reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Wiola, przykro mi, że z takim trudnym doswiadczeniem musisz sie mierzyc. Trzymam kciuki, zeby wizyta przebiegla na tyle spokojnie, na ile sie da w tej sytuacji
 
Witam wieczorkiem!!!

Jestem po pracy aerobiku i obiadku -standardowo, rzekłabym nawet -monotonnie... S pojechał na zakupy a ja tutaj sobie siedzę i czytam i cóż wyczytałam..

Asiu czy Ty to już dłużej się urlopujesz???? od BB również???????? przesyłam pozdrowionka od Oli -czekałam na Ciebie żeby tak osobiście napisać a Ciebie nie ma i nie ma...

Kinguś nie zabijemy Cię :no: tylko ja osobiście się martwiłam... zaczęłam mieć już schizy:szok:. Sama kiedyś mówiłam "idę do lekarza dam znać jak wrócę..." tylko ten jeden raz nie dałam bo nie byłam w stanie. Niestety -mam nadzieję że wybaczysz moje zboczenie. A jeśli chodzi o dzidziusia u mnie raz niby był za mały na następnym usg bardzo duży a i tak lekarz mówił że jest ok.

Nikki no tak -koniec smutków czas się cieszyć... a z nami smutaskami to różnie bywa :eek: z tym dobrym humorem. Trzymam kciuki za Was i odzywaj się czasem...

Ilonka26 ja dziś miałam pomysł brać urlop już i uciekać z S w cieplejsze kraje:tak: (choć nie znoszę ciepła)... co mnie powstrzymało??? badania w piątek:szok:

Kaśka0201 hmmm Kasiu nie wiem co to może być... pomysłów brak. Trzymam kciuki za Twoją Wercię... życie jest naprawdę niesprawiedliwe -co ten maluszek zawinił że jest jak jest... Masz silną i odważną córcię. Ty też bądź dzielna i razem dacie radę wszystkim przeciwnoscią:tak:

Agnieszka0240 dzień dobry!!!

Lenka29 tak to jest z naszymi małymi i dużymi strachami... dziwnie wszystkie dotyczą jednej cząstki naszego życia... ja po zabiegu plamiłam tydzień, później miałam 4 dni przerwy i znowu zaczęłam plamić... ale gin mnie uprzedził ze tak może być i byłam spokojna...

Koti81 co u Ciebie???

Iza30 a co z zachciewajkami?!nawet jak masz ochotę to nic słodkiego?! ja wprawdzie słodyczy nie jem ale... chyba bym padła gdyby mi się zachciało i nie mogłabym nawet kosteczki!!! ale nic kochana -dla dzidzi wszystko:tak: mam nadzieję że juz będzie ok.

Gabrysiaa witaj!

Wiolka1982 jak ja Ciebie rozumiem!!! S brata żona też w ciąży, 5 tyg różnicy między nami bylo -bylismy ostatnio na ich ślubie a ona się zachowywała tak jakbym ją miała zarazić swoją tragedią. Zero rozmów, nawet spojrzenia w moja stronę -nic!!!!

Sonitko gratuluję:-D:-D -no to do wozu i nad morze łapać słoneczko i trochę jodu!!!

Just79 fasolinka? mówisz że jej się widzi 9 miesięcy fasolkowania rozpocząć teraz? to dobrze by było:tak: gdyby nasza Kasiula dwoma kreseczkami się chwaliła na forum!!! a Ty moja droga do znajomych uciekaj!!! nie ma czasu na nie-chcenie-się -trzeba się brać z życiem za bary na nowo
 
I oznajmiam, że udało mi się dzisiaj zdać wreszcie prawo jazdy :-D:-D:-D:-D
Tak więc jestem już w pełni gotowa aby wozić mojego przyszłego dzidziusia :-D

Sonita, serdeczne gratulacje!!

Kasia0201, to teraz czas na Ciebie!!

Dobrze choć chyba jakiś katar mnie dopadł, muszę dziś czosnek zjeść.

Kinguś kuruj się, żeby coś gorszego Cię nie dopadło!!

Nikki no tak -koniec smutków czas się cieszyć... a z nami smutaskami to różnie bywa :eek: z tym dobrym humorem. Trzymam kciuki za Was i odzywaj się czasem...

Agatko, już zaczynam czuć ruchy dziecka i po prostu nie dopuszczam już myśli, że coś będzie nie tak, za bardzo pragnę tego maleństwa...:-(
Pozdrawiam Cię!! A wyniki progesteronu już robiłaś?
 
ja dziś miałam pomysł brać urlop już i uciekać z S w cieplejsze kraje:tak: (choć nie znoszę ciepła)... co mnie powstrzymało??? badania w piątek:szok:

Wiolka1982 jak ja Ciebie rozumiem!!! S brata żona też w ciąży, 5 tyg różnicy między nami bylo -bylismy ostatnio na ich ślubie a ona się zachowywała tak jakbym ją miała zarazić swoją tragedią. Zero rozmów, nawet spojrzenia w moja stronę -nic!!!!
Widzisz, nie ucieklas fo ciepłych krajów, to za to ciepło nadchodzi do Wawy. Jutro juz ponoc 28 stopni ma byc :szok:

A co do takiego dziwnego zachowania to ja mam podobnie z kolezanka, ktora we wrzesniu ma rodzic. Niby dobra kumpela, a teraz jak u mnie bieda to wziela i przepadla. Czasami ciezko ludzi zrozumiec.
 
Ilonko, korzystaj z wolnego ile sie da, bo jak do pracy wrocisz to szybko za ta nuda domowa mozesz zatesknic :tak: Przynajmniej ja tak mialam
oj pewnie po tygodniu pracy też tak pomyślę :)

Miałam iść spotkać sie z przyjaciolmi, ale chyba w koncu jak zwykle zdezerteruje i wroce po pracy prosto do domu. Od jakiegos czasu jakis taki odludek sie zrobilam
ja na początku po zabiegu też tak miałam, teraz już bardziej wychodzę do ludzi, ale wydaje mi się, ze niestety i tak się zmieniłam i czasami unikam kontaktu
miejmy nadzieje, ze nam to przejdzie, bo w pracy nie będę mogła się alienować i może to i dobrze

13X13 co dziennie chodzisz na aerobik??

A ja byłam z mężulem u ciotki, czas szybko zleciał i przynajmniej mogłam z kimś pogadać, bo ostatnio żyję jak pustelnik
 
Nikki rozumiem Cię -ja nigdy nie dopuszczałam do siebie takiej myśli... zobaczysz że będzie dobrze -nic się nie martw, niczym nie przejmuj... to musi być wspaniałe uczucie:tak: progesteron robię w piątek a w poniedziałek pewnie przeżyję kolejną załamkę...

Just prawdziwych przyjaciół... i myślę ze nie muszę dokańczać... po prostu trzeba to poczuć na własnej skórze...

Ilonko
codziennie, tylko w weekendy darujemy sobie z S ruch dynamiczny i leniu****emy:tak: Ale raźniej jest kiedy ja idę na aero a S na siłkę, razem wracamy do domu, razem gotujemy itp itd...

Uciekam dziewczynki...
Słodkich snów.... może dziś przyjdzie do mnie mója Wandzia??? opowie troszkę jak Jaj tam jest... dobranoc
 
13X13 my przez jakiś czas też chodziliśmy razem na siłownię, ale zaszłam w ciaże i wiadomo zrezygnowaliśmy
teraz mąż kupił rower więc jeździ, a ja póki co leniu****e, ale już niedługo
 
reklama
jestem dziewczynki
diagnoza dla Werci mnie rozbawiła- wychodzą jej dwójki stałe i najprawdopodobniej stąd ta gorączka ale badania moczu też trzeba zrobić bo bakterie nas kochaja
przy okazji odebrałam swoje wyniki a tu zle nie jest ale dobrze tez nie
cukier 133 do ponownej kontroli
tsh 0.238 ostatnio było 0.022 więc powoli wraca do normy tylko jakoś tak bardzo powoli tez w czwartek robię powtórkę
bardziej mnie martwi ten cukier

poza tym znowu mam zgagę już nie wiem jak sobie z nią radzić no i piersi takie wrażliwe ale na razie się nie nakręcam nie chcę potem znowu się rozczarować że się nie udało spokojnie poczekam jeszcze na jakieś inne objawy
najważniejsze to nie dać się zwariować
buziaczki dla wszystkich
 
Do góry