Ciąża Po Poronieniu

[guest-1693758626]

Nie wiem chyba mam super doktorke bo to ona zajęła się całą papierologia jak również pobraniem materiału i jego wysyłka.
Ja nic nie robiłam czekałam tylko na wynik tych badań genetycznych.
A przepraszam musiałam podjechać do niej później i dać jej pieniążki żeby mogła opłacić kuriera.
Nic po za tym.
Sama nie byłabym w stanie tego ogarnąć.

 

[kasiaa91]

Nie wiem chyba mam super doktorke bo to ona zajęła się całą papierologia jak również pobraniem materiału i jego wysyłka.
Ja nic nie robiłam czekałam tylko na wynik tych badań genetycznych.
A przepraszam musiałam podjechać do niej później i dać jej pieniążki żeby mogła opłacić kuriera.
Nic po za tym.
Sama nie byłabym w stanie tego ogarnąć.

To jest super sytuacja ale uzależniona od tego czy lekarz pracuje akurat tam gdzie masz poronienie/zabieg. No i zrobiła to poza systemem, ze zwykłej ludzkiej empatii

 

[olka11135]

Nie, tzn zrobię teraz badania i zobaczymy co wyjdzie. Przy łyżeczkowaniu czekam te 3 miesiące.
Spotkamy się jeszcze na grupie ciążowej z wakacji, zobaczysz

Ja mam swoje wahania i nie wiem czy nie zacząć już tzn. po drożności, którą mam na początku czerwca. O ile będzie okej

 

[guest-1693758626]

To jest super sytuacja ale uzależniona od tego czy lekarz pracuje akurat tam gdzie masz poronienie/zabieg. No i zrobiła to poza systemem, ze zwykłej ludzkiej empatii

Nie ukrywam ale lekarza wybierałam również z myślą żeby pracował w szpitalu gdzie będę rodzic.
Po co chodzić do lekarza który pracuje w zupełnie innym miejscu.
Oczywiście są sytuację losowe że np jest na urlopie czy zwyczajnie nie ma dyżuru danego dnia.

Pani doktor sama z siebie zaproponowała przebadanie dzieciaków.
Ja jedynie zapytałam się czy ona się wszystkim zajmie powiedziała że tak i podjęliśmy później wspolna decyzję z mężem że się zgadzamy.

Jedynie jakoś parę dni po wyjściu ze szpitala musiałam dostarczyć pieniążki około 1700 zł ze względu że to ciąża bliźniacza.
Określana była płeć jak również czy były wady genetyczne.

 

[Hopeful_11]

Nie, tzn zrobię teraz badania i zobaczymy co wyjdzie. Przy łyżeczkowaniu czekam te 3 miesiące.
Spotkamy się jeszcze na grupie ciążowej z wakacji, zobaczysz

Pisałaś że jesteś z Krakowa, wiec pomyślałam że napiszę Ci o moich doświadczeniach odnośnie badań. Na trombofilie robilam pakiet przez gyncentrum- mieli najkorzystniejsza cenę i mają swoje laboratorium genetyczne. Tam też zrobilam zespół antyfosfolipidowy, który robi dla nich alab ale później juz u lekarza od nadkrzepliwosci dowiedziałam się, że alab nie ma metody referencyjnej ani na zespół antyfosfolipidowy ani bialko c oraz bialko s (w przypadku białek diagnostyka tez nie ma metod referencyjnych). Dostałam informację że tymi metodami badania wykonuje się w labie na Skawinskiej (w szpitalu, ale można komercyjnie się zbadać).
Tak sobie myslalam ze jak masz skazę krwotoczna to może byś dostala skierowanie do poradni immunologii i nadkrzepliwosci na pilne? Wtedy przez poradnie mogą wykonać sporo badań (ja dużo u nich powtarzalam).

 

[kasiaa91]

Nie ukrywam ale lekarza wybierałam również z myślą żeby pracował w szpitalu gdzie będę rodzic.
Po co chodzić do lekarza który pracuje w zupełnie innym miejscu.
Oczywiście są sytuację losowe że np jest na urlopie czy zwyczajnie nie ma dyżuru danego dnia.

u mnie jest taka sytuacja że moja dr współpracuje ze szpitalem przy cięciach - a ja wiedziałam ze będę rodzic przez planowe cięcie (wtedy jeśli akcja zaczyna się szybciej to oczywiście i dr przybywa ) ale na stałe w szpitalu nie pracuje

 

[kasiaa91]

Pisałaś że jesteś z Krakowa, wiec pomyślałam że napiszę Ci o moich doświadczeniach odnośnie badań. Na trombofilie robilam pakiet przez gyncentrum- mieli najkorzystniejsza cenę i mają swoje laboratorium genetyczne. Tam też zrobilam zespół antyfosfolipidowy, który robi dla nich alab ale później juz u lekarza od nadkrzepliwosci dowiedziałam się, że alab nie ma metody referencyjnej ani na zespół antyfosfolipidowy ani bialko c oraz bialko s (w przypadku białek diagnostyka tez nie ma metod referencyjnych). Dostałam informację że tymi metodami badania wykonuje się w labie na Skawinskiej (w szpitalu, ale można komercyjnie się zbadać).
Tak sobie myslalam ze jak masz skazę krwotoczna to może byś dostala skierowanie do poradni immunologii i nadkrzepliwosci na pilne? Wtedy przez poradnie mogą wykonać sporo badań (ja dużo u nich powtarzalam).

