11 dni to jest normalna długość fazy lutealnej. Ja bym się nie czepiała.
Co do luteiny - luteinę należy zacząć brać po owulacji, za wcześnie wzięta może spowodować, że ona nie wystąpi. Luteina to progesteron, to on steruje naszym cyklem. Po owulacji jego poziom rośnie, jeśli dojdzie do zapłodnienia, to dalej utrzymuje się na podwyższonym poziomie. Jeśli nie dojdzie do ciąży, to jego poziom spada i przychodzi @. Zatem biorąc luteinę podnosisz poziom progesteronu, a odstawiając ją dajesz znak organizmowi, że czas na @.
Postępowanie w przypadku luteiny powinno być następujące - po owulacji 10 dni bierzesz luteinę. 11 dni po owulacji robisz test ciążowy - jeśli jest negatywny, to odstawiasz luteinę. Jeśli jest pozytywny, to bierzesz ją dalej, by nie dopuścić do niedomogi lutealnej.
Podsumowując biorąc luteinę można zajść w ciążę.