reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Also jesteście bardzo dzielni,chciałabym umieć Cie pocieszyć ale nie potrafię.Tak jak juz Aga napisała,macie siebie i to wam da siłę na przyszłóść,a mama bedzie dumna patrząc z góry,że radzicie sobie dobrze i wszystko u was jest w porządku..
Trzymaj się kochana
 
reklama
Also, strasznie mi przykro, że macie ten trudny okres, ale wiesz, Twoja mama napewno była szczesliwa jak odchodziła, tylu kochających ludzi ją odprowadxało w ostatnią podróż, nie była sama i napewno się nie bała, wiedząc, jakie ma kochane córki i oddanego męża...Jeszcze trochę wody w rzece upłynie zanim wszystko się poukłada, ale napewno wszystko będzie dobrze...

Hanka, Ciebie tulę bardzo mocno, jejku, jak Ty musisz cierpieć....Zostań tutaj z Nami, mam nadzieję,żę będziemy Ci w stanie chociaż jakoś pomóc...

Omelka, pamiętamy, pamiętamy...a Ty pisz do nas cześciej no i mam nadzieje, że już zaczynacie staranka???:-)

Magdalenka, moim terapeutą jest moja psinka, hehee, czasami traktujemy ją jak dziecko, na szczęście jeszcze nie śpi z nami w łóżku, ale i tak jesteśmy wyjątkowi, bo tu gdzie mieszkam wszyscy psy trzymają na dworzu, tylko my i jedna sąsiadka mamy psy w domu( ona ma rasowego):-) Ale czemu mój pies ma marznąc gdy ja siedzę w ciepłym????
 
Mirciu mój pioes śpi z nami w łózku,to chyba mamy coś z główkami co;-)
ale to jest takie miłe,że nie umiemy się powstrzymać,żeby wygonić sierściucha
 
Ola, nie mówię, że macie coś z główkami, ale mój mąż to wogóle kiedyś nie chciał np widzieć psa w domu, a teraz sam pilnuje, żeby pies nie zwiał, więc ja uważam, że nie będę psa do wyrka brała, bo się jeszcze mojemu mężowi narażę i pies na dworzu wyląduje, a i tak uczłowieczanie mojego męża trochę czasu mi zajęło:-D
 
haha mój jak przyprowadziłam Lackiego mówił,żebym zabierała tego sierściucha,bo jest brzydki itp a teraz mówi do niego mordo śliczna moja i hop do łóżka haha
 
hahahaha, ja mojego namawiałam zawsze na jeszcze jednego psa( wilczura) i mieliśmy okazję nawet takiego dostać, ale mój mąż powiedział, że to jest za duży pies i nie, koniec kropka..... a teraz, "szkoda, że nie wzieliśmy tego wilczura, a te psy to takie madre są, i tak dobrze by pilnował domu....." i weź się tu z chłopem dogadaj, im to wszystko do głowy lopata trzeba wkładać, bo zanim oni sami pomyślą....oj...to dużo czasu mija:-D
 
tak,zauwazyłam to nawet przy remoncie,po dwóch tygodniach stwierdza,ze zrobimy tak jak mówiłam wczesniej,a jakiego macie pieska?
 
reklama
psy są kochane i mądre, moja to potrafi nawet łzy mi z polików ocierać( tak było w zeszłym roku jak poroniłam)zreszta ona jest cały czas ze mną, nie odchodzi odemnie wogóle, tam gdzie ja, tam ona, zawsze musi mnie widzieć, najgorsze jest to, ze nie lubi jak ją zostawiam, wtedy strasznie cierpi
 
Do góry