kasiaa91
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Grudzień 2019
- Postów
- 9 965
Ale to nie chodzi o to że tam ludzie są biedniejsi itp. Chodzi o to że to jedyne duże randomizowane badanie (naukowe !!) dotyczące stresu przewlekłego w ciąży, które obaliło to że stres ma na poronienie wpływ.Ja również uważam, że stres ma fatalny wpływ na dobrostan matki i dziecka. Rok temu miałam naprawdę okropną i stresującą pracę, byłam przez to w złym stanie ogólnym. Moim zdaniem nie pozostawało to bez wpływu na poronienie.
Razi mnie, jak przeciwniczki tego poglądu zaraz piszą "...a bo na Bliskim Wschodzie jest wojna, a dzieci rodzą się jak zawsze". To tragiczne, że matki przeżywają ciążę w stałym poczuciu zagrożenia i jest ono oczywiście bardziej dotkliwe niż codzienny stres przeciętnej Europejki, ale to, że w Polsce nie ma działań wojennych nie oznacza, że kobieta nie odczuwa stresu i napięcia, które szkodzi jej zdrowiu.
W ogóle to takie dyskutowanie w stylu "jakie ty możesz mieć problemy, dzieci w Afryce to mają prawdziwe problemy".
Jeśli inne naukowe dane jednak pokażą co innego - chętnie swoje „podejście” zweryfikuje - chociaż właśnie to nie podejście a szukanie potwierdzonych naukowo informacji.
Wiem że stres jest paskudny. Sama od 10 lat lecze się, w tym farmakologicznie, na PTSD, nie raz miałam napady paniki itp. Byłam w miejscu gdzie przez kilka miesięcy ze stresu wymiotowałam kiedy tylko robiło się ciemno, miałam tachykardie, mdlałam.
Ale w kwestii tego czy to na ciążę wpływa czy nie ufam po prostu badaniom naukowym a nie wywiadom w tv czy artykułom na onecie.
Ostatnia edycja: