reklama
Miroslava1979
Szalona Żoneczka ;-)
Zobacz załącznik 79141
Witajcie dziewczynki w tak piękny majowy dzień:-)
Jak tam długi weekend?? Ja niestety siedzę sama w domciu, mój M musiał pojechać na zastępstwo do pracy:-( Ale na szczęście do południa był w domciu, pojechaliśmy razem na zakupy, zjedliśmy razem obiadek, a teraz mam czas dla siebie. Mogę spokojnie posprzątać
Miłego dzionka Wam kochane życzę!!!!:-)
Witajcie dziewczynki w tak piękny majowy dzień:-)
Jak tam długi weekend?? Ja niestety siedzę sama w domciu, mój M musiał pojechać na zastępstwo do pracy:-( Ale na szczęście do południa był w domciu, pojechaliśmy razem na zakupy, zjedliśmy razem obiadek, a teraz mam czas dla siebie. Mogę spokojnie posprzątać
Miłego dzionka Wam kochane życzę!!!!:-)
Hej!Pozdrawiam wszystkie dziewczyny, ja tylko na chwilę przywitać się bo już dawno nie pisałam ale pdczytywałam. Witam nowe dziewczynki. Cieszę się że jest już kilka z zielonym światełkiem, ja też już jestem po 2 @ i od dzis zaczynam staranka chociaż zaje...cie sie boję.
P.s. Ciekawe która pierwsza się zafasolkuje.:-)
Trzymajcie mocno kciuki, żeby było wszystko dobrze!
P.s. Ciekawe która pierwsza się zafasolkuje.:-)
Trzymajcie mocno kciuki, żeby było wszystko dobrze!
Miroslava1979
Szalona Żoneczka ;-)
Anesto, ja czekam na jeszcze jedną @ i wtedy zaczynam staranka. Ale łykam już Folik i czuję się już prawie zafasolkowana:-)
MamaNastki
Mamusie październikowe 07
Witajcie dziewczyny mam na imie Marta i jestem mamusia Anastasii. Pierwsza ciaze poronilam i do dzis dnia nie wiem dlaczego tak sie stalo w druga zaszlam w przeciagu kolejnych 3-ch miesiecy, czulam sie dobrze do 14-go tygodnia ciazy az zaczelam plamic.Nie bede opisywac calej historii ale okazalo sie ze to krwiaki pod lozyskiem, ktore usuwaly sie samoistnie i tak do 20-go tygodnia prawie. Dzieki Polskiemu lekarzowi w sumie utrzymalam ta ciaze ale niunia urodzila sie bez dwoch paluszkow w lewej raczce i cala lewa raczka niestety ma wade przez ktora nie da sie nic zrobic. Chodzi mi oto ze gdybym wiedziala, ze mogloby byc cos nie tak z niunia to bylibysmy chociaz przygotowani na to ale nikt nas nie poinformowal.Dopiero teraz bylismy u genetyka wiec wszystko moze sie wyjasni
.Chcialam po prostu napisac zebyscie jezeli jest taka mozliwosc robily badania genetyczne.
pozdrawiam
, czulam sie dobrze do 14-go tygodnia ciazy az zaczelam plamic.Nie bede opisywac calej historii ale okazalo sie ze to krwiaki pod lozyskiem, ktore usuwaly sie samoistnie i tak do 20-go tygodnia prawie. Dzieki Polskiemu lekarzowi w sumie utrzymalam ta ciaze ale niunia urodzila sie bez dwoch paluszkow w lewej raczce i cala lewa raczka niestety ma wade przez ktora nie da sie nic zrobic. Chodzi mi oto ze gdybym wiedziala, ze mogloby byc cos nie tak z niunia to bylibysmy chociaz przygotowani na to ale nikt nas nie poinformowal.Dopiero teraz bylismy u genetyka wiec wszystko moze sie wyjasni.Chcialam po prostu napisac zebyscie jezeli jest taka mozliwosc robily badania genetyczne.pozdrawiam
mamaflavii
Mama Flavii i Julianka
Witaj Marto,
Strasznie mi przykro, ze Wasze dzieciatko ma niesprawna raczke. Nie wiem jak to jest z badaniami prenatalnymi w Polsce i UK, ale mi w czasie ciazy robiono 2 razy dokladne badania prenatalne (a mieszkam w Niemczech) - pod koniec 1 i 2 trymestru, podczas ktorych dokladnie mierzono kazdy z organow i wrecz liczono paluszki. Nie rozumiem, dlaczego u Ciebie tego wczesniej nie wykryto. Zycze Ci, by ta wada stala sie do pokonania i by dzidzia wyksztalcila sprawnosc rowniez w tej raczce. Ufam, ze pod opieka dobrych specjalistow bedzie to mozliwe. Trzymam kciuki, by wszystko bylo dobrze!
