Charlotte21
Fanka BB :)
Jeśli dostaniesz prog na podtrzymanie ciąży, którą organizm chce usunąć - bo przepraszam ciało czasami wie lepiej, ma swoją mądrość, choć brzmi to brutalnie i nie dotyczy ciąż, które można uratować odpowiednim leczeniem - to prog blokuje ten proces. Mój przykład - dostałam próg w momencie, gdy na bank wiedziałam, że coś nie gra. I zamiast poronić naturalnie pewnie - zabieg. A organizm się szykował, a lekarz że krwiak, babka dwa dni później że to nie krwiak, organizm chciał się oczyścić...
Dlatego myślę że to musi być wyważona decyzja lekarza dotycząca danej sytuacji
Zgodze sie ze leki w pewnych sytuacjach wręcz nie są wskazane vo przy zle rozjjajacej się ciazy wydłużają etap do którego i tak dojdzie poronienie. U mnie bylo tak z druga poroniona ciążą. Puste jajo, potem jednak zarodek, potem jednak lekko bijace serduszko, potem jednak mniej bijące, a potem zatrzymanie. I mimo ze wiedzialam ze cos jest nie tak to vralam leki bi mialam nadzieje. Bez lekow nie doszła by ciaza do 8 tc. Aczkolwiek dzięki drugiemu aniołkowi wiedziałam ze leki działają u mnie. Mimo wszystko ja jestem zwolenniczka brania progesteronu jeżeli są wskazania lekarza przynajmniej na początku.