ANETHA nie miałam żadnych bóli czy wymiotów nic tylko na piersiach pojawily mi się takie "pajączki" tempki nie mierzyłam
a powiedzcie mi kochane czy ból piersi ustępuję czy zostaje z nami do końca bo ja mam dziwne zastoje w bólu raz bolą raz nie i szału dostaję od razu
Kasia, cofnęłam się do Twojego pytania, bo nie wiem, może to ważne.podobno mogą przestać boleć cycole koło połowy ciąży i to jest ok.u mnie jednak było tak, że nagle nie dość, że przestały boleć, to jeszcze jakby "oklapły"/a balony miałam od początku takie, że ho ho i wciąż rosły/.3 dni później, jak trafiłam do szpitala, już z wiedzą, że dzidzia nie żyje, to lekarka zapytała mnie, czy przestały boleć i zmalały.i jak jej powiedziałam, że miało to miejsce parę dni wcześniej, to ona pokiwała tylko głową i powiedziała, że hormony..wywnioskowałam, że wtedy to się mogło stać
i nawet później sobie wyrzucałam, że może gdybym wtedy pojechała do szpitala, to skończłoby sie inaczej, ale raczej już po prostu było po wszystkim
zapytaj swojego lekarza o to, bo z tego co wiem, to przy wahaniach właśnie poziomu hormonów raz bolą mocniej raz słabiej.pozdrwiam
Pati, przykro mi, ale dalej też będę Ci kibicować!!!mówiłam, że przyjmę za dopłatą wszyskie niechciane @y