Ciąża Po Poronieniu

[lena77]

moj maz to by pol roku czekała le ja nie dam rady tyle... :-( bede w lutym go blagac na kolanach jesli bedzie trzeba i jesli doktorek choc troszke i pocichu powie ze moznaby juz bylo dzialac...

.. myśle że do kolan nie zdążysz zejść... zgodzi się szybckiej...

 

[lena77]

Missiiss nie nakręcaj się, poczekaj najpierw na pierwszą @ potem na drugą, bo teraz i tak tego nie przyspieszysz...

 

[missiiss1301]

lena obys miala racje , ale wiem jak on to przezył wszystko... i wiem ze sie bardzo boi znow ciazy... i teraz mnie prosil zeby od opini lekarza dodac miesaic zeby byc pewniejszym...

 

[missiiss1301]

wiem ze nie przyspiesze... tylko sie boje ze znow bedzie ciezko zajsc w ciaze... a chcialabym od razu zajsc a nie czekac znow 4-5 miesiecy... eh...

 

[lena77]

ja wiem że trzeba myśleć do przodu - ale nie tak negatywnie
... i ja to pisze, ta która pyta codziennie męża czy wierzy że będziemy mieli jeszcze kiedyś dzidzie...

 

[maruszka9]

Dziewczynki własnie czytam Watek badania po poronieniu i dostałam zawrotu głowy od tego wszystkiego. Strasznie tego dużo

 

[missiiss1301]

lena bo ja pesymistka jestem... i wole sie zdziwic na plus niz byc nieprzygotowana na najgorsze... z reszta wiele w zyciu przeszlam nie mowie ze big wiele ale wiele i to mnie czegos nauczylo

 

[maruszka9]

Dziewczynki piszecie o kolejnych starankach tzn chęci staranaek. mój gin powiedział mi że od stycznia/lutego mogę zacząc sie starać. Jeśli wszystko będzie dobrze. Wiecie co jak jechałam do lekarza to miałam nadzieję, że pozwoli mi zajśc w ciąże w przeciągu kilkunastu tygodni a jak mi oznajmił, że w styczniu mogę to troche się przestraszyłam. Pomyślałam już tak szybko.... Nie wiem jak to będzie czekam na ten styczeń ale jak on rzeczywiście przyjdzie to nie wiem.... Głupia jest chyba nie?

 

[lena77]

Missiiss ja też jestem pesymistką i też zawsze mówiłąm że wole być czymś miło zaskoczona - ale to moje pesymistyczne i ostrożne nastawienie nie pomniejszyło zaskoczenia obumarłą ciążą i nie zmniejszyło bólu po stracie, w istocie takie nastawienie pomniejsza radość z dnia codziennego

 

[ola**]

a moj wlasnie odwrotnie a ja sie boje.ale juz neidlugo badania i poem pogadam z gin czy mozna od stycznia czy jeszcze nie