Mirka,dzięki za pamięć

Nie mam czasu Was poczytać,jakoś tak masa spraw
A dzisiaj wyjątkowo słoneczko,to cały dzień na placu zabaw spędziłam

Po operacji (obustronnej zatok szczękowych) już lepiej,ciężko było,ale dochodzę do siebie.To była jedna z większych zdrowotnych spraw do załatwienia,jakbym chciała kogoś planować...
Moje dziecko w piątek skończy trzy lata

także na wspominki mnie bierze,ach...
Powoli mam nadzieję jeszcze kiedyś przeżyć szczęśliwie takie chwile,czego również z całego serca Wam życzę



Mieszkamy sobie w nowym mieszkanku.Od zabiegu już ponad rok,czasem smutno,ale jednak spokojniej.Choć wszyscy na około w ciąży,same wiecie

Chyba przeważa u mnie uczucie złości,że tak się stało,że Misiek nie ma rodzeństwa itp.
I tak leci..Postaram się do Was zaglądać.Nawet jak mnie nie ma,to myślę co tam słychać,czy się może komuś udało zafasolkować,czy może ktoś ma dobre wyniki itp.Kibicuję mocno !!!
Nowe koleżanki witam.Naprawdę bardzo mi smutno,że tak dużo dziewczyn do nas dochodzi

Wypłaczcie się,nic to nie zmieni,ale trzeba.Ja chyba za szybko "doszłam do siebie",ale smutek po kilku miesiącach wrócił,taki etap jest potrzebny,żeby żyć dalej.Dajcie sobie czas,żeby poukładać w głowie i w sercu.Kiedyś znów będziecie się uśmiechać,choć boleć to chyba będzie zawsze...
Trzymam za wszystkich kciuki.Buziaki.Papapapa.