reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Ja nie badałam bety. Tez się nad tym zastanawiałam.
Jestem 16 dni po poronieniu (Tz od pierwszej krwi). Bo zaczęło się w sobotę (miałam jeszcze wtedy nadzieje), a skończyło w niedziele.
Testy owulacyjne wychodzą cały czas dwie ciemne kreski 🤷🏼‍♀️

Zwykłym ciążowym?
Kiedy przestał wskazywać dwie kreski?

Ja miałam poronienie samoistne: w sobotę się zaczęło… a w poniedziałek byłam na wizycie.
Lekarka mówiła ze wszystko się oczyściło i mam przyjść na wizytę jak będę ponownie w ciąży…
Oby do kolejnej wizyty 3️😂

Z betą najwyżej odczekam z 2-3 tyg. i sprawdzę z krwi.

W sobotę przyszła paczka testów owu i bhcg. Chciałabym chociaż zacząć sprawdzać owu, żeby w nowym cyklu łatwiej wyłapać potencjalne dni płodne.

Obawiam się, że mój gin nie da nam od razu zielonego światła. Jak byłam u niego ostatnio to mówił, że możemy ponownie zacząć się strać w pierwszym/drugim cyklu ale też powiedział, że najlepiej jakbym poroniła samoistnie. A ja chodziłam 2 tyg i nawet nie miałam plamieni. I boję się, że po łyżeczkowaniu zasugeruje dłuższą przerwę a ja już jestem nastawiona, że od razu zaczniemy starania… najgorsze jest to czekanie 😒
 
reklama
Ja nie badałam bety. Tez się nad tym zastanawiałam.
Jestem 16 dni po poronieniu (Tz od pierwszej krwi). Bo zaczęło się w sobotę (miałam jeszcze wtedy nadzieje), a skończyło w niedziele.
Testy owulacyjne wychodzą cały czas dwie ciemne kreski 🤷🏼‍♀️

Zwykłym ciążowym?
Kiedy przestał wskazywać dwie kreski?

Ja miałam poronienie samoistne: w sobotę się zaczęło… a w poniedziałek byłam na wizycie.
Lekarka mówiła ze wszystko się oczyściło i mam przyjść na wizytę jak będę ponownie w ciąży…
Oby do kolejnej wizyty 3️😂

Tak, zwykłymi ciążowymi. Byłam wtedy na urlopie w miejscu gdzie nie byłabym wstanie za bardzo zrobić bety. A że u mnie CP z podaniem metotreksatu to musiałam to kontrolować, w między czasie dostałam teoretycznie okres (co było dla mnie dziwne, skoro beta nie była 0). Zaczęłam brać też wtedy tabletki anty - nie wiem czy to ma wpływ na spadek. Pewnie też zależy jak wysoka to była beta u mnie z około 500, do zera (beta) spadała około 3 tygodnie
 
Z betą najwyżej odczekam z 2-3 tyg. i sprawdzę z krwi.

W sobotę przyszła paczka testów owu i bhcg. Chciałabym chociaż zacząć sprawdzać owu, żeby w nowym cyklu łatwiej wyłapać potencjalne dni płodne.

Obawiam się, że mój gin nie da nam od razu zielonego światła. Jak byłam u niego ostatnio to mówił, że możemy ponownie zacząć się strać w pierwszym/drugim cyklu ale też powiedział, że najlepiej jakbym poroniła samoistnie. A ja chodziłam 2 tyg i nawet nie miałam plamieni. I boję się, że po łyżeczkowaniu zasugeruje dłuższą przerwę a ja już jestem nastawiona, że od razu zaczniemy starania… najgorsze jest to czekanie 😒

Z tego co wiem to teraz po łyżeczkowaniu nie trzeba czekać. W obecnym czasach przypomina to scratching endometrium, które robi się np. przy in vitro żeby ułatwić zagnieżdżenie
 
Z betą najwyżej odczekam z 2-3 tyg. i sprawdzę z krwi.

W sobotę przyszła paczka testów owu i bhcg. Chciałabym chociaż zacząć sprawdzać owu, żeby w nowym cyklu łatwiej wyłapać potencjalne dni płodne.

Obawiam się, że mój gin nie da nam od razu zielonego światła. Jak byłam u niego ostatnio to mówił, że możemy ponownie zacząć się strać w pierwszym/drugim cyklu ale też powiedział, że najlepiej jakbym poroniła samoistnie. A ja chodziłam 2 tyg i nawet nie miałam plamieni. I boję się, że po łyżeczkowaniu zasugeruje dłuższą przerwę a ja już jestem nastawiona, że od razu zaczniemy starania… najgorsze jest to czekanie 😒
Moim zmartwieniem jest ze wszystkie testy owu wychodzą mi pozytywnie… :-/
 
@Lili88 Bo testy owu robi się tylko do pierwszego pozytywnego. W drugiej części cyklu one mogą aż do @ wychodzić pozytywne. I pamiętaj, że pozytywny test owu jest dopiero wówczas, gdy kreska testowa jest ciemniejsza od kontrolnej (lub przynajmniej taka sama). Nie masz PCOS?
 
