Aga34
Aniołek [*] 17.03.2009
Dziewczyny, nie mam czasu nadrobić wszystkich stron od wczoraj, ale napiszę Waam o mojej dzisiejszej wizycie:
Pani doktor widać poprosiła specjalistę od USG ze szpitala gdzie pracuje o konsultacje, i dzięki Bogu, bo okazało się że to co ona tak pieczołowicie oglądała, to PĘCHERZYK POOWULACYJNY W JAJNIKU !!! Oprócz niego, JEST NORMALNY PĘCHERZYK WEWNĄTRZMACICZNY, z malutkim zarodkiem, ale już ZE ŚLADAMI TĘTNA!!! Nie muszę Wam mówić, że podczas tych kilku minut badania umierałam i rodziłam się kilka razy...
Czyli - wielkość odpowiada faktycznie początkowi 6 tygodnia - oczywiście jeszcze wszystko może się zdarzyć z powodu moich jak to mówi pani doktor kilka razu - "przejść" - ale mimo to ta wiadomość jet lepsza jescze od tej, jakiej się spodziewałam!
Kazała mi przyjść za 2 tyg, ale teraz to już dla mnie bardziej z górki - 25.11 wizyta u innego lekarza, wtedy już na pewno będzie wiadomo, czy na tym etapie ciąża się prawidłowo rozwija, i jeśli tak będzie (w co teraz gorąco wierzę), zostanę już u dr Ślęczka.
Żeby bylo jeszcze "śmieszniej", to przed rozpoczęciem badania oboje lekarze wymieniali się uwagami, co się robi przy CP - kiedy otwierają, kiedy samoistne...koszmar!
Jedyny śmieszny moment, gdy lekarz zobaczył oba obiekty na ekranie i lekarka się włączyła co ona widziała, on na to: "spokojnie, my ze szwagrem po pijaku nie takie rzeczy widzieliśmy"
Musiałam Wqm to opisać, teraz lecę z córką do ortodonty, zajrzę wieczorem
SUPER że wszystko z Wami ok.
Ja kochane w końcu się zmobilizowałam i umówiłam na wizyte u gina.
Wizytę mamw piątek o godzinie 19.
Proszę o trzymanie kciukasów żebym mogła zobaczyć zdrową , dużą fasolkę.