Dziewczyny czy znacie jakieś sensowne sposoby na radzenie sobie ze zgagą? Przysięgam że przyplątała się od dnia testu. Mdli mnie trochę ale to jest do przeżycia, ale ta zgaga jest STRASZNA, próbuję domowych sposobów, jem małe, głównie gotowane lub parowane posiłki 2 z małą ilością przypraw, piję dużo wody z cytryną lub miętą (imbiru nie mogę) 2 razy sięgnęłam nawet po Manti bo mi gastrolog powiedziała że można ale to i tak pomaga tylko na chwilę a mam wrażenie że mam zgagę nawet po wodzie :/I jeszcze mam pytanie do tych które dłuższy czas brały luteinę, strasznie mi wysusza śluzówkę
boję się infekcji :/ jutro przy becie zrobię wymaz, bo czuję dyskomfort i pieczenie ale nie wiem czy to od samej luteiny i wolę sprawdzić. Biorę 3x2 po 100 mg teraz plus duphaston. Ta gin co ma mi prowadzić ciążę przepisała mi cholernie drogi żel z progiem na noc ale nie ma go nigdzie w moim mieście! No i się zastanawiam czy ta pod język rzeczywiście taka straszna? Mój prog jest w miarę ok spadł co prawda z 39 na 35 ale nie jest źle i się zastanawiam czy ta pod język razem z tym żelem na noc dałaby radę...