reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Cześć dziewczyny,
Gratulacje dla ciezarnych! Dajecie nadzieje :)
Marsi, dużo zdrowia dla Ciebie, covid to jednak strasznie nieprzewidywalne dziadostwo :/


Nie dam rady sie do wszystkiego odniesc bo jestem z doskoku i ciezko mi sie wbic w temat, ale widze ze piszecie o kolejnych staraniach. Mnie lekarka na wizycie mowila, zeby zaczekac 3 cykle. Niby i tak chcialam troche zaczekac i dac nam czas, ale jakos tak mi dziwnie z tym odgórnym "zakazem"[emoji849] a poronilam samoistnie bez jakichs tam skutkow ubocznych. Co lekarz to widze ze inna opinia.
No i owulacja po poronieniu to calkiem normalna sprawa, ja tak wlasnie mialam - w listopadzie stracilam ciaze, w grudniu bylam w kolejnej... niestety również ją straciłam ale nie wiazalabym tego z tym, że za szybko zaszłam... pozno ją odkrylismy, bo wydawalo mi sie niemozliwe ze moglabym byc znow w ciazy (seks az 2 razy i w dni nieplodne - wszystko na to wskazywalo [emoji23]) - pozno wlaczylismy leki, w dodatku na początku mialam albo grype albo covida (1 test byl nieroztrzygniety, drugi niby ujemny ale wiekszosc objawow mialam i wysoka goraczke.. w dodatku w przedszkolu corki panowal covid wiec obstawiam ze to jednak to :/), wiec taki zbieg niefortunnych zdarzen mogl miec na to wpływ.
 
reklama
Cześć dziewczyny,
Gratulacje dla ciezarnych! Dajecie nadzieje :)
Marsi, dużo zdrowia dla Ciebie, covid to jednak strasznie nieprzewidywalne dziadostwo :/


Nie dam rady sie do wszystkiego odniesc bo jestem z doskoku i ciezko mi sie wbic w temat, ale widze ze piszecie o kolejnych staraniach. Mnie lekarka na wizycie mowila, zeby zaczekac 3 cykle. Niby i tak chcialam troche zaczekac i dac nam czas, ale jakos tak mi dziwnie z tym odgórnym "zakazem"[emoji849] a poronilam samoistnie bez jakichs tam skutkow ubocznych. Co lekarz to widze ze inna opinia.
No i owulacja po poronieniu to calkiem normalna sprawa, ja tak wlasnie mialam - w listopadzie stracilam ciaze, w grudniu bylam w kolejnej... niestety również ją straciłam ale nie wiazalabym tego z tym, że za szybko zaszłam... pozno ją odkrylismy, bo wydawalo mi sie niemozliwe ze moglabym byc znow w ciazy (seks az 2 razy i w dni nieplodne - wszystko na to wskazywalo [emoji23]) - pozno wlaczylismy leki, w dodatku na początku mialam albo grype albo covida (1 test byl nieroztrzygniety, drugi niby ujemny ale wiekszosc objawow mialam i wysoka goraczke.. w dodatku w przedszkolu corki panowal covid wiec obstawiam ze to jednak to :/), wiec taki zbieg niefortunnych zdarzen mogl miec na to wpływ.
Hej, czyli jednak to możliwe. Ja też poroniłam w domu... Ale lekarz nie kazał czekać tylko jeśli czujemy się na siłach to próbować. Boje się tylko właśnie że historia lubi się powtarzać. ... Ale nastawiam się pozytywnie i ty też musisz 😘
 
Przyszłam Wam wysłać trochę dobrych fluidów 😁 szybko odświeżę historię dla nowych dusz ☺️ 2,5 roku starań, wszystkie wyniki dobre....drożność ok. Ciąży brak... Nagle w kwietniu 2021 pozytywny test ☺️ w maju poroniłam, ciąża zatrzymana w 5 tygodniu, poronienie samoistne w 7 tygodniu...trauma, miesiąc czekania i wznowienie starań. Znów lipa i lipa, zrobiłam badania na trombofilie i wyszło MTHFR hetero i Pai hetero. Zaczęłam brać acard we wrześniu, w listopadzie pozytywny test 🙈 teraz jestem już 14+3, na prenatalnych super chłopak 🙈 dziewczyny da się 😘 ja wierzę w mojego okruszka ☺️ wysyłam Wam pozytywne fluidy ☺️ i życzę samych pięknych dzidziusiów 😘
 
Hej, czyli jednak to możliwe. Ja też poroniłam w domu... Ale lekarz nie kazał czekać tylko jeśli czujemy się na siłach to próbować. Boje się tylko właśnie że historia lubi się powtarzać. ... Ale nastawiam się pozytywnie i ty też musisz [emoji8]
Moze mnie w sumie teraz kazala czekac bo to drugie poronienie pod rząd w takim krótkim czasie. Jeśli chcecie próbować to ja bym sie nawet nie zastanawiała :)
 
Przyszłam Wam wysłać trochę dobrych fluidów 😁 szybko odświeżę historię dla nowych dusz ☺️ 2,5 roku starań, wszystkie wyniki dobre....drożność ok. Ciąży brak... Nagle w kwietniu 2021 pozytywny test ☺️ w maju poroniłam, ciąża zatrzymana w 5 tygodniu, poronienie samoistne w 7 tygodniu...trauma, miesiąc czekania i wznowienie starań. Znów lipa i lipa, zrobiłam badania na trombofilie i wyszło MTHFR hetero i Pai hetero. Zaczęłam brać acard we wrześniu, w listopadzie pozytywny test 🙈 teraz jestem już 14+3, na prenatalnych super chłopak 🙈 dziewczyny da się 😘 ja wierzę w mojego okruszka ☺️ wysyłam Wam pozytywne fluidy ☺️ i życzę samych pięknych dzidziusiów 😘
I to jest dobra wiadomość😌
Bierzesz tylko acard przy tych mutacjach? Czy heparynę też?
 
reklama
Do góry