sonitka nie martw się w końcu musi pujść ta cytomegalia. Musimy wierzyć że w końcu się wszystko ułoży:-):-) ja już też nie mam siły do tego wszystkiego ale mam nadzieję że w końcu i my będziemy się cieszyły z dzidziusia w brzuszku:-) wierzę w to:-)zadzwoniłam do laboratorium, wynik igm cytomegalii dodatni...
Już chyba czwarty miesiąc tej choroby... Oby nie była wrodzona :---(
załamałam się, juz myślałam, że to badanie to tylko formalność.
W takim razie starania odwołane. Brak mi już sił.
KASIU JA WIZYTA U LEKARZA PISZ SZYBCIUTKO:-)