Aga34
Aniołek [*] 17.03.2009
aga no chetnie tylko troche dalekoooo jestes))
Eeee tak z godzinę jazdy samochodem;-)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
aga no chetnie tylko troche dalekoooo jestes))
ja nie rozumie...no ale z reguly w szpitalach ordynatorem jest facet a co on moze wiedziec o uczyciach jakie po poronieniu czuje kobieta...wszystkie ciaze traktuja jednalowo,czyli jak jest dobrze to ok a jak zle to kazdy umywa rece albo gada TAK MUSIAALO BYC...co za barany...ja dzis jakos bojowo do swiata nastawiona jestem i wszystko mnie wkurza...@ sie zbliza i to chyba dlatego
Aniołki to skąd Ty kochana konkretnie jesteś bo ja do Bielska-Białej jadę około 2,5 h , a do Katowic 1,2 h.no kochana tylko trzeba umiec jezdzic tym samochodem;-) ja sie na prawko wybieram juz 3 rok i jakos tak schodzia ja mam ciocie kolo kielc to do niej sie ze 3 godz jedzie
![]()
Ja też miałam konowała przy wcześniejszej ciąży i dlatego chyba się nie udało. Dlatego zmieniłam na oecnego bo naprawdę ma super opinie. Jest to dość starszzy lekarz ale on cały czas wyjeżdża za granicę i tam się doszkala właśnie w kwestii poronień i niepłodności.no to fajnie i faktycznie jak sie jest pacjentka tego "najwyzszego" to jest inaczej...ale dzis malo jest lekarzy ktorzy sa dobrzy,bo ja uwazam ze jak ciaza rozwija sie prawidlowo to kazdy lekarz jest dobry w swojej dziedzinie ale gorzej jest jak cos idzie nie tak to juz nie maja bladego pojecia co robic....i jaka jest przyczyna niepowodzen...wiem to ze swojego doswiadczenia...przez te 3 ciaze i okresy miedzy nimi "leczylo" mnie chyba 6 lub 7 lekarzy i zaden nie widzial tego co mam z jajnikami...ehhh szkoda gadac...
szczerze przyznaje ,że ordynator naszego odziału ginekologi i położnictwa jest no nie mam słów tak napisze: *********
no,ale nie mówie,że wszyscy tacy są.
oni chyba do końca nie wiedzą jak sie zachować , ale jak lekarz jest ludzki to nie musi nic mówić kiedy stanie sie najgorsze, bo jak jest dobrym cżłowiekiem to samo spojrzenie mówi, że jest mu przykro ,że źle sie stało, i powinien wykonać od razu niezbędne badania,a nie powiedzieć właśnie: bo tak miało być
zakasać rękawy i dać wypis i dowidzenia, to sie w pale nie mieści niektórzy (nie wszyscy ) nie mają za grosz współczucia rozumiem,żę gdyby angażowali się uczuciowo w każde poronienie pacjentki to by w wariatkowie wylądowali, ale jakieś ludzkie odruchy mogliby okazać.