reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Właśnie @Hopeful_11 co u Ciebie?

Ja dziewczyny tez jestem chora… w zasadzie od moich dzieciaków sie zaczęło. Na szczęście u nich tylko katar i gardło. Mi niestety poszło na gardło i ucho… jestem głucha na jedno. Dostałam antybiotyk i czekam żeby zadziałał… jak do czwartku mi sie nie poprawi to musze wybrać sie do laryngologa po steryd…
 
reklama
A jeszcze ostatnio po usg miałam ciut zabarwionego beżowego śluzu, potem kropla zabarwiona na różowo.
Tak z 3 dni temu i spokój.
A teraz znowu.. ciut jakby starego i ciut różowego.
Ja sie boję, że pojadę na kolejne usg i znowu nie będzie co oglądać 😢
Tule Cię mocno! Wierze ze będzie dobrze. Znajoma w udanej ciąży po wcześniejszych wielu poronieniach na wczesnym etapie plamilam do 5 mc, nawet mówiła ze w 8 tc wyleciały z niej 2 skrzepy i była pewna ze to już po ciazy, a na IP okazało się ze serduszko dalej pięknie biło i wszystko było wporzadku. LekarZe nie chcieli wierzyc w te skrzepy. Dziecko urodziło się zdrowiutkie ❤️ Wiem ze to marne pocieszenie, ale naprawdę wszystkie plamienia nie musza oznaczać najgorszego. Trzymam kciuki!
 
Hej, dzięki ze pytasz. Czekam właśnie na wypis ze szpitala. Jestem tu od czwartku. Sytuacja wygląda tak, że w macicy pojawił się pecherzyk, który jest pęcherzykiem ciążowym a nie pseudopecherzykiem, wczoraj było widać zarys w kierunku pecherzyka żółtkowego. To co bylo/jest przy jajniku to prawdopodobnie podwojna owulacja i jeden pecherzyk pękł w takim miejscu, że po utworzeniu się cialka żółtego wygląda to jakby coś było dziwnego w jajowodzie... Ale od zeszłego tygodnia to się nie zmieniło, beta przyrasta dobrze wiec prawdopodobnie to właśnie cialko zolte. No ale na pewno czeka mnie dalsza kontrola. To dopiero 4+5 wiec same początki. Wczoraj beta byla ok. 6000. Teraz inna sprawa to jak będzie się rozwijał ten pęcherzyk ciazowy, ale muszę się po prostu uzbroić w cierpliwość. Tez jestem na heparynie od 1.5 tygodnia ale póki co bez siniaków. Ty jaki masz etap?
Kurczę jaka sytuacja ! No to beta ładnie rośnie 🙂 trzymam kciuki żeby wszystko się pięknie rozwinęło ☺️🤞
To teraz kiedy kontrola?
Najgorsze jest to czekanie.. ja wizytę mam dopiero za 2 tyg.Być może za tydzień jednak pojadę do swojego drugiego lekarza który dał mi na starcie większość leków. Chce wiedzieć co dalej, nawet z tą metforminą.
Ja mam tyle złych myśli w tej głowie, że aż wstyd się odzywać.
Dzisiaj 7+0
I te krople, smugi na papierze przyprawiają mnie o zawał.
 
Tule Cię mocno! Wierze ze będzie dobrze. Znajoma w udanej ciąży po wcześniejszych wielu poronieniach na wczesnym etapie plamilam do 5 mc, nawet mówiła ze w 8 tc wyleciały z niej 2 skrzepy i była pewna ze to już po ciazy, a na IP okazało się ze serduszko dalej pięknie biło i wszystko było wporzadku. LekarZe nie chcieli wierzyc w te skrzepy. Dziecko urodziło się zdrowiutkie ❤️ Wiem ze to marne pocieszenie, ale naprawdę wszystkie plamienia nie musza oznaczać najgorszego. Trzymam kciuki!
Dzięki.
Ja w pierwszej ciąży miałam krwawienie i ta ciąża udana! ❤️
Tylko piersi dokuczały od początku, potem miałam mdłości, uczucie guli w gardle i wymioty.
No czułam zdecydowanie, że jestem w ciąży !
A teraz najbardziej się boję, że będzie tak jak w drugiej.. Jakieś słabe objawy miałam, nic nie czułam, trochę piersi i senność i naprawdę żadnych oznak. Podobnie żadnych znaków, że coś nie tak i poronienie zatrzymane. Serce było i się zatrzymało.
 
@Hopeful_11 No to takie trochę cuda. Niech Ci los wynagrodzi stresów i już teraz będzie książkowy rozwój!


Accofil.. Nie wiem 2,5 roku nie chorowałam a teraz głowa pęka, zimno mi, dzisiaj już mnie drapie w gardle.. I taki stan trwa.
Po heparynie to siniak na siniaku ale da się żyć.
Wlew czy podskórnie? Sama ciąża potrafi dawać bóle głowy, dreszcze, osłabiona odporność... Robiłaś już morfologię, ddimery, inr, fibrynogen i próby watrobowe na heparynie? Ja w weekend znowu krwawilam czerwona krwią, najdziwniejsze, że lekarz nie znalazł skąd, już sama nie wiem, czy ufac. Ty jeszcze jesteś nisko w ciąży, może to naprawdę fizjologiczny rozrost kosmówki daje takie plamki.
 
