reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Cześć dziewczyny,
niestety moja upragniona ciąża zakończyła się ustaniem bicia serduszka około 6-7 tygodnia. Jutro muszę się zgłosić do szpitala. Dzisiaj dużo czytałam na ten temat i pytanie do Was - czy po stracie decydowałyście się na badania genetyczne? Przyznam, że mam już wszystkie dokumenty wydrukowane bo jestem zdecydowana. Mam 13 latkę w domu i to jest/była moja druga ciąża - pierwsza strata. Emocjonalnie ciężko mi się dźwignąć, to się dzieje teraz ale chce wykorzystać każdą szanse i sprawdzić każdą ewentualność. Także proszę Was o opinię…
Pozdrawiam serdecznie
 
reklama
Cześć dziewczyny,
niestety moja upragniona ciąża zakończyła się ustaniem bicia serduszka około 6-7 tygodnia. Jutro muszę się zgłosić do szpitala. Dzisiaj dużo czytałam na ten temat i pytanie do Was - czy po stracie decydowałyście się na badania genetyczne? Przyznam, że mam już wszystkie dokumenty wydrukowane bo jestem zdecydowana. Mam 13 latkę w domu i to jest/była moja druga ciąża - pierwsza strata. Emocjonalnie ciężko mi się dźwignąć, to się dzieje teraz ale chce wykorzystać każdą szanse i sprawdzić każdą ewentualność. Także proszę Was o opinię…
Pozdrawiam serdecznie
Ja mam dwie straty za sobą, właśnie straciłam drugą i nie robiłam badań, ale z dużym prawdopodobieństwem była to przyczyna genetyczna, nie mam potrzeby nic więcej wiedzieć. Nie badałam bo jeden poroniłam w domu i wtedy nawet o tym nie wiedziałam, a za drugim razem już więcej wiedziałam, ale nie chciałam badać. Później miałam moment zawahania i myślałam że może zrobię żeby wiedzieć więcej, ale jak poczytałam że trzeba samemu się tym zajmować, odbierać i wysyłać, to zrezygnowałam... Po prostu nie chciałam znów tego oglądać i zamknąć ten rozdział. Ale dużo dziewczyn bada, możesz też w lupce poszukać.
 
Cześć dziewczyny,
niestety moja upragniona ciąża zakończyła się ustaniem bicia serduszka około 6-7 tygodnia. Jutro muszę się zgłosić do szpitala. Dzisiaj dużo czytałam na ten temat i pytanie do Was - czy po stracie decydowałyście się na badania genetyczne? Przyznam, że mam już wszystkie dokumenty wydrukowane bo jestem zdecydowana. Mam 13 latkę w domu i to jest/była moja druga ciąża - pierwsza strata. Emocjonalnie ciężko mi się dźwignąć, to się dzieje teraz ale chce wykorzystać każdą szanse i sprawdzić każdą ewentualność. Także proszę Was o opinię…
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo Cię przytulam ❤️ ja mam 3 latka, pierwsze poronienie w listopadzie i nie robiłam badań.
 
Cześć dziewczyny,
niestety moja upragniona ciąża zakończyła się ustaniem bicia serduszka około 6-7 tygodnia. Jutro muszę się zgłosić do szpitala. Dzisiaj dużo czytałam na ten temat i pytanie do Was - czy po stracie decydowałyście się na badania genetyczne? Przyznam, że mam już wszystkie dokumenty wydrukowane bo jestem zdecydowana. Mam 13 latkę w domu i to jest/była moja druga ciąża - pierwsza strata. Emocjonalnie ciężko mi się dźwignąć, to się dzieje teraz ale chce wykorzystać każdą szanse i sprawdzić każdą ewentualność. Także proszę Was o opinię…
Pozdrawiam serdecznie

Ja nie robiłam badana ponieważ w mojej sytuacji nie dało się ich zrobić i osobiście żałuję. Gdybym mogła na pewno bym przepadała i teraz nawet z perspektywy czasu skorzystała ze wszystkich przysługujących mi praw w takiej sytuacji
 
Ja też uważam, że jak się da, to warto zrobić badanie genetyczne płodu. Już niekoniecznie po to, by ustalać płeć, robić pochówek czy otrzymać pieniądze z ubezpieczenia. Ale dla spokojnej głowy na później.
Pamiętaj tylko pamiętać, że należy poinformować szpital o chęci zrobienia badań, bo inaczej zabezpiecza się wówczas materiał poronny.
 
Witajcie. Nigdy nie przypuszczałam że znajdę się q gronie kobiet które poroniły,ogólnie żadnej z nas nigdy nie powinno się to zdarzyć.
Więc trochę o sobie. W listopadzie poronienie. W październiku poronienie,od 2mc próbujemy znowu ale nie wychodzi. Myślę o zrobieniu badań ale zupełnie nie wiem od czego zacząć. Podstawowe czyli krew,tarczyca cukier zrobione są dobre. Lekarz mowil ze czasami tak się zdarza i tak wogule podszedł do tego bez empatii. Może znajdzie się któraś z was która troszkę mnie pokieruje. Będę wdzięczna.
 
Dziękuję, utwierdziłyście mnie w mojej decyzji. Personel szpitala jest już powiadomiony o zabezpieczeniu materiału, kurier zamówiony. A ja czekam na najtrudniejszy moment 😔

Spokojnego dnia!
 
reklama
To hormon wydzielany skokowo, więc jak najbardziej moze skakać ;) który u ciebie tc?

Tak wiem ale taki znaczący spadek jednak mnie martwi,chociaż już nie zamierzam sprawdzać.
Dzisiaj 6+1 .
Dziewczyny byłam na usg.
Przerażona dosłownie-nic nie wiedziałam ..dopiero jak zbliżył wszystko - malutki zarodek ok 3mm i echo serca... prawie 100 uderzeń. Leków na razie nie odstawiać. Pokazuje 5+6 (a prawie pewna jestem,że owulację miałam nawet w 13 dniu a nie 14tym albo w nocy z13/14dc).
Nie wiem czego się spodziewać :(
I mam jakąś torbiel lutealną 4 cm :O Nigdy nie miałam..pewnie dupek mnie urządził. Kurczę nic nie czuję. Na razie mam się niby nie martwić bo to źródło progesteronu ?
Rany muszę się czym zająć :(
 
Do góry