reklama
julitka80
dni, których nie znamy...
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2009
- Postów
- 1 366
maruszka, ja to tak po swojemu czuję, że jak będę wiedziała, że z endo ok i podstawowe badania wyjdą dobrze, to wtedy zacznę staranka/o ile mąż dopuści/, bo nawet sami lekarze się wypowiadają, że ten termin 3-6m-cy to nie ma żadnych podstaw medycznych jeśli organizm jest gotowy.moja siostra po łyżeczkowaniu też miała czekać 6mcy, ale zaszła po dwóch i teraz śliczna lalka biega po domu, a ciąża była bez komplikacji.to tak jak kiedyś tu dziewczyny pisały-natura w dużejmierze sama wie, kiedy można
julitka to ja mam tak samo jak poczytalam na necie iw ogole ze kobitki maja po 4 dniach nawet usg zeby sprawdzic czys ie goi to tez zaczelam mozdzyc czy aby te moje 6 tygodni to nie za dlugo... ale jeszcze jutro si ezapytam innego gina bo mam rano wizyte na 8.30 o zgrozo jak ja wstane tak wczesnie bbbrrr;-)
ja nie mialam usg i nie wiem czy moja pani gin planuje.ale skoro odbrze sie czuję to najwazneijze,badania ze dwie @ i o dzieła
;0)
julitka80
dni, których nie znamy...
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2009
- Postów
- 1 366
maruszka, ja już kiedyś pisałam, że mam wrażenie, że im więcej wiem, tym głupsza jestem w tym temacie
Ola, ja też tak myśle/o ile okoliczności będą sprzyjać/, po pierwszej @ to wiadomo, że nie/nawet nie wiem kiedy przyjdzie-wrrr/, więc wiadomo, że jak już to po drugiej przywiążę małża do łóżka jak będzie się opierał i go wezmę siłąchociaż myślę, że jak przyjdzie co do czego i go trochę pokuszę, to nie będzie takiej potrzeby, aczkolwiek nigdy tego nie próbowliśmy, więc może byłoby ciekawie
Ola, ja też tak myśle/o ile okoliczności będą sprzyjać/, po pierwszej @ to wiadomo, że nie/nawet nie wiem kiedy przyjdzie-wrrr/, więc wiadomo, że jak już to po drugiej przywiążę małża do łóżka jak będzie się opierał i go wezmę siłąchociaż myślę, że jak przyjdzie co do czego i go trochę pokuszę, to nie będzie takiej potrzeby, aczkolwiek nigdy tego nie próbowliśmy, więc może byłoby ciekawie
julitka80
dni, których nie znamy...
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2009
- Postów
- 1 366
to tylko na poprawę humoru:
Wraca mąż ze szpitala gdzie odwiedzał ciężko chorą teściową. Zły jak nieszczęście mówi do żony:
- Twoja matka jest zdrowa jak koń, niedługo wyjdzie ze szpitala i zamieszka z nami.
- Nie rozumiem - mówi żona - wczoraj lekarz powiedział mi, że mama jest umierająca?
- Nie wiem co on tobie powiedział ale mnie, k.....a, radził przygotować się na najgorsze ...
Wraca mąż ze szpitala gdzie odwiedzał ciężko chorą teściową. Zły jak nieszczęście mówi do żony:
- Twoja matka jest zdrowa jak koń, niedługo wyjdzie ze szpitala i zamieszka z nami.
- Nie rozumiem - mówi żona - wczoraj lekarz powiedział mi, że mama jest umierająca?
- Nie wiem co on tobie powiedział ale mnie, k.....a, radził przygotować się na najgorsze ...
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 79
- Wyświetleń
- 67 tys
Podziel się: