reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

O ile dobrze kojarze to chyba Wiola ,któraś miała kanałowe leczenie kochana napisz mi ile wizyt miałaś w ciągu leczenia i ile kasiorki wydałaś i najważniejsze czy to bardzo drastyczne jest?Musze wam się przyznać ,że mam coraz większego pietra jak myśle, że za chwile muszę sie umówić bo inaczej stchórze :zawstydzona/y:, nigdy nie miałam leczonego żęba i stąd ten strach, tzn miałam w dzieciństwie ,ale nie dokończone bo zwiałam dentyście , to było bez znieczulenia i potwornie bolało, mam pietra okrutnego teraz:zawstydzona/y:.
To ta druga Wiola:-p
Ja wyrywałam...:wściekła/y::-)
 
reklama
O ile dobrze kojarze to chyba Wiola ,któraś miała kanałowe leczenie kochana napisz mi ile wizyt miałaś w ciągu leczenia i ile kasiorki wydałaś i najważniejsze czy to bardzo drastyczne jest?Musze wam się przyznać ,że mam coraz większego pietra jak myśle, że za chwile muszę sie umówić bo inaczej stchórze :zawstydzona/y:, nigdy nie miałam leczonego żęba i stąd ten strach, tzn miałam w dzieciństwie ,ale nie dokończone bo zwiałam dentyście , to było bez znieczulenia i potwornie bolało, mam pietra okrutnego teraz:zawstydzona/y:.
Kochana, kanałowe leczenie odbywa się tylko i wyłącznie pod znieczuleniem, więc spokojnie nie jest to straszne, jest bezbolesne.....
Ja osobiście miałam rozłożone na 3 wizyty ....
Nic sie nie bój, będzie dobrze.....
 
Widzice jacy oni sa ja tez jak sie zle czulam i spac mi sie ciagle chcialo to mowil ze ja len jestem ale ja moglam spac cale dnie i noce hehe a teraz to sie nie moze doczekac kiedy bedziemy miec dzidzie i czeka az wyzdrowieje z ta noga. :-(
 
Właśnie się zapisałam:-) w następny czwartek na 13 uff troche mnie uspokoiłaś Wiola :tak:, jak rozmawiałam z dentystką to zapytałam czy to będzie to samo znieczulenie co przy rwaniu było, bo rewelacyjne było nic nie czułam, zadzwoniłam od razu żeby już sie nie móc wymigać już;-).
Moj M też ostatnio mi powiedział ,że nie da się wykorzystywać tylko dlatego, że będe w ciązy :-(, oni nic nie rozumieją nawet tego, ze my poprostu sie boimy o dziecko i prosimy naszych M o przysługi smutno mi się wtedy zrobiło, to tak jakby uważał, że tylko sobie celowo wykorzystujemy ich pomoc dla siebie , a nie ze względu na dziecko a przecież nie będziemy czy nie jesteśmy same jest nas dwoje w ciąży, kobieta i dzidzia dlaczego mężczyźni nie umieją tego zrozumieć , powiedział też ,że jak będe w ciązy to mam nie mieć humorów to będzie dobrze, bo powiedziałam mu, że jakbym miała jakieś humorki, to żeby przymknął na to oko, a on mi, że sama mam sie strać żeby się nie denerwować no wiecie co:eek:.
 
Witajcie dziewczynki a to jest mój brzuszek zdjęcie zrobione wczoraj.
kasiu ja też widzę drugą kreseczkę :-):-) więc fasolinka pewnie jest w brzuszku:-)
kobietka tak na podstawie krwi pobiorą ci trochę więcej i wyniki u mnie przynajmniej były po 2dniach,
wszystkim wiolom życzę dużo zdrówka, szczęścia, spełnienia najskrytszych marzeń i oczywiście upragnionych fasolek:-):-):-)
agatko i just
bardzo się cieszę że z waszymi dzieciaczkami wszystko dobrze:-)
no jaki sliczny brzusio :tak::tak::tak::tak::tak:
 
Wszystkim Wiolom składam serdeczne życzenia zdrówka i pomyślności oraz oby im zdrowe fasolinki wkrótce zakiełkowały :-):-):-)

Pati to razem będziemy trzęsienia ziemi urządzać, bo ja też w tym cyklu staranka zaczynam :-D Tylko u mnie to termin wypadłby na 4 sierpnia, więc bliżej urodzin teściowej (08.08) :-) Ja do gina nie idę bo zanim się do niego dostanę to mam nadzieję być już zafasolkowana. A poza tym jak zapłaciłam niedawno za ostatnie dwie wizyty $800 to nie rwę się zbytnio to takich kolejnych wydatków.

Karola322 niezły ten twój brzusio :tak:

u mnie w robocie wpadli na genialny pomysł malowania ścian na korytarzu i to teraz w godzinach pracy :-( super, teraz się oparów farby nawdycham, tylko tego mi trzeba było :-(
Just może pogadaj z szefem czy szefową żeby Cię do domu w takiej sytuacji puścili. Czy Ty możesz pracować będąc w domu czy nie bardzo?
 
Witam :-D:-D

U mnie jednak ten cień kreski był jakimś defektem :-:)-( Dzisiaj rano przylazła @ :confused2:Boli jak cholera :-( Na zajęcie nie poszłam, tylko leżę w łóżku i zdycham :-(

Mój M się ucieszył :confused2::confused2: I teraz mówi, że wracamy do planów majowych :confused2::confused2: I, że on będzie pilnował tego, żeby do tego czasu takie chwile niepewności nie miały miejsca :confused2::confused2:Mam zamiar się nie poddawać i pertraktować. Jak tylko zaliczę ten zimowy semestr na studiach mam zamiar działać!! :sorry::sorry: Nie poddam się tak łatwo ;-);-);-)

Agatka
sorry, ale ja u Ciebie brzuszka nie widzę :-p No ale cóż, Ty farciara jesteś i pewnie będziesz miała mały, ładny, zgrabny brzuszek i zero rozstępów ;-);-)
Just gratulacje, że z dzidzią wszystko ok ;-);-);-)
Karolka zazdroszczę brzuszka! Jest taki... słodki ;-);-)
Kaśka ja widzę jak nic dwie kreski, tak więc gratulacje :-D:-D

Wszystkim Wiolkom składam najszczersze życzenia!!!! :-):-) A raczej jedno ;-);-)( Żeby miało większą moc );-);-)... A mianowicie wizyty bociana :-):-) I to jak najszybszej
:-):-)

Pati trzymam kciuki za następny cykl ;-)
karolcia u Ciebie kciuki zaciśnięte za testowanie :tak::tak:

Ewelina, Lenka, Natalineczka, As, Ola, Agnieszka, Kobietka, Kasikz, Ilonka, Koti, Aneczka 77, GosiaLew, Motylek i wszystkie niewymienione przez moją sklerozę pozdrawiam :tak::tak::tak::tak:
 
reklama
daaa - dzięki...cieszę się, że jeszcze wierzycie, że mogło sie udać...bo ja już coraz mniej...
...albo walczę ze sobą, żeby się nie nakręcać...i wole sobie wmawiać, że sie nie udało, a potem mieć niespodziankę!:sorry:
 
Do góry