pewnie, masz rację SYla,,,,, byle zdrowe,,, po naszych stratach to co by nie było to najukochańsze,,,,
ja mam brata i żyłam zawsze z nim jak pies z kotem,,,,,, a teraz normalnie,,,,ale jako dziecko zawsze żałowałam,że to nie siostra,,heh
Moja znajoma ma dwóch synów........i jest zadowolona....mowi ze bardzo są zżyci..i ma dużą pomoc,, myślę, że wszystko zależy od wychowania,,,,,,i charakterku,,,,hehe..c
Mój Igor to bliźniak,,heh i charakterek to on ma ,,od małego,,dał mi nieźle popalić,,, wózek be, łóżeczko be tylko raczki,,,,,zazdrościłam koleżanką że one jeżdżą wózkami a ja wózek pcham a on na rękach,,, a jak nauczył się chodzić na 10 miesięcy to miałam przechlapane,, on tylko biegał zamiast siedzieć z dziećmi w piaskownicy,,heeh niezły zbój,,, teraz ciut grzeczniejszy,,, Pani w przedszkolu mówiła że bardzo grzeczny a w domu różki wyrastają.,,,,
,, jak tdrugi taki sam,,,to ,,,aż się boję,,,,