reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Ja robiłam te testy i ładnie się wybarwiają. U mnie kreska testowa była nawet ciemniejsza od kontrolnej, ale każda z nas ma inny poziom lh i tak jak piszą w instrukcji kreski mają być tego samego koloru żeby uznać za pik lh. Testy wychodziły mi pozytywne nawet zaraz po okresie. I były pozytywne przez kilka dni[emoji2368]
Ja to obserwowałam testy razem ze śluzem i temperaturą, ale temperatura wykańczała mnie psychicznie mam zbyt nieregularny tryb życia i te wykresy były bez sensu.
W cyklu szczęśliwym robiłam testy owu, brałam wiesiołka (cały cykl, choć to źle) I ovarin.
Ale tego samego koloru? Czy wyraźności/grubości?
 
reklama
Fakt, nawet robiąc te testy prawidłowo, ciężko jakos się odnieść, może po kilku cyklach na tych samych testach, miałabym jakieś wnioski. Teraz robię bardziej dla sportu i z ciekawości, mierzę też temperaturę, ale tutaj też bez szału, wczoraj 36.71, dziś 36.24, zazwyczaj 36.5, zero wniosków :D Może mój organizm jest jakiś dziwny, przed poronieniem nigdy nie używałam ani testów owu ani nie mierzyłam temperatury, cykle regularne, więc nie wiem czy mój organizm dalej świruje, czy to nie są metody dla mnie :D Aaa, pamiętam, że śluz miałam piękny, szczególnie w cyklu, w którym zaszłam, ale teraz prawie susza od kilku tygodni.
 
Fakt, nawet robiąc te testy prawidłowo, ciężko jakos się odnieść, może po kilku cyklach na tych samych testach, miałabym jakieś wnioski. Teraz robię bardziej dla sportu i z ciekawości, mierzę też temperaturę, ale tutaj też bez szału, wczoraj 36.71, dziś 36.24, zazwyczaj 36.5, zero wniosków :D Może mój organizm jest jakiś dziwny, przed poronieniem nigdy nie używałam ani testów owu ani nie mierzyłam temperatury, cykle regularne, więc nie wiem czy mój organizm dalej świruje, czy to nie są metody dla mnie :D Aaa, pamiętam, że śluz miałam piękny, szczególnie w cyklu, w którym zaszłam, ale teraz prawie susza od kilku tygodni.
Ja również nie wiem co moj organizm odwala xD
Jakby to powiedział mój ziom "jednać to" ;)
Byle wyszło na nasze [emoji3]
 
Ja też próbowałam z testami. Przez IO miałam problem z owulacja. Niby była, ale przez 8 miesiacy nie udało się zajść. Jak czas przed zajściem zaczęłam brać korzeń maca, bo pomaga w regulacji owulacji i ma dobry wpływ na tarczycę, ja z moją niedoczynnością tarczycy bałam się że nie zajde w ciążę. Teraz znowu go biorę, biorę tez kwas foliowy. Biorę korzeń maca bo pomaga w regulacji hornobowow. Nie reklamuje go broń Boże. Możecie sobie o nim poczytać. Też jest bardzo dobry dla mężczyzn, poprawia jakość nasienia :)
U kobiet starających się zajść w ciąże MACA reguluje gospodarkę estrogenową przyczyniając się do poprawy zaburzeń owulacji.
Ja czytałam, że korzeń maca nie jest wskazany przy IO
 
Ale tego samego koloru? Czy wyraźności/grubości?
Koloru,
Jeśli chodzi o grubość to czasami były węższe, ale generalnie jakość tych testów dobra.
@outofthebox śluz płodny poprawiłam pijąc więcej płynów i ograniczyłam kawę - bo potrafiłam wypić 4dziennie, a nic mi tak nie smakowało jak kawa rano🤪
No i 6 kapsułek wiesiołka na dobę zrobiło swoje
 
Ostatnia edycja:
Jak czekałam na pierwszą @ po poronieniu i nie mogłam się doczekać, to kupiłam te testy. Jak zrobiłam pierwszy, to kreska była widoczna (Jak u ciebie na ostatnim zdjęciu), ale nie bardzo mocna, potem jaśniała i dostałam @. Nawet dzień przed @ była widoczna. W dniu owu musi być podobno tak samo albo bardziej widoczna, one są chyba bardzo czułe.
 
Hej,
Byłam u 2 lekarzy. Każdy stwierdził brak akcji serca :( niestety Beta wciąż wysoka i rośnie (?) we wtorek 51 tys, w czwartek 56. Czekam aż samo się zadzieje.
 
Hej,
Byłam u 2 lekarzy. Każdy stwierdził brak akcji serca :( niestety Beta wciąż wysoka i rośnie (?) we wtorek 51 tys, w czwartek 56. Czekam aż samo się zadzieje.
Szybko nie pójdzie póki beta przyrasta :(. U mnie doszło do 120tys i też rosła zaraz przed zabiegiem jeszcze. Lekarz mi powiedział że jak się jajeczko dobrze zagniezdza to tak jest nawet jak zarodek obumieta to beta lubi rosnac jeszcze chwile :/
 
reklama
Do góry