reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Aga_irl, cieszę się, że ze zdrówkiem lepiej.

Alutka, gratuluję awansu!

Alla, ja chyba do szkoły rodzenia będę chodziła do evimedu, bo mam pod nosem. A poza tym wyjeżdżam albo w przyszłym albo za tygodnie a wiem, że w evimedzie będę to mogła najprawdopodobniej odrobić z inną grupą. A ile jest zajęć w Wejherowie i w jakie dni i ile kosztuje?
 
reklama
Anetka ta Twoja bestia jest prześliczna

dziękowac :tak:

Oj biedaczku. Mi kiedyś pani w aptece powiedziała żeby podczas @ nie pić kawy bo się zwiększa krwawienie.

muszę jakoś przeżyc...tą @ i następna... a by może na kolejne 9 m-cy bbęde miała spokój;-)
o kawie nie słyszałam... słyszałam o piwie... kurcze ja kawę uwielbiam :-D
ale jeżeli chodzi o krwawienie... pewnie to zasługa tabletek (bo zazwyczaj mialam bardzo obfite) teraz mam takie skromniutkie :-)

a ja własnie wróciłam z zakupów:-)
A ja własnie wróciłam z zakupów... kupiłam sobie wielkie ciacho do kawki i załuję że nie kupiłam dwóch bo było pyszne...:zawstydzona/y: a co tam... mimo dietki można sobie czasami pozwolic na odrobinę szaleństwa :-p
 
Hej,uff mniej więcej przebrnęłam przez Wasze pisanie.
Sylvii-trzymaj się.
Kinguś:-) trzymam kciuki.
Nie dam rady wszystkim odpisać.Ale wiecie,ze za wszystkie trzymam kciuki,życzę zdrówka i jak najmniej dołków:tak:
Dziękuję za wszystkie ciepłe słowa.
Buziaki.Na razie;-)
 
jestem
posprzatalam i mam chwilke na poklikanie......na szczescie rodzice juz leca niedlugo....ech wiecie.....jakie to wszystko trudne.....zadowoleni najbardziej jak maja piwko do picia...ale ja im nie kupuje....jak se sami kupia to maja...czasem moj andrzej kupi....ale nie za czesto...mnie szkoda kasy.....
wczoraj sluchajcie moj ojciec wkurzal sie na nasze dziewczyny ze gadaja ze sie kreca ze juz powinny isc spac ze za duzo halasu i wogole....ja mu na to poczekaj polecisz za tesknisz jeszcze za tym halasem....a co on mi na to? wlasny ojciec i dziadek???? nawet byscie nie zgadly.....on na to ze nie ma obawy i nie bedzie tesknil.......a moja najmlodsza corka mu na to tak....dziadek a ja juz tesknie a jeszcze nie wyjechaliscie.......
ech .....ciezkie zycie.....dobrze ze ten tydzien sie konczy.....niby sa ale nic z nich nie mamy....nikt nie pomoze...tylko patrza aby bylo co wypic.......
masakra
 
Agusia bądź dzielna..... ale fakt że to strasznie przykre:no:.... ale mimo że są może fatalnymi rodzicami to zupełnie fajną córkę wychodowali:-)... widzisz takie to już jest to życie....

Gabi naprawdę możesz być wzorem wytrzymałości i determinacji.... jeszcze troszczkę:-D
 
ech alutka ja to sie czasem zastanawiam dlaczego to wszystko? co ja takiego zlego zrobilam ......
ale niewazne.....dobrze ze mam wspanialego meza i super dzieciaki....to jest dla mnie najwazniejsze...
 
Aguś, tak jak piszesz najważniejsze, że masz wspaniałą najbliższą rodzinę, czyli męża i dzieci i malucha w drodze. Chociaż to rzeczywiście przykre co piszesz... To, że się tak zachowują to nałóg i to wszystko pewnie przez to. Moi teściowie są ok, ale też byle okazja jest dobra, żeby wypić. Napili się nawet w dzień śmierci mojej mamy, tak mi było przykro, że nawet sobie nie wyobrażacie. A na drugi dzień wydzwaniali kilka razy, żeby im samochód oddać, bo już mój M przyjechał i mieliśmy swój, bo musieli zakupy dziadkowi zawieźć. Mogli powiedzieć dzień wcześniej, że samochód na daną godzinę im będzie potrzebny to byśmy od razu odwieźli. A my załatwialiśmy sprawy związane z pogrzebem, w pewnym momencie jak zadzwonili któryś już raz to wybuchnęłam płaczem, że kawy nie pije tylko mamie pogrzeb załatwiam i że zaraz im ten samochód zawieziemy. Tak mi było przykro, że szok. Takie bezmózgowie, bo ja zamiast kupować wyprawkę to parę dni wcześniej musiałam kupić mamie ubranie, a za dwa dni miałam wybierać trumnę... Ach szkoda gadać. Przez pierwsze dni nawet do nich nie poszłam, dopiero przed samym pogrzebem, bo inaczej to bym im awanturę zrobiła normalnie. Ale ja im jeszcze to któregoś razu powiem, jak będzie dobry moment, bo to mnie za bardzo bolało, żeby tak puścić to mimo uszu.
A swoją drogą Aguś to masz bardzo mądrą córkę, bardzo.
 
Also to bardzo przykre co piszesz.Nie wyobrażam sobie co wtedy czułaś......Ja bym chyba nie wytrzymała i wygarnełabym co myśle.
Agus jeszcze troszke wytrzymasz. Najważniejsze, że masz zdrowe córki i kochającego męża u boku no i Maleństwo w drodze :).
 
Also jeśli chodzi o szkołę rodzenia w Wejherowie to ja niewiele szczegółów znam. Trzy razy dzwoniłam do szpitala i mi w końcu powiedzieli, że kurs zaczyna się 19.II ( czwartek) o godz 17. Kazali wtedy przyjść i się wszystkiego dowiedziec. My będziemy pewnie tu chodzić bo mamy bliziutko i po jego ukończeniu są jakieś zniżki przy porodzie rodzinnym.
 
reklama
A ja skromnie zostałam oficjalnie przedstawiona na nowym stanowisku..... ale fakt że mimy niektórych osób były fajne.... ale raczej było to zdziwienie niż niechęć więc jestem dobrej myśli..... jeszcze przez miesiąc muszę przekazać obecne obowiązki i zaczynam szkolenie..... na szczęście na miejscu...
GRATULUJĘ awansu :-D:-D:-D

ech alutka ja to sie czasem zastanawiam dlaczego to wszystko? co ja takiego zlego zrobilam ......
ale niewazne.....dobrze ze mam wspanialego meza i super dzieciaki....to jest dla mnie najwazniejsze...
Dokładnie tak masz wspaniałą rodzinkę i najważniejsze, że Ty masz inne priorytety w życiu.
Miałam koleżankę, której rodzice lubili wypić a ona razem z nimi. A Tobie się udało tego unikną :tak::tak:
 
Do góry