Kurczę, trzymam za was mocno kciuki dziewczyny! Czemu po przejściach nie może być już wszystko pięknie gładko?? Ja za to jestem 1,5tyg po zabiegu, beta jeszcze się utrzymuje ale dziś zauważyłam wyciek z piersi :/ Na szczęście za 2 dni idę do swojego lekarza na kontrolę.
 
Kurczę jaka sytuacja ! No to beta ładnie rośnie 🙂 trzymam kciuki żeby wszystko się pięknie rozwinęło ☺️🤞
To teraz kiedy kontrola?
Najgorsze jest to czekanie.. ja wizytę mam dopiero za 2 tyg.Być może za tydzień jednak pojadę do swojego drugiego lekarza który dał mi na starcie większość leków. Chce wiedzieć co dalej, nawet z tą metforminą.
Ja mam tyle złych myśli w tej głowie, że aż wstyd się odzywać.
Dzisiaj 7+0
I te krople, smugi na papierze przyprawiają mnie o zawał.
Rozumiem Cie dokladnie. Nie dość że po wcześniejszych przejściach jesteśmy wyczulone, to jeszcze każda potencjalna nieprawidłowość wyprowadza z równowagi. Ja nawet nie chce mówić ile stresu przeżyłam przez ostatni tydzień. Od zeszłego wtorku mialam w sumie 9 razy robione usg, nie zliczę ile mialam pobran krwi, zmiany wenflonow itp. Moje żyły tez juz nie wyrabiają.
Nie wiem kiedy kolejna kontrola, zakładam że niebawem, ale pewnie dowiem się więcej przy wypisie. Mam nadzieję, że nie każą mi już badać bety bo dla mnie to tez jest stresujące. Zresztą wszystko jest dla mnie teraz stresujące 🤯 bardzo się cieszę że wracam do domu
 
@Hopeful_11 No to takie trochę cuda. Niech Ci los wynagrodzi stresów i już teraz będzie książkowy rozwój!


Wlew czy podskórnie? Sama ciąża potrafi dawać bóle głowy, dreszcze, osłabiona odporność... Robiłaś już morfologię, ddimery, inr, fibrynogen i próby watrobowe na heparynie? Ja w weekend znowu krwawilam czerwona krwią, najdziwniejsze, że lekarz nie znalazł skąd, już sama nie wiem, czy ufac. Ty jeszcze jesteś nisko w ciąży, może to naprawdę fizjologiczny rozrost kosmówki daje takie plamki.
Nic nie robiłam na tej heparynie.. ja ją dostałam od starań a lekarza widziałam pierwszy i ostatni raz w listopadzie.
Jak dobrze pójdzie to za tydzień mam właśnie wizytę, sama jestem ciekawa czy jakoś się odniesie i coś by zaleciła zbadać :/
Jutro idę na morfologię ( accofil w zastrzykach) to mogę zrobić te podstawowe parametry tak jak piszesz.
Morfologia po accofilu to kosmos wiadomo.
No i myślałam, że im dalej tym lepiej. Na początku za mocno nie odczuwałam, a teraz już się czuję chora i aż boję się kłuć.
Lekarz mówił, że zanim się pojawia łożysko to 7 - 8 tydz. zdarza się niby najwięcej plamień.
Mam tego dupka też, no i tą torbiel ciałka żółtego która ma się wchłaniać.
Póki co u mnie były minimalne, to pierwsze myślę, że mogło być po usg a dzisiaj nie wiem:/
Wczoraj dźwigałam młodą ( 13kg), chyba zacznę brać wózek bo jak znowu zacznie się stawiać 😑

Ale poziom strachu jest ogromny!!
 
Rozumiem Cie dokladnie. Nie dość że po wcześniejszych przejściach jesteśmy wyczulone, to jeszcze każda potencjalna nieprawidłowość wyprowadza z równowagi. Ja nawet nie chce mówić ile stresu przeżyłam przez ostatni tydzień. Od zeszłego wtorku mialam w sumie 9 razy robione usg, nie zliczę ile mialam pobran krwi, zmiany wenflonow itp. Moje żyły tez juz nie wyrabiają.
Nie wiem kiedy kolejna kontrola, zakładam że niebawem, ale pewnie dowiem się więcej przy wypisie. Mam nadzieję, że nie każą mi już badać bety bo dla mnie to tez jest stresujące. Zresztą wszystko jest dla mnie teraz stresujące 🤯 bardzo się cieszę że wracam do domu
Przytulam ❤️ Spróbuj zająć się czymś w domu, na pewno łatwiej niż w miejscu gdzie ciągle kłują i badają. Trochę trzeba pdpocząć.
A beta to sam stres, ja już nie badam. Żałuję, że nie przestałam na 3 oznaczeniach.
 
reklama
@Hopeful_11 @sadness35 Trzymam kciuki żeby wszystko się ułożyło po Waszej myśli:)
U mnie kolejny cykl bez kresek, przyszedł okres i tyle. Czy Wam też się tak trochę rozregulował po poronieniu tzn. zwykle miałam co 28 dnia teraz raz miałam po 31 dniach, teraz mam po 27 dniach. Rozjazd kilku dni jest, wiem że organizm to nie maszyna ale jednak jest inaczej niż było. A może to starość już? ;)
 
Do góry