Dzięki ! Ja planowałam zrobić badania na szybko w diagnostyce ale faktycznie poszperam czy nie lepiej tam gdzie piszesz.

Uderzę z tematem do mojej hematolog ale de facto moja skaza działa zupełnie odwrotnie niż nadkrzepliwość (chociaż jej nie wyklucza, tzn mutacji)

 

[Bibi89]

Ja mam swoje wahania i nie wiem czy nie zacząć już tzn. po drożności, którą mam na początku czerwca. O ile będzie okej

Właśnie miałam pytać - mówiłaś że czytałaś gdzieś że między 3-6 miesiącem po mtx nie ma badań ? Albo że nie ma różnicy czy po 3mcach czy po 6? Coś takiego chyba wspominałaś. Podesłałabyś ten artykuł ?
Jeśli zaczniesz w czerwcu to ile będziesz po mtx ?

 

[guest-1693758626]

u mnie jest taka sytuacja że moja dr współpracuje ze szpitalem przy cięciach - a ja wiedziałam ze będę rodzic przez planowe cięcie (wtedy jeśli akcja zaczyna się szybciej to oczywiście i dr przybywa ) ale na stałe w szpitalu nie pracuje

Moja pani doktor pracuje około 2 dni w tygodniu czasem 3 w zależności od dyżuru.
Dwa dni przyjmuje u siebie w gabinecie prywatnie.
Jeśli dzień porodu trafi się również z jej dyżurem to super jeśli jednak jej nie będzie to cóż włosów z głowy sobie nie wyrwę.
A nie czarujmy się nie rzuci pracy u siebie w gabinecie żeby przyjść na mój poród.
Po za tym to nie byłoby w porządku wobec innych pacjentek.
Nie wiem nawet czy mogłaby wejść na salę porodowa jeśli danego dnia nie ma dyżuru.

Ale wiem że zawsze mogę na nią liczyć.
Nie zawiodła mnie póki co.
Nie raz dzwonię jak może to odbierze a jak nie to napsze sms czy zwyczajnie sama oddzwoni.

 

[olka11135]

"Nie ukrywam ale lekarza wybierałam również z myślą żeby pracował w szpitalu gdzie będę rodzic.
Po co chodzić do lekarza który pracuje w zupełnie innym miejscu.
Oczywiście są sytuację losowe że np jest na urlopie czy zwyczajnie nie ma dyżuru danego dnia.

Pani doktor sama z siebie zaproponowała przebadanie dzieciaków.
Ja jedynie zapytałam się czy ona się wszystkim zajmie powiedziała że tak i podjęliśmy później wspolna decyzję z mężem że się zgadzamy.

Jedynie jakoś parę dni po wyjściu ze szpitala musiałam dostarczyć pieniążki około 1700 zł ze względu że to ciąża bliźniacza.
Określana była płeć jak również czy były wady genetyczne.

Ja w Warszawie po przejrzeniu miliona for, znanych lekarzy nie mam w żadnym szpitalu lekarza, do którego chciałabym iść i miałabym mieć do niego w 100% zaufanie. Nie zawsze dobry lekarz pracuje w szpitalu na NFZ. No i też jak nawet mi czasem ktoś poleca to ja wiem, że nie chcę tam rodzić bo po 2 porodach wiem czego oczekuję od szpitala

Właśnie miałam pytać - mówiłaś że czytałaś gdzieś że między 3-6 miesiącem po mtx nie ma badań ? Albo że nie ma różnicy czy po 3mcach czy po 6? Coś takiego chyba wspominałaś. Podesłałabyś ten artykuł ?
Jeśli zaczniesz w czerwcu to ile będziesz po mtx ?

Tutaj: Link do: Leczenie zachowawcze ciąży ektopowej | Pniewska-Undro | Ginekologia i Perinatologia Praktyczna
Zacytuję ten fragment:
"Kolejnym aspektem istotnym z punktu widzenia kobiet w wieku rozrodczym poddanych terapii metotreksatem jest czas, po którym można planować ciążę bez obaw o teratogenne działanie leku. Svirsky i wsp. przeanalizowali przypadki 314 kobiet, które zaszły w ciążę po farmakologicznym leczeniu ciąży ektopowej. Nie stwierdzono istotnych różnic w zakresie malformacji płodów, niekorzystnych wyników położniczych w grupie, w której do zapłodnienia doszło w ciągu 6 miesięcy od zakończenia leczenia, w porównaniu z grupą, w której zapłodnienie nastąpiło po 6 miesiącach [24]. Ponieważ dane nie są wystarczające, aby wyciągnąć ostateczne wnioski, zalecenie co najmniej 3-miesięcznej przerwy u kobiet planujących ciążę wydaje się rozsądne [25]."

U mnie dziś minęły równo 4 miesiące od drugiej dawki.
Jak zacznę starania to ciężko powiedzieć bo jednak mój test nie zadział i znowu mi się rozjechały cykle.
Dziś 34dc i na okres się raczej nie zanosi