reklama
kaska0201
najważniejsza jest Wercia
dziewczynki OLA wraca juz dzis do domku jutro ma do nas zajrzec ale jak znam zycie to chociaz na chwilke ale zajrzy jak tylko bedzie w domku
przesyla pozdrowienia i buziaki
przesyla pozdrowienia i buziaki
gosia:)
z nadzieją w przyszłość
Witam sie dziewczyny po kilkudniowej przerwie - probuje zabijac czas ale mysli ciagle wracaja... jutro ide do gina na podgladanie czy po zabiegu wszystko jest ok i tak troche sie boje - wciaz plamie a dzis mija dwa tyg od zabiegu...
Lenka - ile ty w sumie krwawilas po zabiegu?? caly czas??
Lenka - ile ty w sumie krwawilas po zabiegu?? caly czas??
Silvii28, gratuluję! super wiadomość, dla mnie dająca dużo nadziei, że jeszcze wszystko będzie dobrze.
Trzymam kciukasy za wzorcowy rozwoj Twojego ludka
Lenka, przykro mi, że jeszcze raz musiałaś przez to przechodzić. Teraz już musi być dobrze, a poki co odpoczywaj.
Mnie brzuch wcale nie bolał, az dziwne to dla mnie bylo, bo w sumie taka ingerencja w organizm a tu nic.
Trzymam kciukasy za wzorcowy rozwoj Twojego ludka
Musi być dobrze z tym progesteronem, w koncu sama pisalas, ze pryszcze to zwiastuja ;-)Coś za coś albo aksamitna cera, albo prawidłowe wyniki ;-)Ja jutro mam progesteron... trzymajcie kciuki dziewczyny bo wyniki dopiero w poniedziałek więc mogę niechcący zwariować.
Uciekam papatki
Wierze w to, ze w koncu statystyka zadziala i rozpocznie sie pasmo dobrych wiesci dla Ciebie! kto wie moze juz od poniedzialkowych wynikow :-)A ja tak się miotam troszkę. Jakby tak popatrzeć statystycznie na to co się dzieje w moim życiu teraz czas na dobre wieści... za niedługo minie 3 miesiące odkąd maleństwo nas opuściło i jest lepiej chyba tylko dlatego że nie mam czasu na myślenie... Ale dziś czwartek -a czwartki są dla mnie trudne -zacząłby się kolejny tc i tak mnie od rana melancholia dopada co tydzień. No cóż wracam do roboty i skupiania się żeby nie zasnąć.
Lenka, przykro mi, że jeszcze raz musiałaś przez to przechodzić. Teraz już musi być dobrze, a poki co odpoczywaj.
Mnie brzuch wcale nie bolał, az dziwne to dla mnie bylo, bo w sumie taka ingerencja w organizm a tu nic.
Dziewczyny!!! nie robię badań tam gdzie ostatnio -znalazłam miejsce w którym robi się je taniej i wyniki mają po 3 godzinach!!!! czyli koło 11 już powinnam wiedzieć co i jak -w najgorszym przypadku po pracy... co za emocje
Lenka29 bardzo mi przykro że to jednak to!!!:-( kurcze to niesłychane!!! narazili Ciebie na te same męczarnie co ostatnio!!! fizycznie nie jest to może uciążliwe bo tego nie odczuwamy ale psychicznie strasznie!!! brak mi słów -jedyny plus w całej tej sytuacji który dostrzegam to taki, że nie dostałaś żadnego zapalenia i nie było komplikacji... trzymaj się kochana.
Agnieszko no to skoro Ty wiesz i ja wiem to byłby chyba ogromny psikus gdyby to była dziewczynka najważniejsze żeby był zdrowy a ze jest chłopczykiem to dobrze czekam na wieści i informację do kogo dzidzia jest tam podobna ;-) do tatusia czy mamusi:-) a jak Ty z maluszkiem będziesz na zajęcia chodziła???
Gabrysiu mój mąż się z tym pogodził a najbardziej lubi dowcip
"Sprzedam encyklopedię Britannica, 40 tomów, stan bardzo dobry... nie będzie mi już potrzebna. Ożeniłem się tydzień temu... żona wie k***a wszystko najlepiej"
Kinguś odezwij się koniecznie!!!
Kasiu dobrze że z Weroniką już lepiej. Jak mała się będzie dobrze czuła to i Tobie będzie troszkę lżej. A co zamierzacie robić w taki upał? Wercia musi leżeć czy możecie zmykać na słoneczko? A jeśli chodzi o te Twoje dolegliwości to nie mam pomysłu
Ilonko chyba każda z nas ma taki smutny dzień...
Gosiu takie plamienia dość długo się utrzymują. Lekarz wszystko Ci jutro wyjaśni nie przejmuj się niepotrzebnie...
Just79 witaj. Mnie też nic po zabiegu nie bolało i to właśnie tak powinno być z tego co mówił lekarz... też mam nadzieję ze teraz kolej na dobre rzeczy.
