reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Hej Dziewczyny, czy liczne ciałka resztkowe w spermie to coś strasznego? Podobno to są resztki że spermatogenezy. Wydaje mi się ,że to nic takiego no ale chciałam zapytać czy którejs partner miał coś takiego w wyniku. Ilość prawidłowych plemników 6%
 
reklama
Pierwszy zastrzyk poszedł mi beznadziejnie, mąż musiał dokończyć. Kiedyś robiłam zastrzyki mojej mamie i bylo sprawnie. Jestem szczupła, nie wiem, fdize mam łapać ten fałd skórny. Ale pamiętam, że jak dawali mi w szpitalu, to nie marudzili na chudość, więc chyba to mój opór psychiczny.

@marsi89 Neoparin pełnopłatny to 250 zł miesięcznie. Z kodem ciążowym 0 zł. Na ryczałt jakos 10 zł. Znam ginekologów, którzy nie chcą się bawić w NFZ i nawet pacjentkom w ciąży zapisują pełnopłatne.

@Destino USG mam dopiero w przyszłym tygodniu
to życzę ci byś pomyślnie i ze spokojem przechodziła kolejne etapy a jak już wynudzisz się po 9 miesiącach spokojnej zdrowej ciąży, szybciutko i w miarę bezboleśnie urodzisz wymarzone zdrowe i żywe maleństwo ❤️

A co do zastrzyków, pierwszy bałam się sama zrobić i maz mi robił. Bolało jak pieron. Więcej mu nie pozwoliłam. Te w brzuch to się fajnie robiło. Ja zawsze w okolicy pępka. A jak brzuch był duży, to najpierw upewniłam się z której strony dzieciak się rusza i robiłam po przeciwnej. Po 10 zastrzyku znów dojdziesz do wprawy.

Za moich czasów 😜... Człowiek się cieszył, że lekarz w ogóle da heparynę. Ryczałt czy nie... Nie było tak istotne.
 
Mi całą ciążę mąż robił, też jestem szczupła ale te fałdy znajdywał ;) nie było lekko ale z czasem przywykłam . Nie ukrywam że pod koniec ciąży bylo już okropnie znaleźć miejsce do wbicia i bolało.
Moja gin mi przepisywała z kodem ciążowym i nigdy nie płaciłam za heparynę. Spotkałam się z taką opinią że lekarze nie chcą tak przepisywać jak nie ma typowych wskazań żeby nie mieć problemów.
Boże jak tam czytam jakie wy poranione po tym kłuciu jesteście to stwierdzam że chyba powiem mojemu ginowi że genetyk powiedziała że przy tych mutackach starczy acard bez heparyny. Z drugiej strony czytałam że duzo ginow zlewa te mutacje hetero i nic na nie nie daje w ciąży a mój chce dać więc może nie mówić mu nic o genetyku.
Słyszałam też że idzie w udo robić te zastrzyki, to by też głupie nie było
 
@marsi89, chyba nikt nie lubi kłucia… nie jest miłe ani przyjemne, ale dla mnie po miesiącu kłucia to już rutyna, trzeba to zrobić i tyle. Cieszę się, że dostałam lek, dzięki któremu może uda utrzymać mi się te ciąże i jestem spokojniejsza psychicznie, wiedząc, że biorę te wszystkie leki 😉 Ale wiadomo, każdy ma inaczej, wiem, że niektórzy bardzo boją się igieł i w takiej sytuacji codzienny zastrzyk to musi być katorga…
Podobno można w udo, w szpitalu dawali mi tez w rękę. Po prostu trzeba chwycić fałd skory. Na brzuchu wydaje się to najłatwiejsze.
 
Kochane odebrałam wyniki☺️
 

Załączniki

  • 4C7FDEC9-AA7B-4CB2-8D1B-1289D75766AC.png
    4C7FDEC9-AA7B-4CB2-8D1B-1289D75766AC.png
    66,1 KB · Wyświetleń: 104
Czyli z jeden strony, to muszę przestać zwracać uwagę na te bolesność czy inne objawy, których nie ma, i mieć nadzieje, ze beta będzie ładnie przyrastala, umówiłam się na środę do ginekologa, może coś mi powie mądrego [emoji3526]
No to wizytujemy razem, ale ja chyba jestem kilka dni do przodu względem Ciebie.
 
reklama
Do góry