Z tego co mi mowil moj lekarz prowadzacy, to kazda ciaza jest inna, jedna szczesliwa pomyslnie zakonczona nie jest gwarancja, ze i druga taka bedzie. Za kazdym razem dochodzi do nowego przemieszania genow i to, czy wyjdzie wszystko OK to tak jak loteria. Wtedy, gdy bylam w ciazy z coreczka, te slowa tak do mnie nie docieraly, nawet przez mysl mi nie przechodzilo, by moglo byc cos nie tak w moim przypadku. Ale po kolejnej ciazy, ktora tym razem sie nie powiodla (poronilam nota bene bedac wlasnie w UK), zalosnie poczulam prawde tych slow...:-(
Nie chce tu smucic, mimo wszystko uwazam, ze nie nalezy sie nigdy poddawac i tego Tobie i wszystkim nam zycze,
Asia
Strasznie mi przykro, ze Wasze dzieciatko ma niesprawna raczke. Nie wiem jak to jest z badaniami prenatalnymi w Polsce i UK, ale mi w czasie ciazy robiono 2 razy dokladne badania prenatalne (a mieszkam w Niemczech) - pod koniec 1 i 2 trymestru, podczas ktorych dokladnie mierzono kazdy z organow i wrecz liczono paluszki. Nie rozumiem, dlaczego u Ciebie tego wczesniej nie wykryto. Zycze Ci, by ta wada stala sie do pokonania i by dzidzia wyksztalcila sprawnosc rowniez w tej raczce. Ufam, ze pod opieka dobrych specjalistow bedzie to mozliwe. Trzymam kciuki, by wszystko bylo dobrze!
Z tego co mi mowil moj lekarz prowadzacy, to kazda ciaza jest inna, jedna szczesliwa pomyslnie zakonczona nie jest gwarancja, ze i druga taka bedzie. Za kazdym razem dochodzi do nowego przemieszania genow i to, czy wyjdzie wszystko OK to tak jak loteria. Wtedy, gdy bylam w ciazy z coreczka, te slowa tak do mnie nie docieraly, nawet przez mysl mi nie przechodzilo, by moglo byc cos nie tak w moim przypadku. Ale po kolejnej ciazy, ktora tym razem sie nie powiodla (poronilam nota bene bedac wlasnie w UK), zalosnie poczulam prawde tych slow...:-(
Nie chce tu smucic, mimo wszystko uwazam, ze nie nalezy sie nigdy poddawac i tego Tobie i wszystkim nam zycze,
Asia
Witam :-)
Ja już po wizycie. No i nie dostaliśmy zielonego światełka. Najwcześniej na przełomie lipca - sierpnia pod warunkiem oczywiście, że będę miała dobre wyniki tej mojej podłej toxo. Jak będzie ok to dopiero wtedy będę mogła dołączyć do starających się... :-( Zostanę chyba ostatnia bo z tym moim PCO to nie wiadomo jak to będzie. Trochę się zdołowałam niestety.
A ja nie mam wcale wolnego weekednu. Wczoraj miałam wolne, ale dziś, jutro i w niedzielę pracuję niestety :-(
Miłego popołudnia ;-)
Ja już po wizycie. No i nie dostaliśmy zielonego światełka. Najwcześniej na przełomie lipca - sierpnia pod warunkiem oczywiście, że będę miała dobre wyniki tej mojej podłej toxo. Jak będzie ok to dopiero wtedy będę mogła dołączyć do starających się... :-( Zostanę chyba ostatnia bo z tym moim PCO to nie wiadomo jak to będzie. Trochę się zdołowałam niestety.
A ja nie mam wcale wolnego weekednu. Wczoraj miałam wolne, ale dziś, jutro i w niedzielę pracuję niestety :-(
Miłego popołudnia ;-)
spóźnione ale szczere dla wszystkich solenizantów
U mnie pomieszanie z poplątaniem i muszę na razie zaprzestać staranek. mam straszne bóle głowy i dostałam skierowanie do neurologa i okulisty i masę tabletek jeśli zacznie boleć.
podejrzenia:: migrena albo nerwica ja stawiam na to drugie ale zobaczymy co lekarz powie.
pozdrawiam was wszystkie bez wyjątku życzę udanych staranek a oczekaującym na zielone światełko morza cierpliwości a wszystkim mamusią wytrwałości i siły:-):-)
U mnie pomieszanie z poplątaniem i muszę na razie zaprzestać staranek. mam straszne bóle głowy i dostałam skierowanie do neurologa i okulisty i masę tabletek jeśli zacznie boleć.
podejrzenia:: migrena albo nerwica ja stawiam na to drugie ale zobaczymy co lekarz powie.
pozdrawiam was wszystkie bez wyjątku życzę udanych staranek a oczekaującym na zielone światełko morza cierpliwości a wszystkim mamusią wytrwałości i siły:-):-)
reklama
Mireczko łykaj ten folik i trzymam kciuki żeby się udałpo za pierwszym razem.
Ja tak naprawdę cały czas się wacham, chociaż wiem że z każdym miesiącem zwlekania cały czas odwlekam co jest nieuniknione.
Mamo Nastki ja również planuje wykonać wszystkie badania w ciąży również te prenatalne, już raz przez to przechodziłam i powiem Wam że to nic strasznego, a ryzyko poronienia po tym badaniu wynosi 0,5% i tak naprawdę jeśli już nastąpi to niewiadomo czy to od tych badań.
Pozdrawiam Was wszystkie.
Ja tak naprawdę cały czas się wacham, chociaż wiem że z każdym miesiącem zwlekania cały czas odwlekam co jest nieuniknione.
Mamo Nastki ja również planuje wykonać wszystkie badania w ciąży również te prenatalne, już raz przez to przechodziłam i powiem Wam że to nic strasznego, a ryzyko poronienia po tym badaniu wynosi 0,5% i tak naprawdę jeśli już nastąpi to niewiadomo czy to od tych badań.
Pozdrawiam Was wszystkie.
