roki_1991
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Kwiecień 2017
- Postów
- 9 966
A ile osób w dalszym ciągu źle się czuje a zamiast do lekarza czy po prostu zostać w domu to chodzą i roznoszą?To jest tak jak u mnie. Ja pozytywną a mąż i córka negatywni. Mala jak już byłam zarażona a nie wiedziałam o tym jadła moim widelcem, a mąż wiadomo...doszło do zblizenia siostra moja widziała się ze mną 5 min i to w masce była i test pozytywny. Nie kumam tego do dziś, co tam się zadziało.
I też nie kumam dlaczego jednych kierują na test a innych nie. Ja zadzwoniłam z objawami bólu głowy i zatok i zaraz dostałam skierowanie na test. Moja kuzynka dzwoniła dziś do lekarza z objawami: kaszel, katar, temperatura. I przepisała jej lekarka jakieś leki i tyle.
A ile osób przechodzi to bezobjawowo i chodzi normalnie wśród nas?
Powiem wam ze mnie ta cała pandemia już śmieszy.... jakby codziennie podawali ile osób zachorowało na grypę czy raka i oie osób na to zmarło, byłoby przypuszczam podobnie. Ale dziś tylko covid covid I covid, inne choroby cudownie zniknęły....