reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Cześć Kochane! Wiadomo, ze podczas swoich starań o dzidziusia bacznie obserwujemy swój organizm. Czy może któras z Was doświadczyła i wykryła ciążę biochemiczną? U mnie pierwszy miesiąc starań po 2 poronieniu (wtedy udało się od razu) i zamiast miesiączki pojawiło się plamienie, trwało dosyć długo, pisałam o tym ciut wyżej. Ale od kilku dni był spokoj. Czysto. Zrobiłam wczoraj test, wyszedł negatywnie, ale pojawił się dziwny cień, w miejscu drugiej kreski. Stwierdziłam, ze jest za wcześnie, tym bardziej, ze test nie miał dużej czułości. Ale intuicja zaczęła działać. :) Dziś czekała mnie druga, prawie 8 godzinna podróż. Od rana cała drogę mocne skurcze z prawej strony napierające mocno na plecy i kręgosłup, dotarłam do domu wieczorem i pojawiło się krwawienie. Nie wiem, co o tym sadzić. Z jednej strony może to prostu spóźniona miesiączka, ale intuicja podpowiada mi coś innego.

Cześć Kochane! Wiadomo, ze podczas swoich starań o dzidziusia bacznie obserwujemy swój organizm. Czy może któras z Was doświadczyła i wykryła ciążę biochemiczną? U mnie pierwszy miesiąc starań po 2 poronieniu (wtedy udało się od razu) i zamiast miesiączki pojawiło się plamienie, trwało dosyć długo, pisałam o tym ciut wyżej. Ale od kilku dni był spokoj. Czysto. Zrobiłam wczoraj test, wyszedł negatywnie, ale pojawił się dziwny cień, w miejscu drugiej kreski. Stwierdziłam, ze jest za wcześnie, tym bardziej, ze test nie miał dużej czułości. Ale intuicja zaczęła działać. :) Dziś czekała mnie druga, prawie 8 godzinna podróż. Od rana cała drogę mocne skurcze z prawej strony napierające mocno na plecy i kręgosłup, dotarłam do domu wieczorem i pojawiło się krwawienie. Nie wiem, co o tym sadzić. Z jednej strony może to prostu spóźniona miesiączka, ale intuicja podpowiada mi coś innego.

Ja jeszcze podczas krwawienia miałam hcg we krwi, ale mała wartość ok. 12. Mnie się miesiączka nie spóźniła tylko zaczęła plamieniami a ja tak nigdy nie mam. Wg mnie jak nie masz pozytywnego wyniku hcg z krwi to nie będziesz mieć pewności. A co to znaczy dziwny cień? Ja miałam po prostu słaba kreskę na teście o czułości 10. Jeśli Ty miałaś kreskę na teście o czulosci 20 to może jeszcze coś tam we krwi zostało.
 
reklama
hejka, czy któraś z was jest w stanie pomóc mi zinterpretować wynik Ana2.
Jestem po jednym poronieniu i ciąży biochemicznej. czy to może być przyczyną?
IMG_20200919_200057.jpeg
 
hejka, czy któraś z was jest w stanie pomóc mi zinterpretować wynik Ana2.
Jestem po jednym poronieniu i ciąży biochemicznej. czy to może być przyczyną? Zobacz załącznik 1178310
Nie wiem za jaka dokładnie chorobę opowiadają te przeciwciala, ale miano 1:640 jeszcze nie jest tragiczne. Polecam poszukać jakiegoś reumatologa, bo na te ana warto w ciąży brać steryd
 
Dziewczyny, wyszedł dziś pozytywny test, a ja krwawię. To dopiero 4 tydzień, wiec za wcześnie na wizytę u lekarza, biorę duphaston i inne witaminy. Czy te krwawienie może być spowodowane zażywaniem acardu (150mg)?
 
Dziewczyny, wyszedł dziś pozytywny test, a ja krwawię. To dopiero 4 tydzień, wiec za wcześnie na wizytę u lekarza, biorę duphaston i inne witaminy. Czy te krwawienie może być spowodowane zażywaniem acardu (150mg)?
Też miałam krwawienia zaraz na początku po zrobieniu testu. Ale po dupku mi przeszło.
 
Odpoczywaj ile możesz, u mnie to pierwsze przeszło po 2 czy 3 dniach. A potem były kolejne w sumie do 10 tygodnia i wtedy już się uspokoiło. Do końca było bez [emoji846]
Tak sobie pomyślałam, ze jak ma się coś zaś stać, to wolałabym teraz, póki nie przyzwyczaiłam się tak bardzo jeszcze do myśli o ciąży. Ale z drugiej wiem, ze trzeba myśleć pozytywnie. Dziękuję Ci ❤️
 
Tak sobie pomyślałam, ze jak ma się coś zaś stać, to wolałabym teraz, póki nie przyzwyczaiłam się tak bardzo jeszcze do myśli o ciąży. Ale z drugiej wiem, ze trzeba myśleć pozytywnie. Dziękuję Ci [emoji3590]
Kiedyś by mi to przez usta nie przeszło, ale po tym jak urodziłam doszłam do takiego samego wniosku jak tutaj dziewczyny na wątku. Jak ciąża ma się utrzymać to się utrzyma, choćby nie wiem co się działo. Ale warto szczęściu trochę pomóc i w miarę możliwości się oszczędzać i polegiwać
 
reklama
Cześć kochane .. właśnie skończyłam pierwsza miesiączkę po poronieniu ( była cholernie mocna ) , jednak podjęliśmy decyzje z mężem , ze już chcemy zacząć starania .
mam dwa poronienia na koncie
Lipiec 2013
I sierpień 2020.
jedna zdrowa donoszona ciąże córka urodzona w 2014r
Czy któraś z was szczęśliwie zaszła w ciąże po pierwszym okresie po poronieniu i donosiła dziecko ?
 
Do góry