Ze złych wieści poroniła żona kolegi... Długo nie mogła zajść w ciążę, udało im się i pierwsze dziecko urodziła bez problemu we wrześniu 2008 a w styczniu 2010... znowu miała rodzić!!! i niestety... ponoć -z tego co mówią znajomi i mąż -nie przeżywa tego bardzo... ale jak na mój gust nie da się nie przeżywać. Sama nie wiem...
Lenka29 bardzo mi przykro że to jednak to!!!:-( kurcze to niesłychane!!! narazili Ciebie na te same męczarnie co ostatnio!!! fizycznie nie jest to może uciążliwe bo tego nie odczuwamy ale psychicznie strasznie!!! brak mi słów -jedyny plus w całej tej sytuacji który dostrzegam to taki, że nie dostałaś żadnego zapalenia i nie było komplikacji... trzymaj się kochana.
Agnieszko no to skoro Ty wiesz i ja wiem to byłby chyba ogromny psikus gdyby to była dziewczynka najważniejsze żeby był zdrowy a ze jest chłopczykiem to dobrze czekam na wieści i informację do kogo dzidzia jest tam podobna ;-) do tatusia czy mamusi:-) a jak Ty z maluszkiem będziesz na zajęcia chodziła???
Gabrysiu mój mąż się z tym pogodził a najbardziej lubi dowcip
"Sprzedam encyklopedię Britannica, 40 tomów, stan bardzo dobry... nie będzie mi już potrzebna. Ożeniłem się tydzień temu... żona wie k***a wszystko najlepiej"
Kinguś odezwij się koniecznie!!!
Kasiu dobrze że z Weroniką już lepiej. Jak mała się będzie dobrze czuła to i Tobie będzie troszkę lżej. A co zamierzacie robić w taki upał? Wercia musi leżeć czy możecie zmykać na słoneczko? A jeśli chodzi o te Twoje dolegliwości to nie mam pomysłu
Ilonko chyba każda z nas ma taki smutny dzień...
Gosiu takie plamienia dość długo się utrzymują. Lekarz wszystko Ci jutro wyjaśni nie przejmuj się niepotrzebnie...
Just79 witaj. Mnie też nic po zabiegu nie bolało i to właśnie tak powinno być z tego co mówił lekarz... też mam nadzieję ze teraz kolej na dobre rzeczy.
Ze złych wieści poroniła żona kolegi... Długo nie mogła zajść w ciążę, udało im się i pierwsze dziecko urodziła bez problemu we wrześniu 2008 a w styczniu 2010... znowu miała rodzić!!! i niestety... ponoć -z tego co mówią znajomi i mąż -nie przeżywa tego bardzo... ale jak na mój gust nie da się nie przeżywać. Sama nie wiem...
wiolka_1982
Fanka BB :)
Hej kobietki..
Czytam Was ciągle, ale czasem po prostu nie wiem co pisać...
Dziś o 19 wizyta..bardzo się boję...boję się tego co mnie czeka..
Trzymajcie się wszystkie cieplutko
Czytam Was ciągle, ale czasem po prostu nie wiem co pisać...
Dziś o 19 wizyta..bardzo się boję...boję się tego co mnie czeka..
Trzymajcie się wszystkie cieplutko
Motyl 12
mama Veroniki i Rysia
U mnie ok Weronika sie trzyma ale ja sie chyba sypie bo musze brac antybiotyk na infekcje która mi sie zrobiła przez te cieknące wody.Pozatym do konca ciązy 2 razy w tygodniu w szpitalu na kontrole.
Czytam Was ciągle, ale czasem po prostu nie wiem co pisać...Dziś o 19 wizyta..bardzo się boję...boję się tego co mnie czeka..
Wszystko będzie dobrze! zabraniam myśleć w ten sposób!!! A pisać należy to co się czuje a nie to co wypada! przecież musimy robić to co nam pomaga...
U mnie ok Weronika sie trzyma ale ja sie chyba sypie bo musze brac antybiotyk na infekcje która mi sie zrobiła przez te cieknące wody.Pozatym do konca ciązy 2 razy w tygodniu w szpitalu na kontrole.
Mamusia nie może się sypać!!! antybiotyk musisz brać żeby wyleczyć infekcję a wizyta kontrolna -im częściej tym lepiej w tym przypadku. Muszą kontrolować stan wód. A wiesz Motylku czy będziesz miała cesarkę? są jakieś wskazania? mówił już coś lekarz?
Olu, czekamy!!dziewczynki OLA wraca juz dzis do domku jutro ma do nas zajrzec ale jak znam zycie to chociaz na chwilke ale zajrzy jak tylko bedzie w domku
przesyla pozdrowienia i buziaki
wiolka1982, trzymam kciuki za wizytę!!
reklama
Motyl 12
mama Veroniki i Rysia
13x13 w tej chwli jedynym wskazaniem na cesarke jest jezeli wód bedzie mało i nie bedzie innych objawów porodu,ale z tego co wiem to lekarz wolał bym rodzila naturalnie bo lepiej to dla mnie i dzidzi.Pozatym mam skurcze wiec moze to byc w kazdej chwili i siedze jak na szpilkach.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 79
- Wyświetleń
- 67 tys
Podziel się: