ahhh aż się wzruszyłam. Podziwiam Twoją determinację.

Jeśli natomiast chodzi o ponowne zajście, to mi lekarz jak stwierdził że ciąża jest martwa to od razu powiedział, żeby nie czekać za długo i za miesiąc, dwa brać się do roboty. Przy wypisie ze szpitala powiedział, żeby czekać dwa, trzy miesiące. JA pierwszą 2 dostałam po 30 dniach od zabiegu. Chyba pierwszy raz się tak cieszyłam z @ :-D

Pozdrawiam
 
reklama
Witam
Karola trzymam kciuki, żeby zabiegł poszedł ok.

Agnieszka gratuluję córci.

No a ja miałam testować w piątek, ale nie wytrzymałam i kupiłam test wczoraj. W nocy normalnie śniły mi się dwie takie grube krechy i wstałam rano i poszłam, ale już nie było tak jak we śnie. Tzn. jest odbarwienie w tym miejscu lekkie, ale takie słabe. Chociaż wiem, że jak miesiąc temu robiłam testa to w ogóle nic nie było. Więc zostaje mi wierzyć, że to 2 krechy i drugi test wykonać za dwa dni. Jeszcze nie gratulować tylko proszę, hihihi. Ale jak dla mnie to tam jest ta druga kreska. Chciałam zdjęcie wstawić, ale coś mi nie wychodzą zbyt wyraźne.
 
Do góry