reklama
K
Katijah
Gość
Ja miałam covid, potem poronienie ale włosy nadal mocne silne i gęste. Natomiast moja 14 latka chyba przez stres i sytuację z nauczaniem w domu straciła połowę włosów.Dzięki za włosowe rady!
Tak, przechodziłam Covid w marcu, może to też osłabiło organizm. Ewidentnie teraz jednak włosy zaczęły lecieć po poronieniu/ciąży.
MamaLama
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Lipiec 2021
- Postów
- 3 271
Tak konkretnie dobrze jest włosy pianować, nie muc szamponem.. szampon w miseczce rozwodnić, spienić i tą pianą.. polecam włosomaniaczkę. Mi po covid nic nie zatrzymało wypadania, te włosy po prostu przestały rosnąć, zero odrostu, gdzie na innych po niecałym mcu mam 3 cm :O
aspekt
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Marzec 2018
- Postów
- 12 898
Mnie po każdej ciąży wychodziły włosy, także może się nałożyło kilka czynnikow i będziesz miała spokój za kilka tygodni.Dzięki za włosowe rady!
Tak, przechodziłam Covid w marcu, może to też osłabiło organizm. Ewidentnie teraz jednak włosy zaczęły lecieć po poronieniu/ciąży.
@Katrinaka Miałam znajoma, która jako nastolatka zaczęła lysiec z powodu stresu. Mam nadzieję, że u Twojej córki to przejściowe. A na pewno nie anemia albo zaburzenia odżywiania?
K
Katijah
Gość
Na pewno nie anemia, bo robiłam jej wyniki ale faktycznie sposób odżywiania mógł wpłynąć, wiadomo wstawała przed 8 chwyciła coś do zjedzenia na szybko i potem dopiero obiad ale przestraszyła się, bo nie dość że przestały jej rosnąć to łamliwe były. Aaa i jeszcze z domu nie wychodziła w tyg jedynie na weekend to też pewnie miało wpływ.Mnie po każdej ciąży wychodziły włosy, także może się nałożyło kilka czynnikow i będziesz miała spokój za kilka tygodni.
@Katrinaka Miałam znajoma, która jako nastolatka zaczęła lysiec z powodu stresu. Mam nadzieję, że u Twojej córki to przejściowe. A na pewno nie anemia albo zaburzenia odżywiania?
Porannelatte
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Maj 2021
- Postów
- 2 159
Hm, ja wcale nie czuję się lepiej, nogi mrowią... Co zbadać? D-dimery i coś jeszcze?Zrobiłaś badanie białka S i białka C? Masz świeża morfologię po szczepieniu? Ddimerow nie lekceważ, umów się do hematologa, może być teleporada. A ginekologa można zmienić
outofthebox
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Maj 2021
- Postów
- 2 782
To samo u mnie, tlumacze sobie, ze 4 miesiące ciąży nie wypadały, więc teraz nadrabiają i wypadają garściami i raczej temu nie zaradzę, wczoraj miałam dzień załamki z tym, jak po przejechaniu ręką po mokrych włosach wypadło mi jakieś milion.Hej, czy macie też problem z ogromnym wypadaniem włosów? Od tygodnia lecą mi włosy garściami, naprawdę takie ilości,że płakać mi się chce,bo włosów nie mam dużo,a przy takim ubytku to chyba niedlugo będę miała łyse placki [emoji22] To pewnie sprawka hormonów, pamiętam,że po pierwszej ciąży też mi dramatycznie wypadały... Polecacie coś zastosować czy co ma wypaść to i tak wypadnie? [emoji17]
Aksamitka28
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Lipiec 2020
- Postów
- 6 858
Moje maleństwo przestało się rozwijać w 5t3d i właśnie przy poronieniu faktycznie poroniłam z duuużym bólem większą tkankę z pęcherzykiem. Wcześniej kilka godzin silnego krwawienia i po tym jeszcze dobry tydzień. W szpitalu mimo wszystko miałam podana tabletkę dla pewności i kontrolę, czy wszystko ok. Udało się samoistnieCześć dziewczyny. Witam się z Wami w trakcie drugiego poronienia. Pierwsze wyglądało zupełnie inaczej, dostałam tabletki poronne a później miałam zabieg, dlatego teraz nie bardzo wiem, czego się spodziewać. Wczoraj na usg (wg OM 6+5) było jeszcze widać pęcherzyk, który wielkością odpowiadał 5+2. Beta tego dnia to tylko 100, więc mocny spadek. Wczoraj zaczęłam krwawić. Dzisiaj to wygląda jak zwykła miesiączka, tylko jest trochę więcej skrzepów. Czy to się tak właśnie skończy, czy powinnam się jeszcze spodziewać, że poronię jakąś większą tkankę? Wtedy po tabletkach "urodziłam" spory kawałek, czułam, jak to przeze mnie przechodzi. Nie chciałabym doświadczać tego drugi raz... Będę wdzięczna za odpowiedzi, jak to wyglądało u Was.
marsi89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Styczeń 2015
- Postów
- 4 841
Ja właśnie tak samo tzn. covid nie miałam ale w trakcie tej drugiej ciąży włosy a paznokcie mega szybko mi rosły, po poronieniu to się utrzymało. Wszędzie mam pełno małych włosków i co 2 miesiące chodzę podcinać bo rosną jak szalone. Paznokcie to samo. Robiłam sobie wcześniej hybrydy sama w domu ale zrezygnowałam bo po tygodniu już odrost mega i wkurzał mnie. Wcześniej co 3 tyg robiłam sobie. Ale za to strasznie posiwiałam po tym poronieniu. Stres dużo robi. Mój tato w wieku 25 całkowicie osiwiał w 2 tyg, jak zmarł dziadek na zawalJa miałam covid, potem poronienie ale włosy nadal mocne silne i gęste. Natomiast moja 14 latka chyba przez stres i sytuację z nauczaniem w domu straciła połowę włosów.
reklama
Możesz jeszcze sprawdzić aktywność białka C i stężenie wolnego białka S.Hm, ja wcale nie czuję się lepiej, nogi mrowią... Co zbadać? D-dimery i coś jeszcze?
Jest jeszcze badanie INR i czas protrombinowy.
Poczytaj sobie o tych badaniach. Może się skusisz
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 79
- Wyświetleń
- 67 tys
Podziel się: