reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Kasikz oby to cholerstwo przeszło!!!
Zafasolkowanym gratuluję!!!
Kobietko,
gratuluję pracy!!!
Agatko, a Ty przypadkiem nie myślisz o tym, że przedwcześnie urodzisz?? Może z tego biorą się te sny?
Karolcia81 trzymam &&&& i modlę się o Ciebie i Twoje Maleństwo!
Agnieszka0240 ciekawe po kim Julka tak uparta jest:-D
Monisiowata, jak leżałam w szpitalu, to dobrą opinię miał Śleboda w Wałbrzychu.

A ja właśnie jestem na diecie.
Byłam wczoraj przymierzyć sukienkę do ślubu i ....:zawstydzona/y: trzeba zgubić brzuszek. Bo ta mi się tak spodobała, że inne nie wchodzą w grę i mam nadzieję, że zgubię:-)

To już jutro mam wizytę w prokuraturze:-(
Boję się...

Pozdrawiam wszystkie i życzę miłego dnia;-)
 
reklama
Karolcia trzymam kciuki z całej siły za ciebie i fasolke&&&&&&&&&&&&&&&&&&

Ilonko nie bój się , nie popadaj w panikę i wierz ,że wszystko będzie dobrze bo napewno będzie trzymam kciukasy z całych sił:tak::tak::tak::tak:

Wiecie co jak byłam na tej rozmowie kwalifikacyjnej to sie czułam jak na kawce u znajomych taki miły jest ten człowiek , a potem wpadła jego mama ,która tam pracuje i była na sklepie , a ja na zapleczu i zaczęła temat o ciąży podpytywała czy nie chcemy sie starać ja na to ,że myśle ,że mam jeszcze czas na co ona ile mam lat jak usłyszała ,że 22 to powiedziała ,że najwyższa pora wiecie co czułam sie jakby mi kazała w ciąże zachodzić tak naciskała ja myśle ,że ona sie boi ,że zaraz pujde na macierzyńskie i ,że jestem w ciąży, jej syn mi wytłumaczył, że była taka pracownica ,która zaraz po podpisaniu umowy przyniosła zwolnienie od gina i była już w 4 miesiącu i dlatego ta kobicina tak sie boi ,ale uspokajałam ich ,że chce troszke popracować najpierw a nie przynosić zwolnienia od ginekologa i ,że napewno jeśli zajde w ciąże to o tym poprostu powiem, nie mówiłam nic o poronieniu ,ale jeśli bede tam pracować i zaczniemy sie starać to powiem, ze może być taka sytuacja ,że l4 mi grozi od razu chce być z nimi uczciwa bo to mili ludzie i zawiedli sie już pare razy na pracownicach , mój nowy szef opowiadał, że jedna z pracownic przyszła ,żeby sie zwolnić bo jest w ciąży co szef jej odradzał radził jej ,żeby została to będzie miała nawet na zwolnieniu jakiś grosz także myśle ,że to ludzki człowiek , pożyjemy zobaczymy ,życie toczy sie swoim torem co będzie to będzie.
 
hej dziewczyny
pisałam do KAROLCI ale jeszcze nie odpisąla
mam nadzieje tylko że brak wieści to dobre wieści
Kasiu, też mam taką nadzieję, że wszystko jest na dobrej drodze, tylko Karolcia nie ma póki co głowy do tego, żeby odpisać

Ewcia, jeszcze czasu a czasu masz na wyrzeźbienie brzuszka, więc trzymam kciukasy za samodyscyplinę ;-) a jak w między czasie ludzik się u Ciebie zagnieździ to jakąś inną, bardziej rozwojową, kieckę wynajdziesz ;-)

Kobietko, skoro nie masz niecnych zamiarów wobec pracodawcy to myślę, że wszystko będzie w porządeczku. Popracujesz trochę, zawsze to będzie większa możliwość odłożenia pieniążków na wyprawkę itp., a potem będzie co będzie. Z tego co piszesz o tym szefie to bardzo ok się zapowiada, i widać, że ma pełną świadomość tego, że jesteś w takim wieku, że ciąża może się trafić, więc liczy się z tym. :-)
 
Aneczka77 moje gratulacje :-) Bardzo się cieszę :-)

Lady87 trzymam kciuki za owocne efekty rozpoczętych starań :-)

Shyla gratuluję! Będzie dobrze. Zobaczysz. Jak ja zobaczyłam 2 kreseczki 5/12 to mój gin też był na urlopie :-)

Kasiu nie rozumiem postępowania ani Twojego teścia, ani siostry Twojego R. Skoro Wy mieszkacie z Teściem, to Wy niesiecie mu pomoc jeśli jej potrzebuje i to wg mnie Wy powinniście mieć większe prawo do tego mieszkania. Zwłaszcza, że jak piszesz tej drugiej rodzinie bardzo dobrze się powodzi. Ech... Straszna jest pazerność niektórych. I co miałoby być z Wami, jakby sprawdził się ten czarny scenariusz? Musielibyście płacić czynsz, czy iść na bruk? Straszne, że takie rzeczy dzieją się w rodzinie...

A wiesz coś więcej o Karolci? Jakie to plamienia? I co to znaczy, że jutro, a właściwie dziś jest sądny dzień?

Kobietka gratuluję zdobycia pracy :-) Super szefa i super brygady życzę, bo atmosfera w pracy to podstawa :-)

Kasikz a czy dopadły Cię jakieś objawy ciążowe? Bo u mnie nadal nic. Kompletnie :-(

Agatko modlę się bardzo! I wierzę, że będzie dobrze i jeszcze przenosisz, bo sny się często na odwrót sprawdzają ;-)

Ilonka26 ja Ci trochę tych mdłości zazdroszczę. Ja nie mam żadnych objawów ciąży. I na serio mnie to martwi. Choć wiem, że każda ciąża jest inna. Ale... Jednak ta cisza mojego organizmu mnie trochę przeraża.

Karocia81 modlitwa zapewniona. Czekam na wieści.


A ja Kochane, zupełnie nie czuję się jak w ciąży. Jakaś inna jestem czy co? Zero mdłości, zero wymiotów, zero wyczulonego węchu, zero zwiększonego apatytu, zero wzmożonej senności. Może coś ze mną jest nie tak? Sierpniówki narzekają na rewelacje ciążowe, a ja co? Null... :-( Nigdy nie sądziłam, że będę tak wyczekiwała choć na jedną mdłość lub miłość z kibelkiem... Tylko temp 37,3... Nic poza tym... Powinnam się martwić? To może być znak, że serduszko stanęło?? Tak sobie myślałam, czy razem z morfologią, którą muszę zrobić na dniach i moczem nie zrobić też bety. Ale czy to ma w sumie sens? Za tydzień muszę iść do gina i wszystko się wyjaśni... Więc może lepiej nie robić bety?
 
Ostatnia edycja:
Asiu, u mnie z dolegliwościami też było nijak, więc wydaje mi się, że staraj się z całych sił odpędzić złe myśli i zająć czymś czas, żeby szybciej zleciał do tej planowanej wizyty. A bety bym nie robiła, będziesz się tylko dodatkowo stresować, czy tyle co urosła to jest na pewno OK.
Z tego co pamiętam to u Ciebie od początku nie było objawów, a nie że były i znikły?
 
Just bolały mnie piersi i sutki. Teraz nie bolą. Byłam senna. Teraz nie jestem. I miałam większy apetyt. Teraz nie mam. Moje piersi oglądam w lustrze jak maniaczka. Szukam choćby tych żyłek, o których pisała Kasia. Ale nie ma nic. Są może nieco pełniejsze i nic poza tym. Obwódka wokół sutków też raz przypomina talerze, a raz jest malutka. Dziwny ten mój organizm.

Do tego prześladują mnie słowa gina: To niedobrze, że się Pani czuje tak rewelacyjnie. Wolałbym usłyszeć, że choć mdłości z rana Panią męczą...
 
Witam
dziewczyny u mnie mdlosci sa ale nie tak wielki mam straszne zaparcia ,az sie boje jem aktvie suszone sliwki troche pomaga.
Karolcia co to sie stalo trzymam kciuki bedzie dobrze
 
ewcia a na kiedy data subu ?? ja mam na 24 kwietnia... i sukienki ide jutro lookac i pewnie jakas juz zarezerwuje :):-) o a wlasnie maz dzwonil i dzisiaj idziemy :-) bo zaraz bedziew domku i tylko cos z je i heja ... ja juz nie mowie o swoim brzuchu bo mi po ciazy zostal ale ja chudnac nie bede bo ja po @ chcemy zachodzic w ciaze :-):-p zobaczymy co z tego bedzie. ja mam na oku taka kiece ze nawet z brzuszkiem bym sie zmiescila :tak:
 
reklama
hej ASIA
Karolcia nic więcej mi nie napisała wczoraj nawet usg jej nie zrobili wszystko miało się wyjaśnić dzisiaj
co do mojej sytuacji : staralismy się o mieszkanie od gminy ale niestety mimo że spełniamy warunki to będziemy musieli kilka długich lat odczekać
a w chwili obecnej to my robimy opłaty nawet zywimy teściów bo teściowej kasa się nie trzyma a teść ma sporo kumpli a jak obiad ugotuje to przecież nie będe w szafie chować
no i siostra R sobie wymyśliła że jak dostaniemy szybciej mieszkanie to oni przejmą i sprzedadzą to i swoje i na rodzinnej działce sie pobuduja
a gdyby teśc zapisal nam mieszkanie to bedziemy musieli ja spłacić ale działkę i tak ona chce zagarnąc
w każdym razie R nie spał cała noc po czym rano oświadczył że ewentualnie będziemy się sądzić czy dostaniemy mieszkanie czy nie bo 10 rok z teściami się użeramy
a poza tym kilka lat temu jak teść ziemie sprzedał to siostra dostała i starszy brat tez o mój R był wtedy za dzieciak
w każdym razie brat powiedział że on nie chce nic ani mieszkania ani działki
nie wiem czy mnie zrozumiałaś bo ja sama nie bardzo rozumiem tej chorej sytuacji
 
Do góry