reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Kontrolowanie bety na tym etapie nic już nie da. Skoro ciąża jest uwidoczniona na USG, to tylko zostaje podglądać kropka.
 
Kontrolowanie bety na tym etapie nic już nie da. Skoro ciąża jest uwidoczniona na USG, to tylko zostaje podglądać kropka.
Nie zgodzę się. Dzięki kontroli dowiedziałam się że moja ciąża przestała się rozwijać (beta zaczęła spadać). Nie wyobrażam sobie gdybym miała to usłyszeć od lekarza dopiero po tygodniu na wizycie. Wiadomo, w późniejszym etapie beta nie rośnie tak szybko, jednak spadek przed 10 tygodniem to jest jednoznaczny sygnał, że ok nie jest.
 
Według mnie zmieniło. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Każdy ma prawo ocenić to inaczej 🤷
Oczywiście. I dlatego dzielimy się tu swoimi doświadczeniami i przemyśleniami.
Wg mnie to niepotrzebny stres, bo i tak wszystko wyjaśnia się na wizycie USG. Ale nawet przyrost niestety nie gwarantuje prawidłowo rozwijającej się ciąży. Powstaje niczym uzasadnione gdybanie.
 
reklama
@Żołna napiszę tu, żeby znowu nie było dramatu na kreskach - kompletnie nie możesz się obwiniać o to, że to była Twoja wina, że coś zjadłaś, wypiłaś. Że masz tyle i tyle lat, że za mało leżałaś czy cokolwiek.
Pronienia niestey się zdarzają i to dość często i nie mamy na niego żadnego wpłwu.

Ja mam dwoje dzieci, z pierwszego cyklu starań, ciąże fizjologiczne, same porody w sobie bezproblemowe. A 3 ciąża nie dość, że po kilku cyklach starań to pozamaciczna, potem praktycznie kolejny rok bez ciąży i owszem w końcu się udało, ale z ciąża ciągle problem i wizja wcześniaka za plecami. A lat mam 33 więc nie czuję się "stara".

Niestety nie wszystko od nas zależy ☹️
 
Do góry