Moim zmartwieniem jest ze wszystkie testy owu wychodzą mi pozytywnie… :-/
Od września próbowaliśmy ale tak naprawdę testy zaczęłam robić w styczniu i tak, jak pisze @witch84 robiłam do pierwszego pozytywnego. Kreska testowa wyszła o wiele mocniejsza od kontrolnej. I to był mój szczęśliwy cykl. Nie wiem, jak u Ciebie ale do moich testów mam załączoną rozpiskę, od którego dnia zacząć testowanie w zależności od długości cyklu.
 
Z cukrami nigdy nie miałam problemu ale miałam problem z insuliną. Bym musiała podejrzeć moje wyniki na stronie bo nie pamietam wartości. HOMA-IR był ponad 6, jak dobrze kojarzę. Teraz w ciąży, dokładnie tydzień temu, robiłam krzywą. Ale cukrową. Mieściła się w normach dla ciężarnych. Metę miałam od 2017 2x850 z uwagi na złe wyniki insuliny i PCOS, bardziej chodziło o występowanie owulacji. Zaraz po pozytywnym teście (jeszcze nie było nic widać na usg) byłam u ginekologa i kazał odstawić metę ale od razu zlecił mi krzywą. Po miesiącu jak do niego poszłam stwierdził puste jajo płodowe i zaśniad-nie gronisty.
I tu zaczyna się mój dramat bo czekając miesiąc na kolejną wizytę u mojego ginekologa (tego od mety) poszłam do innego ginekologa, który 14.02 zobaczył pęcherzy, 21.02 zobaczył zarodek i bijące serduszko a 07.03 potwierdził obumarcie zarodka. I gdyby nie ten drugi ginekolog to bym myślała, że ciąża jest bezzarodkowa i na dodatek jest jakiś zaśniad nie-gronisty a tak zdecydowałam się zrobić badania genetyczne i czekam na wyniki. Ale w między czasie szukam ewentualnych przyczyn z mojej strony. Czytałam o mecie i ryzyku poronieni po odstawieniu. Jestem ciekawa co wyjdzie w badaniach.
Co do starań mam zalecenie na wypisie o wstrzymaniu się przez miesiąc od współżycia. Chyba tylko tyle odczekam i będziemy działać. Ze świadomością straty żyję od piątku. Wczoraj był zabieg. Ale widzę, że mam takie huśtawki nastroju. Wystarczyło, że mąż wspomniał o poronieniu a ja od razu wybuchałam płaczem. On chyba sam zaczyna dochodzić do wnioski, że szybkie starania to jedyne rozwiązanie w tej sytuacji…

A tak w ogóle czy ktoś mi wytłumaczy bo odpisując na posty naszła mnie refleksja: skoro glukoza zawsze była w normie ale insulina nie to krzywa cukrowa w ciąży jak się ma do tego? Bo meta miała mi wpłynąć na gospodarkę insulinową i wspomóc owulację a czy zachwiana gospodarka insulinowa jest do zdiagnozowania na podstawie krzywej cukrowej podczas ciąży? Bo ja się chyba w tym zakręciłem…
Ja miałam zabieg tydzień przed Tobą. Też sporo przeszłaś i ten czas w zawieszeniu i niewiedzy, a później nagle zmiana diagnozy to jest straszne... A co do krzywych, no na podstawie samej cukrowej nie dowiesz się co z insuliną, zwłaszcza że o dziwo cukrowa była w normie, musiałabyś obie zrobić.
U mnie to 400zł :) z tym, że badanie najlepiej wykonać w drugiej fazie cyklu.
No to u mnie w jednym miejscu cena ta sama. To może do pt poczekam, powinnam być już po owu, to już w sumie druga faza :p
Hej! Mam pytanie odnośnie spadku bety po poronieniu po jakim czasie beta Wam spadła <5? Kontrolowałyście same czy może lekarz Wam zlecał badanie?
Czytałam różne publikacje i przedział czasowy dla spadku bety jest szeroki od 2 do 6 tyg. Zastanawiam się czy nie skontrolować samej a jak tak to kiedy.
Ja pierwszy raz zrobiłam sobie tak o, bo parę dni po zabiegu dr mi mówiła że owu będzie bo spory pęcherzyk i 9 dni po zabiegu sprawdziłam testem ciążowym, był dodatni.
A kiedy najlepiej pójść do ginekologa na wizytę kontrolną? Wypis mam do odebrania dopiero za półtora tygodni a to, co dostałam po zabiegu to ogólne zalecenia i nie ma w nich informacji o wizycie kontrolnej. Z tego, co czytałam to dziewczyny szły nawet przed pierwsza @.
Mi rok temu mój dr kazał po 2 tyg, i tym razem też idę po 2tyg. Na wypisie mam że do poradni z wynikiem hist pat.
Ja nie badałam bety. Tez się nad tym zastanawiałam.
Jestem 16 dni po poronieniu (Tz od pierwszej krwi). Bo zaczęło się w sobotę (miałam jeszcze wtedy nadzieje), a skończyło w niedziele.
Testy owulacyjne wychodzą cały czas dwie ciemne kreski 🤷🏼‍♀️

Zwykłym ciążowym?
Kiedy przestał wskazywać dwie kreski?

