reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

A miałyście wcześniej podane jakieś leki żeby akcja się zaczęła? Po zabiegu oni sami,, zabezpieczają '' pacjentkę jakimiś podkładami poporodowymi czy czymś w tym stylu?
Tak, powinny być najpierw tabletki dopochwowe rozszerzające szyjkę, powodujące krwaiwenie. Są szpitale, w których szybko po tabletkach biorą na łyżeczkowanie, są takie, w których czekają nawet że 2 dni, licząc że kobieta wyroni sama po tabletkach. Jeśli trafi Ci się ten drugi scenariusz, to sama musisz dbać o złapanie jaja płodowego... Chociaż jeśli u Ciebie jest jajo wymiarami na 10tc, to może Ci tego oszczędza... Podkłady cerata+posciel na łóżko to standard w szpitalu, jak zakrwawisz, to salowa zmieni albo będziesz mogła pobrać nowy komple i zmienić sams, ale z podpaskami różnie bywa, mnie proponowano pocięta ligninę. Generalnie ja do polskiego szpitala zabieram zawsze papier toaletowy, ręcznik papierowy, kubek, sztućce, a na ginekologie podpaski, ew. podklady-przewijaki jednorazowe.
 
reklama
Dziękuję za pomoc. Ciąży dwa tygodnie temu była wielkości 6 tygodnia więc podejrzewam że jeśli serduszko się zatrzymało to pewnie kilka dniu po wizycie
Jak byłam na wizycie w 6 tygodniu, to widziałam bijące serduszko i wszystko było w porządku, a jak poszłam na USG w 10tc, to serduszko już nie biło. U mnie rozwój zatrzymał się między 6, a 7tc więc też musiało się to stać kilka dni po wizycie 😔 A do ostatniej wizyty miałam wszystkie objawy ciąży, które utrzymywały się do zabiegu.
 
Przepraszam, że znowu zmienię wątek nie na temat, ale powiem wam że trochę mnie pocieszyłyście z tym leczeniem zębów u dzieci.
U nas też synek miał jeden ząb mleczny do wyrwania i miałam do siebie taki mega żal, że to moja wina, że zawaliłam jako matka :( że może to głupie ale gdzieś tam wewnętrznie cieszę się że nie tylko u nas z tym były problemy
Uwierz mi ze ja także miałam wyrzuty sumienia. Ale ogólnie moje dzieciaki były od małego pod kontrola stomatologa tylko niestety niewłaściwego… zamiast leczyć tylko stosował lapis i wysłał nas dopiero do pedodonty jak mały obudził mi się z napuchnięta twarzą… co jednego zęba wyleczylismy to inny zaczynał dokuczać… i tez mną targało, ze przecież mogłam się sama domyśleć, ze przecież widziałam ze jest coraz gorzej… ale swoje już wypłakałam i zrozumiałam z pomocą pedodontki ze to nie moja wina. Teraz odpukać od 3 lat nie mamy nic do poprawy 🥰 chodzimy tylko na fluoryzacje.
 
Jak dla mnie to jednak progesteron i steryd od owulacji, chyba że są jakies wątpliwości kiedy ta owulacja występuje... Szkoda, że lekarz nie chce Cię obstawić lekami, bo masz dylemat czy go zmieniać, a jeśli tak, to na kogo...
No wiesz ja to rozumiem tak na chłopski rozum że skoro beta jest taka słaba dzień po planowanej @ to od owulacji trzeba działać 😔 no ale mam wrażenie że nowy ginekolog i immunolog (niby najlepsza z Gdańska) nie słucha mnie dokładnie. 😔 No bo kurde jaka jest możliwość że można poronic 2 razy w 7+3 🤯 i wszystko przebiega tak samo
 
No wiesz ja to rozumiem tak na chłopski rozum że skoro beta jest taka słaba dzień po planowanej @ to od owulacji trzeba działać 😔 no ale mam wrażenie że nowy ginekolog i immunolog (niby najlepsza z Gdańska) nie słucha mnie dokładnie. 😔 No bo kurde jaka jest możliwość że można poronic 2 razy w 7+3 🤯 i wszystko przebiega tak samo
Suchanek? Też myślę jak Ty. Tylko tez dopuszczam możliwośc, że nie byłaś wcale w terminie spodziewanej miesiączki, tylko dopiero jakieś 10 dpo. Ale to i tak nie dałoby opóźnień 2 tygodniowych. Więc jak dla mnie tylko jest pytanie, którego dnia dać leki a nie czy je dawać w fazie lutealnej.
 
Jak byłam na wizycie w 6 tygodniu, to widziałam bijące serduszko i wszystko było w porządku, a jak poszłam na USG w 10tc, to serduszko już nie biło. U mnie rozwój zatrzymał się między 6, a 7tc więc też musiało się to stać kilka dni po wizycie 😔 A do ostatniej wizyty miałam wszystkie objawy ciąży, które utrzymywały się do zabiegu.
przykro mi... Ja przynajmniej wiem co się święci więc staram się od pewnego czasu psychicznie na to przygotować. Nie nakręcałam się bardzo na tę ciążę.
 
Już raz zaufałam i drugi raz lekarz olał mnie twierdząc że muszę się wyluzować 🤦‍♀️

Pęcherzyka przy takiej becie nie zobaczysz dopiero w 6 tygodniu było widać a w 7 traciłam ciążę, więc jak drugi raz usłyszałam że ciąża jest młodsza o dwa tygodnie to już wiedziałam w 100% że nic z tego 😔 przy ostatniej to co tydzień jeździłam i za każdym razem wychodziłam z płaczem bo raz lekarz mówił,, ciąża pozamaciczna,, później,, puste jajeczko,, a prawda taka że słabo się rozwijała i to mi powiedział już inny ginekolog
Przeżywałam dokładnie to co Ty. Najpierw wieść o pozamacicznej, na kolejnej informacja o pustym jaju, następnego dnia szpital i było serduszko - a po tygodniu krwawienie i łyżeczkowanie.
Dociekalas z czego może wynik problem z rozwojem ciąży? U mnie też co usg to ciąża wychodziła mlodsza. Nie wiem czemu tak się działo ☹️
 
reklama
Dołączę do was. Co prawda jestem jeszcze niby w ciąży ale... To moje trzecia ciąża. Pierwsza biochemiczna, druga donoszona na luteinie i acardzie. Teraz od początku coś było nie tak. Przyrostu bety po niecałe 60%. Ciąża młodsza 2 tygodnie, serduszko słabo biło. Dostałam heparynę na 2 tygodnie. W poniedziałek mam wizytę. Jestem już psychicznie nastawiona ze idę we wtorek do szpitala na zabieg. Starał się nie łudzić że nagle wszystko będzie ok. Mam pytanie do dziewczyn które miały zabieg... Może trochę głupie. Czy zabieg ma się w swojej koszuli czy jednorazowej? Można mieć biustonosz, skarpety? Czy badanie zarodka jest płatnbardz
Bardzo mi przykro ☹️ obu jednak ten scenariusz się nie potwierdził ☹️🤞

Co do zabiegu _jestem 2 tygodnie po. Zabieg w swojej koszuli, bez bielizny, bez biżuterii.
Badanie zarodka jest płatne i sama musisz wszystko zorganizować - tzn sama znaleźć firmę, która takie badania wykonuje.

Trzymam kciuki za to, by te informacje były dla Ciebie jednak zbędne ❤️
 
Do góry