reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Ja jestem 2 tyg po poronieniu i usłyszałam że poiwnnma brać cały czas ale też żeby nie brać... Wizytę kontrolną mam 7 kwietnia, nie wiem czy łykać dalej folik z witaminą d3 i folik czy czekać do wizyty co powie ginekolog...Jak tylko da zielone światło to Chciałabym nie czekać tylko brać chłopa do łóżka i działać 😊💪
Ja bym brała kwas foliowy, mnie kazali cały czas.
 
reklama
Myślę tak samo, trochę żałuję że nie brałam duphastonu od razu, może by nie pomógł ale byłabym spokojniejsza... Ale niestety, trzeba żyć dalej, widocznie tak miało być. Więc może faktycznie jak masz w domu to łykaj, moze pomoze a napewno nie zaszkodzi. Przynajmniej będziesz spokojna :) trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze.
Ja z kolei trochę mam mieszane uczucia co do duphastonu... Ja miałam zalecenie brać od 1 wizyty usg z racji że miałam torbiel na lewym jajniku. Ostatnia tabletkę wzięłam w piątek wizyta miała być w środę a w niedziele poroniłam. Mój mąż ma takie myśli że może gdybym brała cały czas nie doszłoby do poronienia... Sama nie wiem już co mam na ten temat myśleć 🤷‍♀️ 7 kwietnia mam wizytę u swojego gina więc dowiem się może co z tym torbielem czy jest czy się wchłonął... Jedno jest pewne milion pytań w głowie dlaczego tak się stało? Co było przyczyną? Zostaną chyba już zawsze. I oczywiście stres jak to będzie w kolejnej ciąży jeżeli dane będzie mi oczywiście w takowej być.
 
Ja jestem 2 tyg po poronieniu i usłyszałam że poiwnnma brać cały czas ale też żeby nie brać... Wizytę kontrolną mam 7 kwietnia, nie wiem czy łykać dalej folik z witaminą d3 i folik czy czekać do wizyty co powie ginekolog...Jak tylko da zielone światło to Chciałabym nie czekać tylko brać chłopa do łóżka i działać [emoji4][emoji123]
Ja poronilam drugi raz w styczniu. Lekarz mówi, że mam brać kwas foliowy cały czas. Nie zaszkodzi.
 
Ja z kolei trochę mam mieszane uczucia co do duphastonu... Ja miałam zalecenie brać od 1 wizyty usg z racji że miałam torbiel na lewym jajniku. Ostatnia tabletkę wzięłam w piątek wizyta miała być w środę a w niedziele poroniłam. Mój mąż ma takie myśli że może gdybym brała cały czas nie doszłoby do poronienia... Sama nie wiem już co mam na ten temat myśleć [emoji2368] 7 kwietnia mam wizytę u swojego gina więc dowiem się może co z tym torbielem czy jest czy się wchłonął... Jedno jest pewne milion pytań w głowie dlaczego tak się stało? Co było przyczyną? Zostaną chyba już zawsze. I oczywiście stres jak to będzie w kolejnej ciąży jeżeli dane będzie mi oczywiście w takowej być.
Przykro mi, też zadaje sobie mnóstwo pytań dlaczego tak się stało. Ale staram się myśleć pozytywnie i dobrze się nie obejrzymy a obie zobaczymy upragnione kreseczki [emoji16] tego życzę nam i wszystkim dziewczynom.
 
Przykro mi, też zadaje sobie mnóstwo pytań dlaczego tak się stało. Ale staram się myśleć pozytywnie i dobrze się nie obejrzymy a obie zobaczymy upragnione kreseczki [emoji16] tego życzę nam i wszystkim dziewczynom.
Będę trzymała mocno kciuki za nas tu wszystkie😊💪 fajnie że znalazłam to forum, można się wygadać, wyplakac i poradzić😊
 
Spokojnie, nie patrz ma te "normy" bo to na prawdę ma się nijak. Musisz poczekać na obliczone przez lekarza ryzyka. U nas na czerwcowych mamach były tez wysokie wyniki pappy a wszystko z maluchami okej :)
A jak wyszło samo usg? Lekarz mówił że dziecko zdrowe? Jesli tak to tym bardziej nie ma się czym martwić. Jeśli przeziernosc karkowa jest w normie, kosc nosowa widoczna, wszystkie inne parametry w normie to będzie dobrze :)
Dzis właśnie dzwoniłam do przychodni, podałam wyniki i Pani wyliczyła mi ryzyko wad, jest dobrze :) wszystko prawidłowo. USG tez wyszło mi dobre :). Hormony mi biją w ciąży sama szukam sobie problemów 😒 wiedziałam, że mam się nie sugerować samymi wynikami, a i tak to zrobiłam i noc prawie nie przespana 😅 No, ale najważniejsze, że wszystko jest ok, dziękuję za cenne rady :)
 
reklama
Do góry