Ciąża Po Poronieniu

[Pszczolka38]

U mnie znowu plamienie wykończę się, wczoraj różowe, dzisiaj brunatne.
Przy podcieraniu.
Powinnam wziąć dodatkowy progesteron dopochwowo?
Czy to może być przez torbiel ciałka żółtego ??
Zmniejszała mi się( miałam 2 usg w przeciągu 3 dni).

U mnie od wczoraj przy podcieraniu różowy papier i jest tego sporo. Napisałam do lekarza, że plamienie się zwiększyło to odpisała mi żebym wzięła dodatkową dawkę progesteronu dopochwowego i odstawiła acard. Ja szczerze to mam już mieszane uczucia, bo nie wiem na czym stoję czy ciąża się rozwija czy nie. Miałam robione USG ale beta była wtedy na poziome 190 więc wiadomo że nic nie było widać. Do sobotniej wizyty coraz blizej pewnie będę się stresować ale chciałbym już wiedzieć co i jak. Mój mąż podziwia moja determinację, że nie lecę na IP z tymi plamieniami, bo w poprzednich ciążach jak się tylko pojawiło to odrazu kierunek szpital. Teraz uważam, że to bez sensu bo i tak nie wiele mi pomogą a lekami jestem obstawiona. Jedyny plus to zrobiliby mi USG.

Także wracając do Twojego pytania to raczej warto wziąć ten progesteron na pewno ci nie zaszkodzi.
Jeżeli chodzi o torbiel to się nie wypowiem bo się nie znam.

 

[foks1234]

Dziewczyny jestem po kolejnej ocenie owulacji. Lekarz potwierdzil że była, ciałko żółte widoczne
Od wczoraj biorę progesteron
3majcie kciuki

 

[sadness35]

U mnie od wczoraj przy podcieraniu różowy papier i jest tego sporo. Napisałam do lekarza, że plamienie się zwiększyło to odpisała mi żebym wzięła dodatkową dawkę progesteronu dopochwowego i odstawiła acard. Ja szczerze to mam już mieszane uczucia, bo nie wiem na czym stoję czy ciąża się rozwija czy nie. Miałam robione USG ale beta była wtedy na poziome 190 więc wiadomo że nic nie było widać. Do sobotniej wizyty coraz blizej pewnie będę się stresować ale chciałbym już wiedzieć co i jak. Mój mąż podziwia moja determinację, że nie lecę na IP z tymi plamieniami, bo w poprzednich ciążach jak się tylko pojawiło to odrazu kierunek szpital. Teraz uważam, że to bez sensu bo i tak nie wiele mi pomogą a lekami jestem obstawiona. Jedyny plus to zrobiliby mi USG.

Także wracając do Twojego pytania to raczej warto wziąć ten progesteron na pewno ci nie zaszkodzi.
Jeżeli chodzi o torbiel to się nie wypowiem bo się nie znam.

A wiesz, ze ja też się zastanawiam czy to nie acard tzn. ja już myślę o wszystkim.. Ale dopóki go nie brałam nic się nie działo. Aczkolwiek to też może być taki tydzień, ginekolog mi tłumaczył,że między 7-8 jednak jest najwięcej plamień bo to ten moment kiedy jest jakiś spodek bo od 10 tyg. już łożysko przejmuje funkcję?
Ta torbiel to też dla mnie nowość, zastanawiam się czy jak się wchłania to może dawać takie objawy.
Zresztą pobolewa mnie dzisiaj lewy bok więc sama nie wiem co myśleć...
No i chora jestem, ciut lepiej niż wczoraj.Ale katar z krwią też obecny..Śluzówka pewnie podrażniona.
Co do dopochwowego mogę wziąć, się zastanawiam drugi dzień, tylko jak to potem odstawiać wszystko :/
Akurat mam 30 globulek cyclogestu eh.

 

[sadness35]

U mnie od wczoraj przy podcieraniu różowy papier i jest tego sporo. Napisałam do lekarza, że plamienie się zwiększyło to odpisała mi żebym wzięła dodatkową dawkę progesteronu dopochwowego i odstawiła acard. Ja szczerze to mam już mieszane uczucia, bo nie wiem na czym stoję czy ciąża się rozwija czy nie. Miałam robione USG ale beta była wtedy na poziome 190 więc wiadomo że nic nie było widać. Do sobotniej wizyty coraz blizej pewnie będę się stresować ale chciałbym już wiedzieć co i jak. Mój mąż podziwia moja determinację, że nie lecę na IP z tymi plamieniami, bo w poprzednich ciążach jak się tylko pojawiło to odrazu kierunek szpital. Teraz uważam, że to bez sensu bo i tak nie wiele mi pomogą a lekami jestem obstawiona. Jedyny plus to zrobiliby mi USG.

Także wracając do Twojego pytania to raczej warto wziąć ten progesteron na pewno ci nie zaszkodzi.
Jeżeli chodzi o torbiel to się nie wypowiem bo się nie znam.

A który tydz. u Ciebie? Kiedy masz wizytę? Odstawiasz ten acard?
Trzymam kciuki żeby było dobrze

 

[nowaa8028]

Potrzebuję rady. W poniedziałek 14 marca zrobialam bhcg wynik 130,5 a tsh 2,388. Dzis tj 17 marca powtorzylam i bhcg 556,5 a tsh 2,7... martwie sie wynikiem tsh, endokrynologa mam dopiero we wtorek, a powonno byc do 2,5. Macir jakies doswiadczenie w tym temacie? Wczesniej przed ciaza mialam wrecz wyniki pod nadczynnnosc, a tutaj niedoczynnosc i to w tak krowtkim czasie... czy do wtorku moge czuc sie bezpiecznie? Nie chce znow poronic ,

 

[Pszczolka38]

A który tydz. u Ciebie? Kiedy masz wizytę? Odstawiasz ten acard?
Trzymam kciuki żeby było dobrze

Wczoraj jeszcze wzielam od dziś odstawiam. Wg om 7+6, ale ja mam cykle 35/36 dniowe więc pewnie jakiś 6+4. W sobotę mam wizytę to się wszystko okaże, ale coraz bardziej martwi mnie to plamienie, bo od wczoraj do teraz nic się nie zmniejsza. Na szczęście brzuch mnie nie boli ale czy to jakiś wyznacznik
Trzymaj się

 

[witch84]

@nowaa8028 Taki poziom TSH jeszcze nie jest powodem do zamartwiania się. Jakbyś miała poziom 10, to zaleciłabym Ci szybszą wizytę. Masz wizytę umówioną, także się nie stresuj. Ewentualnie zrób sobie jeszcze wyniki w poniedziałek - najlepiej w komplecie TSH, ft3 i ft4

 

[Kamilad]

Cześć zrobiłam dzisiaj betę i proga, jestem 11dpo (potwierdzone u gina).
Beta hcg 5,93 mIU/ml, progesteron 42,60 nmol/l (wg kalkulatora 13,39 ng/ml), więc wylapalam jakiś totalny początek albo właśnie biochema...
Czy przy takim progesteronie jest szansa żeby beta się rozbujała? Nastawiałam się na okresowego proga i takie wyniki mnie trochę zbiły z pantałyku... Tak jak wczoraj pisałam wczoraj i dzisiaj mam niemal nieustanne skurcze macicy, bez bóli czy plamień. Nie wiem co o tym myśleć

 

[witch84]

@Kamilad To może być implantacja. Ja w jednej z ciąż tak się czułam jakbym jakiejś jelitówki dostała. Co Cię podkusiło by tak wcześnie betę robić?

 

[Kamilad]

@Kamilad To może być implantacja. Ja w jednej z ciąż tak się czułam jakbym jakiejś jelitówki dostała. Co Cię podkusiło by tak wcześnie betę robić?

To że mam fazę lutealną 11 dni i jutro planowo powinnam dostać @. A że mierzę temperaturę codziennie to widziałam że nie zaczęła spadać jak zawsze tylko nadal jest wysoko no i rano wydawało mi się że widzę cień cienia na teście sikanym. Ale i tak się nie nastawiam na nic dobrego z takimi wynikami