reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
@kasiaa91 Teraz ponoć Covid się objawia takimi problemami...
No i ja nie wierzę, że od razu wszystko to rota. Trafiłam ze swoją młodą do szpitala, bo mi się odwadniała...
Trafiliśmy w sali chłopca z identycznymi objawami. U niego było rota, a u mojej młodej adenowirus :)
 
@kasiaa91 Teraz ponoć Covid się objawia takimi problemami...
No i ja nie wierzę, że od razu wszystko to rota. Trafiłam ze swoją młodą do szpitala, bo mi się odwadniała...
Trafiliśmy w sali chłopca z identycznymi objawami. U niego było rota, a u mojej młodej adenowirus :)
Oczywiście masz racje, opieramy się tylko o to że synek przechodzi łagodnie - my jedną nogą na tamtym świecie, jemu się odbijało i ulał z 3 razy - a jest na Rota szczepiony.

Mnie z kolei irytuje wrzucanie wszystkiego w covid. Konsultacja lekarska i pierwsze co to wmawianie covidu przy każdym objawie (jestem szczepiona, chorowałam na covid, wiem że jest groźny ale to już dla mnie paranoja)
 
Oczywiście masz racje, opieramy się tylko o to że synek przechodzi łagodnie - my jedną nogą na tamtym świecie, jemu się odbijało i ulał z 3 razy - a jest na Rota szczepiony.

Mnie z kolei irytuje wrzucanie wszystkiego w covid. Konsultacja lekarska i pierwsze co to wmawianie covidu przy każdym objawie (jestem szczepiona, chorowałam na covid, wiem że jest groźny ale to już dla mnie paranoja)
to nie kwestia zrzucania wszystkiego na covid, tylko on naprawdę daje objawy ze strony niemal każdego układu. Ja też szczepiona i covid przechorowalam. I biegunkę i mdłości miałam takie że hej. Tyle, że mam niezwykle silny mechanizm obronny przed wymiotami. A i tak nie udało się ich uniknąć. Poza tym są jeszcze norowirusy i inne dziadostwa. Życzę zdrowka
 
to nie kwestia zrzucania wszystkiego na covid, tylko on naprawdę daje objawy ze strony niemal każdego układu. Ja też szczepiona i covid przechorowalam. I biegunkę i mdłości miałam takie że hej. Tyle, że mam niezwykle silny mechanizm obronny przed wymiotami. A i tak nie udało się ich uniknąć. Poza tym są jeszcze norowirusy i inne dziadostwa. Życzę zdrowka
Zdaje sobie z tego sprawę ale inne choróbska dalej istnieją. Nie chce wiedzieć ile np infekcji bakteryjnych jest zrzucanych na covid i nie leczonych.
 
o jakich artykułach piszesz ? Odnoszą się do jakichkolwiek badań?

Bo same artykuły podają zazwyczaj bzdury. 99% artykułów mówi o tym że starać po poronieniu to się można po 3-6 miesiącach chociażby. Jako powód jest podane…. Dojście do równowagi psychicznej po poronieniu.
Nowe badania obalają takie wytyczne.
W necie ogólnie same bzdury, ale wrzuciłam tam w załączniku wypowiedź profesora z kliniki gyncenruM i jednak chyba to wiarygodne źródło. Poza tym mój poprzedni gin to samo o przewlekłym stresie w ciąży mówił. Na początku może prowadzić do.poronienia a w końcówce ciazy do porodu przedwczesnego.
Tak 3 miesiace odczekać ale czytaj dalej...po późnym poronieniu. Ja straciłam ciążę w 5 miesiącu i lekarz mój kazał czekać początkowo 3 miesiace a po wizycie kontrolnej jak zobaczył że wszystko doszło do siebie to powiedzial żeby poczekać do kolejnej miesiączki i można działac. Dla mnie to było za szybko, tu pogrzeb a tu kolejne starania ?
Ale po poronieniach wcześniejszych, bez zabiegu łyżeczkowania i jak psychika pozbiera się nie ma powodu tak długo czekać, to są stare zalecenia a niestety większość lekarzy chyba się nie dokształca
 
Zdaje sobie z tego sprawę ale inne choróbska dalej istnieją. Nie chce wiedzieć ile np infekcji bakteryjnych jest zrzucanych na covid i nie leczonych.
Tu się zgodzę. Ja leżałam plackiem 7 dni, na covid. Zglaszalam lekarce że mam tak straszny ból zatok i ropa się leje z nosa...Lekarka uparcie twierdziła że nie ma lekarstwa na covid i jak minie covid minie ból zatok. Ale było z każdym dniem gorzej, w końcu stwierdziła że musiało już dojść do nadkażenia bakteryjnego i z ciężkim sercem dała antybiotyk po którym raz dwa stanęłam na nogi🙄
 
W necie ogólnie same bzdury, ale wrzuciłam tam w załączniku wypowiedź profesora z kliniki gyncenruM i jednak chyba to wiarygodne źródło. Poza tym mój poprzedni gin to samo o przewlekłym stresie w ciąży mówił. Na początku może prowadzić do.poronienia a w końcówce ciazy do porodu przedwczesnego.
I tu mogę odpowiedzieć to co sama napisałaś: wielkość lekarzy się nie dokształca. Bo największe, najnowsze badania temu przeczą. Jeśli miałabyś inne dane naukowe to bardzo chętnie przyznam Ci racje - ja szukałam długo badań nad stresem w ciąży i jedyne badania naukowe które znalazłam to te o których pisałam.
 
reklama
Zdaje sobie z tego sprawę ale inne choróbska dalej istnieją. Nie chce wiedzieć ile np infekcji bakteryjnych jest zrzucanych na covid i nie leczonych.
czegoś takiego jak zwalanie na inną chorobę sama nie rozumiem. Po to jest test by sprawdzić. Przecież covid noro, adeno czy inne dziady to się bada i sprawdza
 
Do góry