Ja tez doceniam to forum za to, ile tu jest silnych babeczek chcących walczyc o swoje marzenia i plany mimo wszelakich przeciwności. Chwile załamki i gorsze dni nie maja żadnego znaczenia, tu raczej chodzi o to, co siedzi głębiej w charakterze
Co do wieku to moja opinia jest taka, ze patrząc na statystyki, owszem, podwyższa się nieco ryzyko niektórych problemów, ale przecież to ryzyko nigdy nie było zerowe. Zaszłam w ciąże w wieku dopiero co skonczonych 27 lat, idealne wyniki, zero problemów z cyklem czy hormonami kiedykolwiek, raz w życiu spóźnił mi się okres i coz, miałam 99-99.5% szansy na to, ze donoszę ciąże, a poronienie zdążyło się w 14tyg i „bez powodów”, a jednocześnie moja siostra zaszła w ciąże w wieku 38lat i donosiła ją bez żadnych problemów, statystycznie jej szanse były przecież niższe, na początku ciazy jakies 60-85%. Statystyka statystyką, a my jesteśmy ludźmi i mamy tylko dwie opcje, albo będzie ok, albo wpadniemy w ten mały procent, gdzie ok nie jest. Znam wiele z Waszych historii i nie tracę nadziei dosłownie przy zadnej z nich, wierzę, ze czekają nas tu dobre informacje w końcu dla każdego