reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Dzien dobry.Ja z checia bym pospala,no ale niestety sie mowi...
jeszcze dzis i jutro i weekend:-)
Milego dnia

Ja też jak chodziłam do pracy to każdego ranka powtarzałam sobie, że od 21.10 będę się wysypiać. I co? Dupa... A teraz powinnam złapać trochę snu. Noc z pt na sob będzie w wałkach, więc kiepsko się będzie spało. Noc z sob na niedz będzie zarwana... Ciężko będzie o sen...

Miłego dnia również :-)
 
reklama
Karolcia81 też spać nie możesz? My w sumie też po kłótniach spotykamy się w łóżku i śpimy razem. Tylko wczoraj mi się po prostu nie chciało w nim kłaść. Nie potrafię tego wytłumaczyć. Nie potrzebowałam czuć koło siebie ciepła M. Jak nigdy normalnie. A mam zasadę, że nie zmuszam się do czegoś na co nie mam ochoty i już.

Niedobra jesteś z tym, że chcesz siukać w sobotę rano, bo nie będzie mi dane aż do poniedziałku wieczór przeczytać co wyszło! To nie fair ;-(


Ja to już w pracy.....
no dobra....zrobię to dla Ciebie...i postram się nie sikać jeszcze przez ten tydzień...zobaczymy czy @ przyjdzie...i już....o ile wytrzymam....;-)

a potem sikamy wszystkie...Kaśka, ja i Ty....:-)

Kochana, ale mam nadzieje, ze ta kłótnia to o jakąś bzdurkę, i że nie zepsuje Ci nastroju na TEN DZIEŃ!

Ja juz szykuje buty na jutro.....ciekawe jak to wytułmacze Z....znowu powie, ze zwariowałam...:-D
 
She male narzekadelko,ale super wielki dzien Cie czeka:)
Ja pamietam,ze jak juz na moim slubie jechalismy do USC to ogarnal mnie taki strach,ze mialam ochote uciec-hihi.

Ide cos zjesc szybko i uciekam....A na dworze pada...

U nas też plucha. Cholipa. I zimno niemiłosiernie :-(

Mam nadzieję, że mnie chęć ucieczki nie ogarnie. Najbardziej boję się tego, że w momentach stresowych często dopada mnie niekontrolowany atak śmiechu. No masakra... Jak mi się to zdarzy w sobotę to ze wstydu się spalę jak nic...

Ja to już w pracy.....

Aaaaa... To nie zazdroszczę...

no dobra....zrobię to dla Ciebie...i postram się nie sikać jeszcze przez ten tydzień...zobaczymy czy @ przyjdzie...i już....o ile wytrzymam....;-)

Kochana jesteś. Ale ja nie mogę się nad Tobą tak pastwić. Jak nie dasz rady to sikaj :-) Jakoś będę musiała wytrzymać do poniedziałku :-)

A jaki masz test?

a potem sikamy wszystkie...Kaśka, ja i Ty....:-)

Patrz jak to się zabawnie złożyło... Wszystkie 3 mamy mieć @ w podobym czasie. Ja miałam ostatnią @ 2.10. Cykle mam 30-34dni, więc mi wypada od 2.11 do 6.11. Ale czuję, że przyjdzie. Choć mój M mówi co innego. Ale jak w styczniu zaczynaliśmy działania, to też za pierwszym razem kiedy był pewien Fasolki to się pomylił. Jestem niemal pewna, że tym razem historia też się powtórzy.

Kochana, ale mam nadzieje, ze ta kłótnia to o jakąś bzdurkę, i że nie zepsuje Ci nastroju na TEN DZIEŃ!

W sumie zebrało się kilka spraw. Kilka głupot, które urosły razem do rangi katastrofy. No i wybuchło.

Ja juz szykuje buty na jutro.....ciekawe jak to wytułmacze Z....znowu powie, ze zwariowałam...:-D

Śmiało zwal na mnie :-) Niech Twój Z myśli, że to ja zwariowałam :-)


Just79 jeśli dobrze pamiętam, to ostatnio też coś pisałaś o nieporozumieniach ze swoim mężem. Mam nadzieję, że już jest ok?
 
.

Agnieszka82 a wtedy za karę każę Ci codziennie pisać "jestem szczęśliwa bo na widok jedzenia mnie cofa" albo "jestem szczęśliwa że haftałam dziś tylko 4 razy choć wolałabym 6":-p:-p:-p:-p:-p:-p

...

:-D:tak:łobuziaku :-D no faktycznie, może w końcu tak być :szok: w każdym razie na razie rewelacja :rofl2: tylko jem na raz mniej i dlatego jem cały czas :eek:
 
WItajcie
u mnie nic nowego , tak sobie WAS podczytuję oczywiscie trzymak kcukasy- za te Wasze sikania:-)
Ja już odebrałma wszytskie wyniki więc raczej są ok. W przyszłym tygodniu idę do lekarza i mam nadzieje ze usłyszę że mozemy sobie działac. Poza tym w sumie już teraz sie nie zabezpieczamy. Dni płodne niby minęly:tak:
Buziaki dla WAS i pozdrowienia.
Szczególnie dla naszej panny młodej:-)No kochana juuz tuż tuż. Na pewno będzie pięknie.
 
Kochana jesteś. Ale ja nie mogę się nad Tobą tak pastwić. Jak nie dasz rady to sikaj :-) Jakoś będę musiała wytrzymać do poniedziałku :-)

A jaki masz test?



Patrz jak to się zabawnie złożyło... Wszystkie 3 mamy mieć @ w podobym czasie. Ja miałam ostatnią @ 2.10. Cykle mam 30-34dni, więc mi wypada od 2.11 do 6.11. Ale czuję, że przyjdzie. Choć mój M mówi co innego. Ale jak w styczniu zaczynaliśmy działania, to też za pierwszym razem kiedy był pewien Fasolki to się pomylił. Jestem niemal pewna, że tym razem historia też się powtórzy.

W sumie zebrało się kilka spraw. Kilka głupot, które urosły razem do rangi katastrofy. No i wybuchło.



Śmiało zwal na mnie :-) Niech Twój Z myśli, że to ja zwariowałam :-)


W domku mam Quick viu, ale jego nie mogę użyć bo go Z pilnuje, ale wyskocze jutro do apteki i sobie kupie ze trzy też te...bo one sa najlepsze!

No jakos tak fajnie że mamy @ w jednym czasie...bo nawet jak nie wyjdzie nic w tym cyklu...to przynajmniej będziemy sie razem napędzać w następnych...bo owulki tez mniej więcej w jednym czasie powinnyśmy mieć:tak:
My tez zaczeliśmy starania w styczniu.....co za zbieg okoliczności.....no to nie ma wyjścia ...zajść teraz tez musimy razem.....bo to "przeznaczenie"....


Misia...ja wiem, że to trudne, ale usmiechnij sie ładnie do Twojego M....i przytulcie sie mocno....w końcu tylko raz z zyciu (teoretycznie) jest się dwa dni przed ślubem, juz nigdy nie będziesz czuła tego specyficznego ucisku w zołądku, tego oczekiwania...tego dnia....one sa jedyne w swoim rodzaju....nie zniszczcie sobie tego głupimu kłótniami....


przytulam.....
 
Ostatnia edycja:
Szczególnie dla naszej panny młodej:-)No kochana juuz tuż tuż. Na pewno będzie pięknie.

Cieszę się, że wyniki są ok. I dziękuję za szczególne pozdrowienia :-)

W domku mam Quick viu, ale jego nie mogę użyć bo go Z pilnuje, ale wyskocze jutro do apteki i sobie kupie ze trzy też te...bo one sa najlepsze!

Też te uważam za najlepsze. Tylko ich wykrywalność jest od 25mlU. Więc we wczesnej ciąży może źle pokazać wynik. Agata mnie namawia do testu strumieniowego mającego czułość od 10mlU. A ja już sama nie wiem. Kasa wypływa z portfela, objawy się cofają, a Fasolki i tak nie ma. O!

No jakos tak fajnie że mamy @ w jednym czasie...bo nawet jak nie wyjdzie nic w tym cyklu...to przynajmniej będziemy sie razem napędzać w następnych...bo owulki tez mniej więcej w jednym czasie powinnyśmy mieć:tak:

Hihihihi... A potem wyścigi na porodówkę ;-)

Misia...ja wiem, że to trudne, ale usmiechnij sie ładnie do Twojego M....i przytulcie sie mocno....w końcu tylko raz z zyciu (teoretycznie) jest się dwa dni przed ślubem, juz nigdy nie będziesz czuła tego specyficznego ucisku w zołądku, tego oczekiwania...tego dnia....one sa jedyne w swoim rodzaju....nie zniszczcie sobie tego głupimu kłótniami....

Teraz nie mogę, bo jest w pracy. Może do jego powrotu nam przejdzie. W sumie musi, bo przed nami ostatnie załatwiania różnych spraw. Ale póki co dobrze mi w tej ciszy i spokoju. W tym półmroku. Nie myślę o kłótni, o nim. Jakoś tak się wyciszyłam.


Ja również :-)
 
Witam jestem nowa jeżeli chodzi o to forum również poroniłam mam takie pytanie po jakim czasie od poronienia dostałyście okresu ( poronienie samoistne bez czyszczenia )
 
reklama
Teraz nie mogę, bo jest w pracy. Może do jego powrotu nam przejdzie. W sumie musi, bo przed nami ostatnie załatwiania różnych spraw. Ale póki co dobrze mi w tej ciszy i spokoju. W tym półmroku. Nie myślę o kłótni, o nim. Jakoś tak się wyciszyłam.


I bardzo dobrze.....że się wyciszyłaś....na wypadek gdyby coś w brzuszku kiełkowało....;-)

Mówisz, że test strumieniowy jest czulszy?
A cena jakos zastraszająco wysoka, bo jeszcze takiego nie miałam?
Oj, to cos mi sie wydaje, że sie wczesniej będę testować.....:sorry:
 
Do góry