Charlotte21
Fanka BB :)
To u nas miliony pobudek w nocy. w dzien nadal dwie stale drzemki sle musze z nia lezec. co do pracy , to razem z mezem jestesmy na swoim wiec nie wracam stricte do pracy. Sle wykonuje i pomaga w międzyczasie. Wykańczamy tez nasz domek wiec jest ciekawie. Do żłobka nie. Jestem przeciwniczka tej instytucji cgociaz sama "siedze" w edukacji. Ale...wiem ze czasem się nie da inaczej. Mam ten komfort ze babcia na miejscu dostępna caly czas a druga tez na miejscu i emerytura za 2 lata. Ale popołudnia możliwe takze nie wiem czy da się miev leoiejAle sliczna i też blondyna hihi. Ja zakończyłam przygodę z karmieniem na pół roku i w sumie dla mnie ok bo teraz od jakichś dwóch tygodni śpi całą noc a jak zaczęłam dawać MM to max dwa karmienia więc nocki mamy spoko za to za dnia różnie to bywa a wracasz do pracy ?? Masz w plach oddać Miłke do żłobka? i zgodzę się z tym że wzloty i upadki to najlepsze określenie tego co przyniosło macierzyństwo.
Jejku no właśnie Ty też zaraz rodzisz jak nastrój i nastawienie??
Ja szatynka, maz ciemny blondyn. Zobaczymy co wyjdzie na końcu Miłce a jak u was ? Powrót fo pracy? Cgcesz czy musisz?