reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Jeżeli chodzi o choroby odzwierzęce to TOKSOPLAZMOZA jest bardzo niebezpieczna dla ciężarnej kobiety po prostu powoduje poronienie. Najczęściej można się zarazić nią od kotów.

Ja mam kota dlatego też miałam badania na tokso okazało się ,że już to świństwo przechorowałam i mam w sobie przeciwciała i to na pewno nie była przyczyna poronienia.
 
Martusionek pewnie masz rację.
Tak bardzo bym chciała wiedzieć co zaszło nie tak.

Tego pewnie się nie dowiesz kochana, ja do dziś nie wiem co się stało w czasie pierwszej ciąży a to było ponad rok temu , teraz też się pewnie nie dowiem co było nie tak
 
Ja musze zrobić kota ma mama i ja mam z nim czasem kontakt a kto wie, nawet o tym nie pomyślałam, żeby sprawdzić teraz to zrobię
 
reklama
Witam Was wszystkie kochane panie. Z postami już naprawdę nie nadążam...:zawstydzona/y:;-) a zapowiada się że lepiej nie będzie.

Andzi kochana dziękuje.. naprawdę. I Ty wiesz za co!!!! Z całego serca dziękuje.

Alutka i jak kupiłaś coś dla taty? I co to "coś" miało oznaczać? Dziękuje również za wszystko.

Szafirku Kasiu podpisuje się pod słowami Andzi i uważam że za dużo pracujesz!!! Wiesz że niedaleka droga do pracocholizmu już!!

Karolka tak się cieszę że znów z Nami jesteś i że znów mogę czytać Twe posty.

Gabi strzępkiem nerwów mówisz... ehhh naprawdę czasem człowiek potrafi się we wszystkim zagubić..

Marzenko a jak u Ciebie strajk? Serdeczne pozdrowionka dla Ciebie!!

Kasiu(Kasiek) popatrz jaka mi konkurencja z postami rośnie :sorry2::-p:zawstydzona/y: Pogłaszcz brzunio od cioci...

Mikuś kochana Ty jeszcze nie rozpakowana.. Ohhh ma Adi coś z Oliego...:-D też się nie spieszył na świat.

Dlaczegotak - mówisz schudnąć ? Nie jest to łatwe przy cycu.. ale jak warto dla kiecki :rofl2::-D to staraj się ojjj staraj! A jak nie kup inną wystarzałową a tą zostaw na czas kiedy się uda powrócić do formy.

Sylwia naprawdę Ci nie zazdroszczę tego leżenia. Ale nie powiem Ci też się się uda czy nie. Bo naprawdę tego nie wiem. Wiesz że całym sercem jestem z Wami i pragnę by Wam się powidoło.. ale teraz wszystko w rękach Boga a wierzę że wynagrodzi Wam wszystkie smutki ... i stres jaki Ci towarzyszy od poczatku...

Sonita piękna historia z tym psiakiem! Naprawdę historia jak z romansu... i najważniejsze że OKAZAŁ się tym jedynym!

Wróbelku pięknie wyglądasz ale naprawdę podpisuję się pod słowami Carri że brakuje w nich uśmiechu. Czekamy do 19 marca i do wieści kto zamieszkał pod serduszkiem u Was!!!

Haniu nocna kochana cieszę się że napisałaś. Naprawdę nikt nie wymaga od Ciebie byś pisała wesołe rzeczy jak nie masz na to ochoty. Ale my jesteśmy razem z Tobą na dobre i na złe.. i nie musisz być z nami tylko wtedy gdy jest dobrze. Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie!
I jak sprawa złożona w sądzie?

Asiu (Angelko) nio to faktycznie godziny pracy masz nie za fajne. Znaczy te drugie zmiany bo chyba nikt nie przepada za wyjściem popołudniowym z domku bez faceta! A co do wizyty u lekarza. Dobrze ze jesteś pod fachowa opieką. Zobaczysz z każdym tygodniem będzie lepiej. Porób badania...to jest najważniejsze.

Mam fona późnej odpiszę ....
 
Do góry