reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Nie nazwałabym tego profesjonalna opieka. Zamknęli mnie już na ponad 3h w zimnym pomieszczeniu bez ogrzewania, z gorączka, zgłaszałam, że wymiotowałam dwa dni, jeść nie mogłam, nawet kroplówki mi nie podali. Boli mnie podbrzusze to nawet usg mi nie zrobili, tylko siedzę tu zamknięta bez wody. Żałuję, że pojechałam do szpitala, w domu miałam lepsza opiekę, mąż się o mnie troszczył.
Magda mów, że jest ci z każdą minutą gorzej, nawet jeśli nie jest ściemniaj. Powiedz że chcesz rozmawiać z ordynatorem. Działaj albo powiedz że chcesz przeniesienia do innego szpitala. Co za ludzie w ogóle. Na co oni czekają ?
 
reklama
@Magda_krk dziewczyno wiem że nie masz sił i jest beznadziejnie ale rób aferę, powiedz że albo natychmiast się Tobą zajmą albo kontaktujesz się z prawnikiem i robisz aferę w mediach przecież w takich warunkach to Tobie się pogorszy. Jakby coś nr prawnika mam pod ręką.
 
@Magda_krk A który to szpital taki "przyjazny" pacjentowi? Chociaż mogliby co jakiś czas do Ciebie zajrzeć... Ja to zawsze mam taki plan, że dzwonię na 999 i wzywam karetkę - chociażby do szpitala. U nich wszystkie telefony się nagrywają, więc w razie czego masz potem dowód, że się Tobą nie zajmowali...
 
Nie wiecie co piszecie z robieniem afer 🙄 Nie teraz, nie w covidzie. Jak zrobiłam aferę za moją matkę to ją wywieźli na drugi koniec województwa żeby nie mieć do niej żadnego dostępu. Mało tego faszerowali ją lekami uspokajającymi i zabierali telefon żeby do domu nie dzwoniła.
Zgłaszałam sprawy do sanepidu, do rzecznika praw pacjenta, piłeczka odbita. W covidzie nikt nie ma praw, a już na pewno nie pacjent. Lepiej siedzieć cicho na doopie.
 
I co oni zamierzają?
Ja po ostatnim pobycie w szpitalu przy poronieniu nie byłabym grzecznym pacjentem, nie odpuściłabym. Magda może bądź upierdliwa, poproś o kroplówkę cokolwiek
Oni mnie zamknęli w izolatce, nawet nie mam kogo poprosić. Jakaś tragedia, już kranówkę zaczęłam pić bo jestem totalnie odwodniona. Chcą mnie chyba dobić.

@witch84 Narutowicza w Krakowie. Podobno ma do mnie przyjść ginekolog jak skończy operować, ale to wiem od mamy i męża, bo dzwonią na sor i ich opieprzają. Wywalczyli dla mnie kołdrę, ale i tak mnie telepie z zimna.
 
reklama
Do góry