Ja miałam poronienie samoistne: w sobotę się zaczęło… a w poniedziałek byłam na wizycie.
Lekarka mówiła ze wszystko się oczyściło i mam przyjść na wizytę jak będę ponownie w ciąży…
Oby do kolejnej wizyty 3️😂
Testy owu w przypadku dodatniej bety mogą przekłamywać i wychodzić dodatnie.
Z betą najwyżej odczekam z 2-3 tyg. i sprawdzę z krwi.

W sobotę przyszła paczka testów owu i bhcg. Chciałabym chociaż zacząć sprawdzać owu, żeby w nowym cyklu łatwiej wyłapać potencjalne dni płodne.

Obawiam się, że mój gin nie da nam od razu zielonego światła. Jak byłam u niego ostatnio to mówił, że możemy ponownie zacząć się strać w pierwszym/drugim cyklu ale też powiedział, że najlepiej jakbym poroniła samoistnie. A ja chodziłam 2 tyg i nawet nie miałam plamieni. I boję się, że po łyżeczkowaniu zasugeruje dłuższą przerwę a ja już jestem nastawiona, że od razu zaczniemy starania… najgorsze jest to czekanie 😒
Mi ostatnio też kazał czekać, czekałam 2,5mca i po drugiej miesiączce zaczęliśmy starania, teraz zacznę po pierwszej, a myślałam czy nie odrazu po zabiegu, bo wiem z usg że owu będzie.
To normalne że testy owu wychodzą Ci pozytywne skoro jesteś około 2 tyg po poronieniu. One wyłapują bete. Nie ma sensu teraz ich robić. Póki beta nie spadnie to nie będziesz miała owulacji.
Nie zgadzam się. Ja byłam na usg 4 dniu po zabiegu i dr powiedziała że owu się zbliża bo pęcherzyk 13mm, w sobotę zrobiłam test żeby spr czy beta się utrzymuje i wyszła dodatnia, także nie do końca tak jest. Na innym wątku dziewczyna miała dodatnią betę kilka razy po poronieniach i za każdym razem miała owulacje. Także błędne jest myślenie że odrazu po zabiegu owu nie wraca i widziałam później posty tu na forum że dziewczyna nie wiedziała że w odrazu po zabiegu może zajść bo myślała że owu nie będzie, albo będzie później i ups niespodzianka bo ciąża. Wręcz owu czasem może być nawet szybciej, a czasem i później.
 
reklama
Ja miałam zabieg tydzień przed Tobą. Też sporo przeszłaś i ten czas w zawieszeniu i niewiedzy, a później nagle zmiana diagnozy to jest straszne... A co do krzywych, no na podstawie samej cukrowej nie dowiesz się co z insuliną, zwłaszcza że o dziwo cukrowa była w normie, musiałabyś obie zrobić.

No to u mnie w jednym miejscu cena ta sama. To może do pt poczekam, powinnam być już po owu, to już w sumie druga faza :p

Ja pierwszy raz zrobiłam sobie tak o, bo parę dni po zabiegu dr mi mówiła że owu będzie bo spory pęcherzyk i 9 dni po zabiegu sprawdziłam testem ciążowym, był dodatni.

Mi rok temu mój dr kazał po 2 tyg, i tym razem też idę po 2tyg. Na wypisie mam że do poradni z wynikiem hist pat.

Testy owu w przypadku dodatniej bety mogą przekłamywać i wychodzić dodatnie.

Mi ostatnio też kazał czekać, czekałam 2,5mca i po drugiej miesiączce zaczęliśmy starania, teraz zacznę po pierwszej, a myślałam czy nie odrazu po zabiegu, bo wiem z usg że owu będzie.

Nie zgadzam się. Ja byłam na usg 4 dniu po zabiegu i dr powiedziała że owu się zbliża bo pęcherzyk 13mm, w sobotę zrobiłam test żeby spr czy beta się utrzymuje i wyszła dodatnia, także nie do końca tak jest. Na innym wątku dziewczyna miała dodatnią betę kilka razy po poronieniach i za każdym razem miała owulacje. Także błędne jest myślenie że odrazu po zabiegu owu nie wraca i widziałam później posty tu na forum że dziewczyna nie wiedziała że w odrazu po zabiegu może zajść bo myślała że owu nie będzie, albo będzie później i ups niespodzianka bo ciąża. Wręcz owu czasem może być nawet szybciej, a czasem i później.
A po owu to nie jest już czwarta faza 😆? Moja ginekolog mi odpisała zgodnie z laboratorium, im szybciej po krwawieniu zrobi się te badania tym lepiej :)
 
Do góry