reklama
B
Bura
Gość
Witajcie Dziewczyny! Nie było mnie na tym wątku 100 lat albo i więcej.
Bardzo, bardzo Wam współczuję utraconego szczęścia, bo wiem dobrze, jak to jest! Ale wiem też, że nie można się poddawać! Ja już nie miałam nadziei na to, że kiedykolwiek jeszcze zajdę w ciążę, a tu niespodzianka Niestety znów mam problemy (plamienia), ale staram się wierzyć, że mimo wszystko tym razem się uda...
Co do badań, ja po pierwszej ciąży robiłam mnóstwo badań wszelakich i wszystko było w normie. Potem kolejna ciąża, tym razem pozamaciczna i dowiedziałam się, co było nie tak - endometrioza. Nikomu nie życzę takiej diagnozy!
Pozdrawiam was serdecznie!
Bardzo, bardzo Wam współczuję utraconego szczęścia, bo wiem dobrze, jak to jest! Ale wiem też, że nie można się poddawać! Ja już nie miałam nadziei na to, że kiedykolwiek jeszcze zajdę w ciążę, a tu niespodzianka Niestety znów mam problemy (plamienia), ale staram się wierzyć, że mimo wszystko tym razem się uda...
Co do badań, ja po pierwszej ciąży robiłam mnóstwo badań wszelakich i wszystko było w normie. Potem kolejna ciąża, tym razem pozamaciczna i dowiedziałam się, co było nie tak - endometrioza. Nikomu nie życzę takiej diagnozy!
Pozdrawiam was serdecznie!
martusionek
Fanka BB :)
chyba temu tak myślimy, bo sobie wyobrażamy jak by było z naszym bobasem i to taka ciągła myśl. Ja sie boje wracać do pracy o pracuje z takimi bobasami i nie wiem jak tam sie odnajdę....
Ja właśnie mam zielone światełko a jakoś trudno się cieszyć bo ciągle czuję strach, żeby tylko to się nie powtórzyło...
Każda się boi ja też się bałam drugiej ciąży, trzeciej też pewnie się będe bała, żeby się nie powtórzyło ale próbować będe
chyba temu tak myślimy, bo sobie wyobrażamy jak by było z naszym bobasem i to taka ciągła myśl. Ja sie boje wracać do pracy o pracuje z takimi bobasami i nie wiem jak tam sie odnajdę....
Na pewno będzie Ci ciężko komu by nie było
Hej dziewczynki.
Wczoraj byłam u gina. Zbadał mnie, zrobił usg. Macica ok. Nie widać żeby coś tam pozostało. Ostatnio pobolewał mnie lewy jajnik i byłam przekonana że zrobiła się torbiel no i miałam rację, ale torbiel jest nie na lewym, lecz na prawym jajniku. Gin powiedział żeby się nie przejmować bo to taki krwiak jakby i że się wchłonie. Dostałam luteinę na wywołanie miesiączki. Mam zrobić wynik prolaktyny i coś tam jeszcze, no i mąż ma zbadać swoje żołnierzyki.
Gin miał też wynik badania histopatologicznego. Jest ok. Ale opis to porażka: 2 słowa. Myślałam że tam będzie szczegółowo opisane co i jak, że coś wyjaśni. A tam napisali fragmenty łożyska i koniec. :-( Nie wysilili się za bardzo.
Teraz następna wizyta z wynikami po miesiączce. Eh wszystko od początku :-( Nie zdziwię się jak znowu będę musiała zaprzyjaźnić się z "Bronisławem" (czyt. bromergon) ;-)
Wczoraj byłam u gina. Zbadał mnie, zrobił usg. Macica ok. Nie widać żeby coś tam pozostało. Ostatnio pobolewał mnie lewy jajnik i byłam przekonana że zrobiła się torbiel no i miałam rację, ale torbiel jest nie na lewym, lecz na prawym jajniku. Gin powiedział żeby się nie przejmować bo to taki krwiak jakby i że się wchłonie. Dostałam luteinę na wywołanie miesiączki. Mam zrobić wynik prolaktyny i coś tam jeszcze, no i mąż ma zbadać swoje żołnierzyki.
Gin miał też wynik badania histopatologicznego. Jest ok. Ale opis to porażka: 2 słowa. Myślałam że tam będzie szczegółowo opisane co i jak, że coś wyjaśni. A tam napisali fragmenty łożyska i koniec. :-( Nie wysilili się za bardzo.
Teraz następna wizyta z wynikami po miesiączce. Eh wszystko od początku :-( Nie zdziwię się jak znowu będę musiała zaprzyjaźnić się z "Bronisławem" (czyt. bromergon) ;-)
reklama
Matko, ile Wy piszecie! Normalnie nadążyć nie mogę. U mnie wszystko ok, wczoraj chyba znowu trochę przegięłam i byłam padnięta. Wieczorem M mi zrobił niespodziankę, dzwoni do mnie po 21:00 a ja mu mówię, że może potem pogadamy, bo leżę z siostrą, a on, że ma dla mnie niespodziankę i czy chcę wiedzieć, ja, że pewnie, że chcę i słyszę dzwonek i mówię do niego, czekaj, bo ktoś dzwoni do drzwi, a on dobra to zaraz zadzwonię. Pytam kto tam a tam cisza i wtedy zaczęłam coś podejrzewać. Otwieram drzwi i patrzę a on tam stoi! A miał przyjechać dopiero dzisiaj.
Wróbelku, gratuluję zdanego prawka i piękny brzuszek!
Miruś, czekamy z Tobą
Gabi, ale się nerwów najadłaś, masakra.
Wszystkie dziewczynki pozdrawiam, a nowe przytulam mocno!
Wróbelku, gratuluję zdanego prawka i piękny brzuszek!
Miruś, czekamy z Tobą
Gabi, ale się nerwów najadłaś, masakra.
Wszystkie dziewczynki pozdrawiam, a nowe przytulam mocno!
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 79
- Wyświetleń
- 67 tys
Podziel się: